Lucia Scorazzi jest mafijną księżniczką, dziedziczką ogromnej fortuny. Jej ojciec – Fabio Scorazzi (niegdyś Candeloro) jest premierem i najwyżej postawionym człowiekiem we Włoszech. Wydawałoby się więc, że dziewczyna ma wszystko, o czym większość jej rówieśnic mogłaby tylko marzyć – kochającego rodzica, który chce dla niej jak najlepiej, luksusowy dom, pieniądze. Mimo to Lucia nie jest szczęśliwa. Została rozdzielona z przybranym bratem ze względu na łączącą ich zażyłość, która nigdy nie powinna się narodzić. Na straży jej cnoty i świetlanej przyszłości stoi ojciec, który strzeże dziewczyny, więżąc ją w rodzinnej posiadłości i wmawiając chorobę psychiczną. Gdy więc w przeddzień osiemnastych urodzin Lucii oświadcza jej, że zamierza wydać ją za mąż za wybranego przez siebie kandydata, dziewczyna nie ma wyjścia i ucieka się do jedynego sposobu obrony, jaki zna – magii. Tylko czy duchy przodków dobrze zinterpretują jej prośbę? I jaką cenę ostatecznie zapłaci Lucia w zamian za ponowne spotkanie z ukochanym Arrigiem?
W swoich zapiskach ciotka Giulia wiele razy podkreślała, że duchy muszą odebrać zapłatę za swoją pomoc i że dar od nich nie jest bezinteresowny, ale w tej chwili nie stanowiło to dla mnie większego problemu. Bo co niby mogłabym stracić, skoro w sumie tak niewiele miałam?
Powieść spodoba się wszystkim fankom Pasierbicy gangstera, a także miłośniczkom romansów mafijnych, wątków age gap i zakazanej relacji.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-10-16
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Córka gangstera Prima Parte
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: polskie
On poruszył w niej strunę, o której istnieniu nie miała pojęcia. Stella Adano jest studentką elitarnej uczelni muzycznej Accademia Nazionale di Santa...
Pożądanie może przekreślić nawet najlepszy plan zemsty... Celia Harris ma jasno określony cel: zdać egzamin na rezydenturę neurochirurgiczną i kształcić...
Przeczytane:2024-10-15, Ocena: 6, Przeczytałam, Barter, Patronat , Współpraca recenzencka , Literatura obyczajowa , Romans, Współpraca reklamowa,
Znacie twórczość Moniki? Przyznam szczerze, że ja dopiero zaczęłam poznawać. To było moje pierwsze spotkanie z jej książką i powiem Wam, że było udane. Jej najnowsza książka, to kolejna seria, która wychodzi z poprzedniej trylogii. Jednak zupełnie mi nie przeszkadzał w czytaniu fakt, że nie znałam jej wcześniej. A o czym jest ta historia? Hmmm o miłości, ale tej zakazanej.
Lucię Scorazzi poznajemy jako piętnastoletnią dziewczynę. Jest mafijną księżniczką i dziedziczką ogromnej fortuny. Jej ojciec Fabio Scorazzi oficjalnie jest premierem Włoch, a nieoficjalnie prowadzi podejrzane interesy, które przynoszą mu ogromne pieniądze i władzę. Lucia uważana jest za chorą psychicznie i to stało się powodem, dla którego ojciec zamknął ją w domu. Dziewczyna pragnęła jedynie kontaktu z ludźmi, z rówieśnikami.
Pewnego dnia orientuje się, że pokochała mężczyznę. Nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że ów mężczyzna jest jej przybranym bratem, Arrigiem. Młodzi zostają rozdzieleni, a w dniu uzyskania pełnoletności, Lucia ma zostać żoną innego. Ale zanim zdoła wypowiedzieć słowa przysięgi, wydarzy się tragedia!
Od tego dnia życie naszych wszystkich bohaterów ulega zmianie. Lucia bedzie musiała zmierzyć się ze złem w ludzkiej skórze. A Arrigo i Fabio muszą zatopić topór wojenny, by przeciągnąć Lucię na jasną stronę życia.
Czy im się to uda? Czy Lucia będzie miała szansę na szczęście?
Wow! Jakie to było dobre!!! Oficjalnie zakochałem się w stylu Moni! Akcja zaczyna się już od początku, potem tylko nabiera tempa, by przywalić takim zakończeniem, że chce drugi tom na wczoraj. No tak na serio!
Pojawiły się już pierwsze recenzje, w których zarzucono Monice, że w tej książce pisze infantylnie. Hmm powiedzcie mi jak miała to napisać, kiedy jej bohaterka to piętnastoletnia dziewczyna? Lepiej wyglądałoby to gdyby napisała to jak absolwent polonistyki? Rolą autora jest odzwierciedlić swojego bohatera, żeby to było autentyczne. Uważam, że Monia poradziła sobie świetnie, bo potem Lucia jest coraz starsza i jej styl wypowiedzi także ewoluuje. Jaki z tego morał? Wypadałoby najpierw skończyć czytać a potem pisać opinie czy recenzje.
Lucię, jak już wspomniałam, poznajemy jako młodziutką dziewczynę, która została odseparowana od swoich rówieśników. Jej jedynym marzeniem było z kimś porozmawiać i tak zwyczajnie posiedzieć obok kogoś bliskiego. Tak mi żal było tej dziewczyny. Starałam się zrozumieć jej ojca, ale niestety mi to nie wyszło. Prawdziwa bomba wybuchła jak wychodzi na jaw uczucie Luci i Arriga. To doprowadziło do kolejnych tragicznych w skutkach zdarzeń. Lucia musiała stanąć oko w oko ze złem w ludzkiej skórze. Nie mogę i nie chce Wam zdradzać o co chodzi, musicie sami odkryć to na kartach tej historii. Nie chcę Wam psuć zabawy!
Arrigo przystojny facet zakochany po uszy w Luci, którą ciągle los odsuwa od niego. Walczy z całym światem, by móc jedynie chwilę cieszyć się z jej obecności. I tu powiem, że walczy do końca książki. Mam nadzieję, że Monia go w końcu połączy z ukochaną. Będzie to pewnie w kolejnych tomach.
Fabio, ojciec Luci, jest złym człowiekiem? Może i tak, ale kocha córkę i chce dla niej jak najlepiej. Nie zawsze chęci idą w parze z czynami. Co tu widać to doskonałe. Mam nadzieję, że Monia pozwoli mu się zrehabilitować w kolejnej części .
W tej historii poznamy jeszcze bardziej toksycznych ludzi, którzy namieszają w życiu naszych bohaterów. I właśnie w momencie ich pojawienia się, u mnie pojawiają się ogromne emocje. Czułam taką złość na nich, że musiałam robić przerwy w czytaniu, żeby ochłonąć. Jak można być tak podłym i złym?! Naszymi bohaterami kierują co prawda mocne uczucia krzywdy i zemsty. Ale czy to daje im prawo do takiego traktowania ludzi? Ciekawa jestem Waszych odpowiedzi na to pytanie. Ale najpierw musicie oczywiście przeczytać tą historię.
Nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam ją ze szczerego serca. Jestem pewna, że jak poznacie Lucię, to będzie za nią i jej szczęściem. Ona jest jak Promyczek dobra w tej historii, a wiadomo że dobro musi walczyć ze złem. Trzymam kciuki, żeby w kolejnych tomach szala zwycięstwa przenosiła się na tą dobrą stronę.
Monia, dziękuję za to że mogę być częścią tego wszystkiego, że mogłam poznać Ciebie i Twoje książki.
Polecam