Wznowienie kolejnego tomu bestsellerowego cyklu o komisarzu Brunettim w nowym formacie i odświeżonej szacie graficznej!
Dobrze już znany miłośnikom powieści kryminalnych Donny Leon komisarz Guido Brunetti lubi, jak wiadomo, smacznie zjeść, nie znosi zaś wysiłku fizycznego. Tym razem jednak schudnie i będzie się musiał sporo nachodzić, nim wyjaśni kolejną zagadkę: serię podejrzanych zgonów w domach opieki prowadzonych przez zakonnice. Sprawa wydaje się nadzwyczaj zawiła i wymagająca od komisarza wielkiej subtelności: jego ciekawość będzie musiała być lekka jak puch, pytania zaś delikatne jak muśnięcia wąsów. Brunetti ma jednak dobrych sojuszników: sekretarkę szefa, przed którą żaden urząd, jeśli tylko jest skomputeryzowany, nie ma tajemnic; własną żonę, wenecką arystokratkę, a przy tym wojującą ateistkę, która zna na wyrywki pisma Ojców Kościoła; przebieglejszego od lisa przyjaciela, zwariowanego malarza, a przede wszystkim odważną i piękną eks-zakonnicę. Dzięki nim komisarzowi łatwiej będzie wykryć, kto jest prawdziwym zabójcą: garbaty kolekcjoner tabakierek, dewotka obstawiająca się zdjęciami kardynałów czy zakonnik, który kolekcjonuje rzadkie odmiany bzu.
Wydawnictwo: Noir sur Blanc
Data wydania: 2025-03-19
Kategoria: Inne
ISBN:
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Quietly in Their Sleep
Przeczytane:2025-03-25, Ocena: 6, Przeczytałem, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025, Rok 2025,
Dzisiejsze kryminały mają to do siebie, że są albo krwiste, albo brutalne, albo mocno psychologiczne. Takie, które wywołują w nas wiele emocji, oddziaływują na naszą psychikę. A ja dziś przychodzę do Was z kryminałem ,,Cicho, we śnie" Donny Leon, która kryminał ukazuje w innym klimacie, ekscytującym i wciągającym i zarazem lekkim w odbiorze. Czy to dobrze? Zależy kto, czego szuka. Jednak autorka porusza również w swoim książkach tematy, które poddaje krytyce i to nie każdemu może się spodobać.Ja uwielbiam kryminały tego Wydawnictwa właśnie za ten inny klimat. Za odwagę autorki, która nie boi się pisać o trudnych i jakże realnych, a także kontrowersyjnych tematach. W tej części skupia się na kościele katolickim i wątku kryminalnym z nim związanym.Cykl o komisarzu Brunettim osadzony jest w Wenecji. Autorka w swojej książce doskonale oddaje jej klimat. To też jedna z zalet tej pozycji. Możemy rozkoszować się Wenecją i zarazem być świadkami prowadzonego śledztwa. Sam komisarz Guiro Brunetti jest solidnie i szczegółowo wykreowany. Tym razem prowadzi śledztwo dotyczące serii tajemniczych zgonów w domach opieki prowadzonych przez zakonnice. Jest świadomy tego, że musi być delikatny i subtelny, bo sprawa tego wymaga. Pomocą będą dla niego jego znajomi, nieznajomi i rodzina, dodam, że to bardzo intrygujące osoby.Autorka stworzyła niesamowitą atmosferę, czasami nawet zabawną. Naprzód wychodzi kościół i jak się okazuje, Watykan też macza w tym palce. Jak sami widzicie kontrowersja,a wzmianki o Watykanie, to taki smaczek dla czytelnika.Wracając do śledztwa, zadajemy sobie pytanie, kto jest zabójcą? Podejrzanych jest kliku. Czy Brunetti rozwiąże zagadkę?Sami widzicie, że nawet moja recenzja tego kryminału jest lekka w odbiorze. To kryminał, ale taki trochę z wątkami obyczajowymi, które rozluźniają czytelnika. Samo śledztwo też samo w sobie jest bardzo konkretne, ciekawe, ale nie makabryczne.Bardzo podoba mi się pióro autorki, a ta pozycja, którą Wam dzisiaj pokazuje, jest wznowieniem o pięknej szacie graficznej i malowanych brzegach.Polecam?