Powieść New Adult autorki Korepetytora i Kontraktu!
Rain Sullivan i Olivia Hale wychowywali się razem, mimo że nie łączyły ich więzy krwi. Ale połączyło ich coś znacznie silniejszego: uczucia, pragnienia i plany, a także obietnica, że będą przyjaciółmi aż do śmierci.
Życie jednak błyskawicznie zweryfikowało naiwne marzenia. Rain wyjechał, by zostać światowej sławy raperem. Szybko okazało się, że sen o sławie ma swoją cenę. Wydawało się, że jego życie pędzi bez hamulców. Używki omal go nie zabiły.
Po powrocie z odwyku Rain postanawia odbudować swój wizerunek. Manager namawia go, żeby wziął udział w programie fundacji spełniającej marzenia osób z chorobami krytycznymi.
W tym czasie życie Olivii wywróciło się do góry nogami, bo lekarze przekazali jej brutalną prawdę o chorobie. Dziewczyna musiała zrezygnować z realizacji marzeń, które do tej pory pomagały jej przetrwać wykańczające leczenie.
Gdy po latach spotyka na swojej drodze Raina, szybko dociera do niej, że po chłopaku, z którym składali sobie obietnicę, nie ma już śladu.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 307
Język oryginału: polski
[Książka z prywatnej biblioteczki]
Przeznaczenie. Można podjąć się z nim walki ale ono i tak zawsze wygra. Nikt nie wie dokładnie, co mu zapisano. To jedna wielka niewiadoma, a ludzie mogą tylko stawić temu czoła i postarać się żyć najlepiej jak umieją. W końcu życie jest tylko jedno i nigdy nie wiadomo kiedy dobiegnie jego kres.
Uwielbiam książki Joanny Balickiej. Te historie, które burzą mój spokój dostarczając skrajnych emocji. Każda z kolejnych premier zachwyca mnie czymś innym. I każda z tych historii zapada w pamięci.
"Co wyszeptał nam deszcz" to lektura, która dosłownie mnie zmiażdżyła. Zamieniła moją radość w masę smutku, wzruszenia oraz morze łez. Uwierzcie mi, już daaawno się tak nie spłakałam. Moje oczy nie nadążały wysychać przed kolejnymi porcjami niesprawiedliwości. Łzy przysłaniały mi tekst, od którego nie miałam siły się oderwać.
Piekielnie przejmująca i wstrząsająca powieść. Zabierająca zdolność swobodnego oddechu. Niczym żywa. Na wskroś przyszywająca. Chusteczki powinny być jej nieodłącznym element.
Jestem pełna podziwu dla oddania całej problematyki, jaka tu została zamieszczona. Dogłębnie przeanalizowane zagadnienia. Dopieszczone w najmniejszych szczegółach. Z całą paletą emocji, po których piekielnie trudno wrócić do rzeczywistości.
Zachęcam do czytania. Ta książka była niesamowita. Wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.
Polecam
Bardzo dobra. Pierwszy raz czytałam książkę tego typu. Mega smutna choć czasami przewidywalna. Polecam, zwłaszcza nastolatkom
Opowieść pełna emocji. Opowieść o przyjaźni, miłości, walce i pokonywaniu własnych słabości.
19-letnia Olivia choruje na raka płuc . Choroba postępuje. Wtedy pojawia się szansa spełnienia swojego najskrytszego marzenia. Pragnie spotkać się ze starym przyjacielem Rainem, z którym jej drogi się rozeszły jakiś czas temu. Rain jest 21- letnim obiecującym artystą; świat kocha jego piosenki. Jednak potajemnie boryka się on z pewnymi demonami z przeszłości.
Spotkanie tej dwójki po latach sprawi, że ich więź znów nabierze mocy, a uczucia przez wiele lat skrywane, odżyją na nowo i wręcz zostaną wypowiedziane na głos.
Bardzo wzruszająca historia, której finał praktycznie znamy już na początku. Wspaniale wykreowane postacie, także te drugoplanowe- myślę tu o rodzicach Olivii.
Oj ciężko się czytało tę lekturę . Musiałam wielokrotnie robić przerwy, a końcówki wręcz się bałam...
Szczerze polecam
Opowieść bardzo smutna trzeba uszykować sobie zapas chusteczek. O chlopaku który zostal piosenkarzem i niestety popadl w nałóg i dziewczynie która zapadla w chorobe z której niestety nie mogla wyjsc. Oboje byli zawsze i na zawsze. Ksiazka ukazuje jak ulotne mamy życie
,,Co wyszeptał nam deszcz?" jest to ksiażka , opowiadająca o prawdzwej przyjaźni , a później miłości , która jest w stanie przetrwać każdą burzę ...
Emocjonująca petarda. Książka ta to wyciskacz łez. Pozwala czytelnikowi na wyrażenie emocji. Udowadnia także, że osoby, które się kochało, a które odeszły, kocha się na zawsze. Czytałam już kilka pozycji tej Pani i nie spodziewałam się, że mogę przeczytać jej książkę, w której nie ma seksu oraz brutalności.
Romans hate-love z pilotem samolotu autorstwa niesamowitej Joanny Balickiej!Dwudziestopięcioletnia Aurora Grey została stewardessą w elitarnych liniach...
Autorka serii „Miss Independent” i Korepetytora!Komedia romantyczna z motywem hate-love! Życie Laury Stone wydaje się idealnie poukładane...
Przeczytane:2024-10-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Okładka jest tym razem graficzna, widzimy chłopaka i dziewczynę, którzy patrzą przed siebie na miasto i prawdopodobnie rzekę. Pada deszcz, jest wieczór bądź noc. Deszcz ma tutaj spore znaczenie... W dotyku jest matowa, posiada skrzydełka, które stanowią dodatkową ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla oka, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Podzielona została na rozdziały, które przynależą do naszej dwójki narratorów, Rain oraz Olivii. Mamy również graficzne wstawki w postaci parasola przy każdym z rozdziałów.
Bardzo, bardzo chciałam poznać te książkę! Już od momentu, gdy wstawiono zapowiedzi, zaintrygowała mnie. Później zaczęła zbierać tak wiele pozytywnych opinii, że nie mogłam wytrzymać z ciekawości... Jako, że jestem uparta, a obiecałam sobie i w 2023 i 2024 roku, że będę kupować jak najmniej książek, tak wytrwale się trzymałam tego. I w końcu nadarzyła się okazja, wymiana książkowa i akurat ten tytuł. Walczyłam dzielnie, aż się udało. :)
Czytało mi się tę powieść bardzo szybko, lekko i przyjemnie, aczkolwiek nie do końca tak przyjemnie było. Autorka porusza trudne tematy, które często nie kończą się happy endem. Byłam ogromnie zaintrygowana, z trudem odkładałam ją na bok i praktycznie przeczytałam ją na raz. Przewracałam stronę za stroną i frustrowałam się niesamowicie, gdy musiałam się od niej odrywać chociażby na moment. Niemniej jednak przyznać muszę, że jestem pozytywnie zaskoczona lekkim piórem, nie czułam jakichkolwiek przeszkód podczas czytania.
Rain i Olivia to bohaterowie, którzy mają pod górkę. Każdy w innym znaczeniu, ale jednak ich życie nie jest usłane różami. Znają się od dziecka, dzięki czemu ich więź jest dosyć silna, do momentu, kiedy chłopak wyjeżdża za karierą, zmienia swoje życie, a wtedy... już nic nie jest takie samo. Są to postacie z krwi i kości, nie brakuje im niczego i śmiało takich ludzi możemy spotkać w swoim otoczeniu.
Olivia jest dziewczyną, która ma swój poukładany świat i marzenia. Jednak musiała ze wszystkiego zrezygnować, przez wzgląd na chorobę, na jaką zachorowała. Musi walczyć o każdy dzień i oddech, już w tak młodym wieku. A tyle jeszcze chciałaby zrobić... To niestety nigdy nie jest sprawiedliwe. Polubiłam ją, bardzo i mocno trzymałam kciuki, żeby jednak pokazała chorobie środkowy palec i czerpała z życia jak najwięcej.
Z kolei Rain to chłopak, którego pod kątem kontaktu z rodzicami bardziej rozumiałam. Nie byłam w takiej sytuacji jak on, jednak rozumiem wiele emocji, których i on nie przepracował w odpowiednim czasie. Znam to niezrozumienie, smutek czy żal. Trzymałam i za niego mocno kciuki, by jednak coś w tym kierunku się zmieniło... I też ma marzenia - do których dąży niemalże po trupach. Gdy osiąga wielki sukces, przychodzi upadek. Bolesny. I czy będzie chciał odbudować swoje życie cegła po cegle - to już dużo zależy od niego. Nie wiem dlaczego, ale to jego zdecydowanie bardziej polubiłam, Olivia też była mi bliska, ale jakoś tak Rain bardziej...
Emocje... To na pewny duży plus całej historii. Czytając, czułam emocje postaci i może nie rozbiły mnie na milion kawałków, to jednak czułam je, czułam smutek, żal, ból, niezrozumienie... Nie byłam tutaj obserwatorem, a bardziej uczestnikiem wszystkich wydarzeń, bo odczuwałam je na własnej skórze. Niemniej jednak cieszyłam się z tego, bo książka poprzez emocje bardzo dużo zyskuje. A tutaj czuć, naprawdę sporo.
Akcja ma odpowiednie tempo, które nie jest za szybkie ani zbyt wolne. Na pewno nie będziecie się nudzić podczas czytania. Autorka zadba o niespodziewane zwroty akcji, które Was niejednokrotnie zaskoczą.
Sam pomysł na fabułę, uważam jako bardzo dobry. Wykonanie jeszcze lepsze. W końcu rozumiem te zachwyty nad ta powieścią.
I samo to, że Joanna Balicka chwyciła się tematów trudnych - uzależnienia, ciężkiej do wyleczenia choroby - tego nie potraktowała po macoszemu, dlatego uważam, że naprawdę książka zasługuje na uwagę.
Reasumując, nie chcę się dłużej rozwodzić. Jeśli jeszcze nie znacie tej książki, koniecznie musicie sięgnąć. Jest tego warta. Polecam z całego serca!