Czaromarownik 2021 - kultowy kalendarz księżycowy
Czaromarownik to twój osobisty, pełen magii i porad, towarzysz każdego dnia w nowym roku. Nowa, ósma już edycja kultowego kalendarium wprowadzi do twojego życia moc inspiracji oraz magicznych porad, aby 2021 rok obfitował w pozytywne doświadczenia i osobiste sukcesy. Znajdziesz w nim między innymi:
horoskop księżycowy na 2021 rok, zaklęcia ochronne, dzięki którym oczyścisz swoje pole energetyczne, ciekawostki na temat magii kryształów oraz kamieni szlachetnych i ich stosowania, tajniki pracy z żywiołami ziemi, ognia, powietrza i wody, rytuały na poszczególne fazy Księżyca.i wiele innych!
Postaw na rok pełen harmonii i nowych doświadczeń z Czaromarownikiem!
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2020-10-28
Kategoria: Poradniki
ISBN:
Liczba stron:
To mój pierwszy Czaromarownik, chociaż z tego co wiem, jest to już jego ósma edycja. Przyciągnęła mnie do niego cudowna okładka. Ale nie tylko. Bardzo podobają mi się magiczne dodatki w postaci horoskopu na 2021 rok dla wszystkich znaków, opisu każdego znaku, ciekawostek na temat magii kryształów, run, kamieni szlachetnych i informacji na temat ich stosowania, kolorów świec i ich zastosowania w magii. Fajne są też magiczne rytuały, które mogą pomóc w codziennym życiu (na przykład rytuał oczyszczania pomieszczeń), opis faz księżyca, magia żywiołów i o wiele więcej. Absolutnym hitem jest fakt, że można nauczyć się zaklęć, które na przykład poprawią kondycję naszego związku, ale nie tylko. Jestem zachwycona ilością zawartej w tym kalendarzu wiedzy, jest naprawdę imponująca. Jestem oczarowana także szatą graficzną. Cudo! Na zewnątrz i wewnątrz. Samo kalendarium również jest godne polecenia. Dni tygodnia są przejrzyście rozplanowane. Na jednej stronie mamy dwa dni, a jeśli wypada sobota i niedziela, na stronie są trzy dni. Miejsca na notatki jest wystarczająco dużo, ja nawet wolę takie rozplanowanie jak tutaj, bo kalendarz nie jest taki gruby i spokojnie można go nosić w torebce. Każdy miesiąc rozpoczyna się od wyznaczenia celów. Poza tym podane są wszystkie święta, które mamy w danym miesiącu, również te nietypowe, jak na przykład słowiańskie święto Gromnica. A przy każdym dniu dodatkowo podane są imieniny. Dodatkiem do kalendarza jest mały kalendarz księżycowy, a wewnątrz oczywiście znajduje się dobrana kolorystycznie tasiemka. Ja jestem zachwycona i już dzisiaj zacznę zapiski. Trochę szkoda bazgrolić po takiej piękności, ale źle byłoby, gdyby leżał i się marnował. Mam nadzieję, że z tym kalendarzem będzie to magiczny rok. Polecam!
Czasem natrafiam na zdjęcia przepięknych planerów, gdzie każdy może własnoręcznie i samodzielnie zaplanować wszystkie ważne spotkania i załatwienia, a w dodatku utrzymać całość w artystycznym stylu. I ja tak chciałam zaplanować 2020 rok. Pomijając fakt, że tego roku lepiej było nie planować (?) to cały zapał na ozdabianie kartek i prowadzenie zapisków skończył się gdzieś koło lutego. Dlatego nowy rok spędzę z kalendarzem i to nie byle jakim, bo z magicznym.
Wydawnictwo Kobiece wypuściło fajną alternatywę dla standardowych i troszkę nudnych kalendarzy. Czaromarownik to oczywiście również kalendarz, z datami i miejscem na zapiski, ale bonusem jest na przyklad horoskop, kilka zaklęć i rytuałów, oraz ciekawostki ze świata magii. I może przepisów na rytuały raczej nie wykorzystam, ale już o magii świec (czyli o tym jaki kolor najlepiej palić dla pomyślności) chętnie poczytam.
A z takich bardziej przyziemnych aspektów - warto zauważyć, że kalendarz jest pięknie wydany, w klimatycznej szacie graficznej. Czarna okladka jest elegancka, a żótłe akcenty dodają uroku. Gruby papier, przejrzyste ułożenie dni, odpowiednia ilość miejsca na notatki i żółta wstążeczka. Całość wygląda na prawdę dobrze! Na świąteczny prezent, dla obecnych i przyszłych wiedźm oraz czarodziejek propozycja idealna.
Najnowsza wersja Czaromarownika znacząco różni się od swoich poprzedników zarówno zewnętrzną aranżacją okładki jak i układem wewnętrznym. Niezmienne pozostało wplatanie ciekawostek z dziedziny magii i ezoteryki oraz astrologii, dzięki którym jest jeszcze bardziej magiczny niż jego poprzednicy. Po rocznej nieobecności nabrał świeżości i nowatorskiej oprawy, która jednoznacznie kojarzy się z magią. Jest po prostu piękny i mistyczny!
„Czaromarownik 2021” to dobrze zaplanowany, bogaty w różne informacje i wiedzę przewodnik, poradnik i kalendarz w jednym, który będzie wyznaczał nam czas w nadchodzących 365 dniach ale też podpowie jak wprowadzić odrobinę magii na co dzień.
Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2020/11/662-czaro
Kolorowanka 3D Zwierzęta przeniesie wszystkich zainteresowanych kolorowaniem do trzeciego wymiaru. Postępuj zgodnie ze wskazówkami, by nauczyć się, w...
Thunderbolts - superzłoczyńcy próbujący czynić dobro - od dawna szukają sprawiedliwości w Ameryce. Jak dotąd wszystko, co robili, tylko oddalało ich od...
Przeczytane:2021-01-19, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 26 książek 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021,
Mamy za sobą bardzo ciężki rok, który dla każdego przyniósł wiele niespodziewanych i często bardzo obciążających zmian. Jednego dnia funkcjonowaliśmy według swojego własnego schematu, by następnego musieć pozostać w domu i radzić sobie z czymś nieznanym i przerażającym. Jednak ten rok za nami, a przed nami 2021, który niesie ze sobą nadzieję. Dlatego bez wątpienia to idealny moment, by choć na chwilę uwierzyć, że to zawieszenie jest już za nami, a przyszłość niezależnie czy nasze obowiązki wiążą się z pracą zdalną, czy stacjonarną, przyniosą nowe możliwości i atrakcje. Czy już jesteście gotowi, by zacząć od nowa?
Uwielbiam planować – to nieodłączna część mojego życia, która jest rodzajem rytuału. Planowanie samo w sobie poprawia mi humor i pozwala na organizację. Z tego względu konieczne jest, abym miała miejsce, gdzie mogę wszystko dokładnie zapisać i oczyścić swoją głowę z tysiąca informacji. Oczywiście idealnie nadają się do tego kalendarze, lecz w moim życiu nie może być to pierwszy, lepszy kalendarz, tylko taki, który spełni wszystkie moje oczekiwania i szalone pomysły, a na dodatek oczaruje mnie aspektem wizualnym i pozwoli na przyswojenie jakiś nowych treści. W tym miejscu pojawia się "CzaroMarownik 2021". Część mnie, która lubi mrok, magię i tajemniczość skacze z radości. Jednakże tak jak wspomniałam, to nie jest jedyny wyznacznik mojej kalendarzowej satysfakcji. Czy ta pozycja daje mi zadowolenie?
Cały kalendarz ma w sobie coś z poradnika i informatora. Jest przepełniony różnorodnością w treści. Nie ogranicza się wyłącznie do samych dat i standardowego wyposażenia takich książkowych plannerów. Przede wszystkim wszystko tam jest związane z magią i inną rzeczywistością, co pozwala mi się, choć na chwilę oderwać od realu i nadać codziennym obowiązkom barwy. Dla mnie książka ma dwie główne odnogi informacji, gdzie jedną mocno szanuję, a druga wydaje mi się przesadna i naciągana. Ale po kolei...
Zacznę od pozytywów, czyli wszystkich informacji o różnorodnych świętach pochodzących z różnych kultur czy mitologii. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takimi wzmiankami. Zazwyczaj widziałam albo typowo polskie święta, albo jakieś zabawne. Tymczasem tutaj mogę spojrzeć na aspekty celebrowania niektórych zdarzeń z całkowicie innej perspektywy. Wydaje mi się to fascynujące i cieszę się, że przy przerzucaniu kartek na kolejny tydzień mogę dowiedzieć się czegoś całkowicie nowego i odmiennego dla mnie. Tak, to jest stanowczo na plus! Tym bardziej że z tyłu jest bibliografia.
A co z tym drugim aspektem? W tym miejscu chcę podkreślić, że akurat dla mnie to wada, ale dla niektórych może być to duża zaleta. Mam na myśli różnego rodzaju horoskopy i rytuały. Przyznam, że w nie nie wierzę, więc czytam je z dystansem i lekkim uśmiechem, dlatego uważam, że zajmują niepotrzebnie miejsce. Lecz wiem, że dla części z Was jest to ciekawa i wartościowa treść, więc każdy sam musi zdecydować, czy uważa to za satysfakcjonujący dodatek, czy całkowicie niepotrzebny.
Samo wydanie jest przepiękne. Kolorystyka jest perfekcyjnym dla mojego gustu połączeniem bieli i czerni z lekkim dodatkiem żółtego. Te barwy tworzą symbolikę magii. Jednak nie podoba mi się sam układ, ponieważ rozłożenie tygodnia jest dla mnie dziwne. Niektóre kartki rozpoczynają się od środy i widać kilka kolejnych dni tygodnia. Wydaje się to dość nietypowe i jednak rozpraszające. Nie ma też miejsca na dodatkowe notatki poza miejscem przy samych datach. Ten aspekt jest bardzo problematyczny, gdy zapisuje się dodatkowe informacje i tworzy niekończące listy różnych rzeczy.
Czy polecam kalendarz? Tutaj nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo to zbyt subiektywna kwestia. Osobiście podoba mi się, choć mam te parę zarzutów. Starałam się Wam przedstawić, jak dokładnie wygląda i mam nadzieję, że pomoże Wam to podjąć decyzję.