Prawda ma to do siebie, że bywa niewygodna.
Kacper Zborowski po powrocie do rodzinnego Jarocina zostaje uwikłany w morderstwo, którego nie popełnił. Wprawdzie sąd oczyścił go z zarzutów, ale to wcale nie oznacza, że w jego życiu w końcu zapanuje spokój. Wydarzenia z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć, a Kacper zaczyna na własną rękę prowadzić śledztwo, próbując zdemaskować brudne sprawki burmistrza miasta i zrozumieć, jaką rolę w tym układzie odegrał przed laty jego ojciec. Rozdarty między spokojem i bezpieczeństwem bliskich, a chęcią odkrycia prawdy i szukaniem sprawiedliwości, czuje, że pogrąża się w narastającym wokół niego mroku...
"Otula mnie zło, nienawiść, a ja zamiast wyrzucić je z siebie jak najszybciej, pielęgnuję je.
– Idzie nocka, ciemność zła… – szeptałem, uświadamiając sobie, że ta ciemność zła kroczy za mną jak cień."
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-02-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 370
Autor w swojej powieści pokazuje nam środowisko służb publicznych i jego powiązania, nieczyste zagrania, ukrywanie prawdy za wszelką cenę. Podczas czytania przekonamy się do czego zdolny jest człowiek na wysokim stanowisku by jego kariera przebiegała pomyślnie bez przeszkód. W powieści poznajemy Kacpra Zborowskiego i jego partnerkę Lindę. Kacper został oczyszczony z zarzutów o morderstwo ale to mu nie wystarczyło. Dąży do tego aby udowodnić winę burmistrzowi Jarocina w handlu dziećmi z sierocińca i ich organami. Nie zauważa, że jego zaufany funkcjonariusz manipuluje nim i doprowadza go do popełnienia przestępstwa. Kacper martwi się o Lindę ale nie umie czekać bezczynnie i tak jak każe mu policjant i działa na własną rękę. Mimo iż nie czytałam poprzednich części serii ta mi się podobała. Autor bardzo dobrze dobrał do siebie bohaterów, klimat jaki jest w powieści pozwala nam wyobrazić sobie dokładnie rozgrywaną akcje . Bardzo ciekawa i dokładnie przemyślana fabuła, umiejętnie prowadzona narracja, bez zbędnych opisów, prosto i zrozumiale. Powieść zawiera w sobie tytułowe zło, które już się tak rozprzestrzeniło, że trudno je powstrzymać. Książkę czyta się szybko, jest bardzo wciągająca. Zakończenie bardzo zaskakuje i to najbardziej lubię w książkach kryminalnych. W powieści znajdziemy wszystko co powinien zawierać dobry kryminał, nietuzinkowa fabuła, bardzo intrygujący motyw, postacie z wieloma sekretami i bardzo niejednoznaczne oraz nieoczekiwane zwroty akcji.
Kacper Zborowski po powrocie do rodzinnego Jarocina zostaje uwikłany w morderstwo, którego nie popełnił. Wprawdzie sąd oczyścił go z zarzutów, ale to wcale nie oznacza, że w jego życiu w końcu zapanuje spokój. Wydarzenia z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć, a Kacper zaczyna na własną rękę prowadzić śledztwo, próbując zdemaskować brudne sprawki burmistrza miasta i zrozumieć, jaką rolę w tym układzie odegrał przed laty jego ojciec. Rozdarty między spokojem i bezpieczeństwem bliskich, a chęcią odkrycia prawdy i szukaniem sprawiedliwości, czuje, że pogrąża się w narastającym wokół niego mroku...
"Obiektywizm jest rzeczą względną. Szukamy prawdy, ale takiej, jaką chcielibyśmy znać. Dlatego, kiedy dostajemy ją na tacy, weryfikujemy ją w taki sposób, aby wyglądała tak, jak oczekiwaliśmy."
"Ciemność zła" jest trzecim tomem cyklu Jarocin. Polecam Wam, abyście najpierw sięgnęli po dwa wcześniejsze, inaczej możecie czuć lekką dezorientację w fabule. Seria stanowi połączenie różnych rzeczywistych historii z kilku miast oraz wyobraźni autora.
Postaci, jakich znajdziemy na kartach książki bez wątpienia są niejednoznaczni, ale zdecydowanie wypadają naturalnie. Odczuwamy ich ból i strach, to co przeżywają. Uwagę przykuwa rozchwianie emocjonalne głównego bohatera. Może przez to irytować, ale z drugiej strony pokazuje, że każdy jest tylko człowiekiem i posiada swoje obawy, lęki i problemy.
"Otula mnie zło, nienawiść, a ja zamiast wyrzucić je z siebie jak najszybciej, pielęgnuję je.
- Idzie nocka, ciemność zła... - szeptałem, uświadamiając sobie, że ta ciemność zła kroczy za mną jak cień."
Interesujące wypadło ukazanie jak wyglądają kuluary władzy w Polsce (w tym szara strefa). Autor przedstawia piramidę powiązań i zależności jaka istnieje pomiędzy organami władzy. Panujący lokalny polityk i burmistrz miasta, to tak naprawdę przestępca, któremu nie zależy na dobru dzieci z sierocińca. Ich kosztem realizuje swoje cele. Za liczne machlojki nie ponosi żadnej kary.
"W polityce jest jak w szachach. Ważne, żebyś był dobrym strategiem, a jeśli nim jesteś, świat leży u twoich stóp. Bądź lepszy każdego dnia, a jeśli ktoś jest lepszy od ciebie, podważ jego wiarygodność."
Autor kreśli intrygę kryminalną w sposób, który ciekawi, wciąga w wir wydarzeń, nie pozostawiając cienia nudy. Wszystko przestawia dosadnie, a czytelnik ma wrażenie realności. Dawid Waszak trzyma nas w nieustannym napięciu i czającym się zagrożeniu. Czytelnik wie, że coś się wydarzy, ale ostatecznie i tak jest zaskoczony rozwojem wypadków.
"Ciemność zła" to intrygujący kryminał, który zabierze Was na szczeble władzy. Poznacie co to intrygi, zastraszenie, dziwne zbiegi okoliczności, pościgi, morderstwa i wiele innych szokujących zdarzeń. Czy Kacper będzie próbował odkryć prawdę kosztem narażenia życia swojej rodziny? Sprawdźcie jaki finał będzie miała ta historia. I przede wszystkim, gdzie czai się zło...
Dwunastoletnia Ania wiodła spokojne życie. Uczęszczała ze starszą siostrą do tej samej szkoły, uczyła się pilnie, wracała do domu, gdzie spędzała czas...
Dorian miał wszystko – młodą i piękną żonę, dom w dobrej dzielnicy Jarocina, zdolnego syna, udany seks, ciekawą pracę i poukładane życie. Nagle...
Przeczytane:2020-03-05, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku, 12 książek 2020, 26 książek 2020, 52 książki 2020,
„Nic nie jest takie, jak powinno być”.
Po raz pierwszy miałam okazję sięgnąć po twórczość Dawida Waszaka. Nie znam jego wcześniejszych dzieł, więc w żaden sposób nie mogę się do nich odnieść. Ale ta powieść zrobiła na mnie niesamowite wrażenie, to jeden z lepszych thrillerów, po jaki ostatnio sięgnęłam. Nie spodziewałam się aż takich wrażeń, autor zafundował podniebną podróż po otwartej palecie odczuć i emocji. Nie sposób opisać w kilku słowach, co ta lektura potrafi wyczyniać z czytelnikiem. Ala zaraz, zaraz, może chociaż w kilku słowach o całej fabule, bo warta tego, aby poświęcić jej kilka wersów …
Poznajemy Kacpra Zborowskiego w momencie, gdy uwikłany w morderstwo, którego oczywiście nie popełnił, oczyszczony z zarzutów stara się poznać prawdę. Rozpoczyna prywatne śledztwo, tropi brudne i nieczyste interesy włodarza miasta, który zawsze z wszelkich opresji wychodzi zwycięsko. Dlaczego? To oczywiste, ma władzę, pieniądze i rozległe układy. Taki mafijny układ z cwanym burmistrzem w roli głównej. Bohater stara się odkryć prawdę, jaką rolę w nieuczciwych interesach burmistrza odegrał jego ojciec. I dokonuje szokujących odkryć, nie może uwierzyć w informacje, do których dotarł. Szok i niedowierzanie. Ale czy to wszystko jest prawdą? Wiadomo, ona czasami bywa brutalna i niewygodna, zwłaszcza jak dotyczy naszych bliskich. A może komuś zależało, aby zdobył on takie informacje, może ktoś celowo nim steruje i podsuwa nowe ślady po nos? Całkiem możliwe. Jaka jest prawda, przekonajcie się sami, nie mogę wam zabrać tej przyjemności …
Bardzo realnie zarysowane tło powiązań polityczno - gangsterskich, włącznie z miejscowymi mediami, które zamiast służyć lokalnej społeczności, wspomagają burmistrza w jego poczynaniach, robią mu darmową kampanię wyborczą i chwalą na odległość. Niesmak na całej linii, ale wiele w tym prawdy. Autor obnaża panującą w mieście korupcję, układy i powiązania, ustawiane przetargi i przekupywanie ludzi, tworzenie nowych komunalnych spółek i pranie przez nie brudnych pieniędzy. Takie dzikie eldorado.
„O to w życiu chodzi, aby bawić się świetnie i nie szukać problemów. Czasem – ciągnęła temat – warto zastanowić się, czy lepiej znać prawdę i walczyć z przeciwnościami, czy może jednak płynąć z prądem i żyć w słodkiej niewiedzy. Niewiedzy, która sprawi, że będziemy bardziej szczęśliwi, bo niewiedza daje szczęście, niewiedza buduje”.
Ciemność zła obnaża i pokazuje słabość ludzi sprawujących władzę, ich pęd do niej i pazerność. Pokazuje, jak wiele są w stanie uczynić dla zaspokojenia swoich żądz i chorych ambicji, nawet poprzez kontakty i wspólne interesy z ludźmi mafii. Na drugim biegunie jest człowiek skrzywdzony przez miejscowe układy i koneksje, który za wszelką cenę stara się oczyścić z fałszywych zarzutów. I dojść do prawdy, niezależnie od tego, jaka ona jest. A wiadomo, może być niewygodna. Ale ta myśl nie daje spokoju Kacprowi i stanowi jego punkt honoru. A ma dużo do stracenia, jego partnerka spodziewa się dziecka, a ludzie, dla których jest niewygodny grożą jego rodzinie. Co będzie dla niego ważniejsze? Dobro rodziny czy dojście do prawdy? Co wybierze? Ja wiem, wy możecie się tylko domyślać, ale szkoda czasu, lepiej sięgnąć po książkę i się przekonać z pierwsze ręki.
Genialny pomysł autora na całą zawiłą i zaskakującą fabułę. Niepożyta mnogość intryg i nieoczekiwanych zwrotów akcji, zawrotne tempo, niespotykany tajemny i mafijny klimat, nieczyste powiązania i układy. Wyraziście zarysowani bohaterowie, świetnym kąskiem jest zarys psychologiczny Kacpra. Facet z zasadami. Chociaż przyznam, że momentami miałam ochotę mu przyłożyć za jego nieodpowiedzialność i beztroskę, a czasami wręcz głupotę i naiwność. W całokształcie bohater pozytywny i godny uwagi, z wadami, jak każdy, a przez to bardziej prawdziwy.
„Tak wiem, miarą naszego szczęścia jest miara naszej głupoty. Im mniej myślimy, tym bardziej korzystamy z życia”.
Mocne wrażenia, nadzwyczajna i genialna powieść. Mnie autor oczarował od pierwszych stron, nie stronił od mocnych wrażeń i wstrząsów, to mnie przekonało do tej lektury. Napisać, że książka trzyma w napięciu,to jakby nie napisać nic … Więc się domyślcie, co drzemie w środku tej lektury …