Bestsellerowa autorka Lisa Scottoline napisała znakomitą powieść o miłości ojcowskiej i poświęceniach, do jakich jesteśmy zdolni, by chronić najbliższych.
Stosunki Jake'a Buckmana z szesnastoletnim synem, Ryanem, nie układają się najlepiej. Zaniepokojony ich wzajemnym brakiem kontaktu, Jake postanawia odebrać Ryana z podmiejskiego kina i spędzić z nim trochę czasu. Kiedy Ryan prosi, by ojciec pozwolił mu poprowadzić samochód na mało uczęszczanej drodze, Jake wyraża zgodę, widząc w tym szansę na zbliżenie się do syna. Jednak rodzinne zawieszenie broni gwałtownie zamienia się w koszmar. Dochodzi do tragedii, a Jake musi w ułamku sekundy podjąć decyzję, która pogrąży ojca i syna w poczuciu winy i wplącze w sieć kłamstw. Jake i Ryan zostają przytłoczeni ciężarem łączącej ich tajemnicy, która może doprowadzić całą rodzinę do zguby.
Czym jest rodzicielstwo?
Na jak wiele możemy sobie pozwolić, by chronić tych, których kochamy?
Lisa Scottoline zabiera nas w emocjonującą podróż.
Jodi Picoult
Scottoline to dynamit.
David Baldacci
Lisa Scottoline to jedna z najlepszych współczesnych pisarek.
Michael Connelly
Scottoline świetnie wie, jak chwycić czytelników za serca.
,,The New York Times Book Review"
Ta frapująca historia pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury.
,,Library Journal"
Lisa Scottoline... od razu widać, że mamy do czynienia z prawdziwą mistrzynią w swoim fachu.
,,The Boston Globe"
Scottoline jest prawdziwą gwiazdą.
,,Time"
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-01-13
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Jedna chwila, sekunda, moment w życiu człowieka, mogą zaważyć na całej dalszej jego przyszłości. Jeden błąd, niefortunna decyzja, wypadek i wszystko traci nagle swój cały uporządkowany sens..Wszyscy teoretycznie o tym wiemy, lecz tak naprawdę nie zdajemy sobie z tego sprawy, dopóki ów chwila nie dotyczy Nas samych. Wówczas pojawia się strach, lęk przed konsekwencjami, odpowiedzialnością jak i również konieczność podjęcia decyzji o tym, jak powinniśmy się zachować..Przed taką decyzją stanęli bohaterowie najnowszej powieści Lisy Scottoline, której tytuł brzmi "Cicho sza", zaś ukazała się ona nakładem Wydawnictwa Prószyński i S-ka.
Książka opowiada historię najzwyklejszej amerykańskiej rodziny, w której na pozór nie dzieje się nic złego, wyjątkowego, niepokojącego. Ojciec rodziny - Jack Buckman robi wszystko, by zapewnić dostatnie życie swoim najbliższym. Przez to zaniedbuje swojego nastoletniego syna - Rayna, z którym nie łączą go zbyt dobre relacje. Chcąc naprawić i polepszyć ów stosunki, postanawia pewnego dnia odebrać syna spod miejscowego kina. Za namową i prośbami chłopca, Jack postanawia pozwolić synowi poprowadzić nowo zakupione auto. Pech i zrządzenie losu sprawia, iż owa przejażdżka kończy się śmiertelnym potrąceniem kobiety. Gdy roztrzęsiony Rayan przyznaje się ojcu, iż kilka godzin wcześniej palił "trawkę", Jack błyskawicznie podejmuje decyzję, która zaważy na całym życiu jego samego i jego najbliższych..
Powieść Lisy Scottoline to niezwykle emocjonująca i emocjonalna historia o rodzinie, poświęceniu i granicach, do jakich jest ono możliwe. Ta niezwykle prosta i wielokrotnie opowiadana już historia zyskała tutaj nowe oblicze, stawiające w głównym świetle nie tyle kwestię prawości, odpowiedzialności, sprawiedliwość.., ile rolę i powinności rodzicielstwa. Autorka stawia pytania o to, czy miłość rodzicielska powinna nakazywać ochronę swego dziecka za wszelką cenę, nawet gdy ofiarą pada niewinna osoba oraz gdy owa ochrona wiąże się nierozerwalnie z karą dla rodzica. To także pytania o współczesne relacje pomiędzy rodzicami i dziećmi, o partnerskie zasady i metody wychowawcze, tak powszechnie lansowane dziś przez media jak i również kluczowe. Wreszcie pojawia się tu pytanie o rolę tajemnicy w życiu rodziny, której brzemię może okazać się zbyt ciężkie do udźwignięcia przez jej nosicieli.. I najciekawsze w tej książce jest to, iż na wszystkie ty pytania odpowiedzi przyjdzie odnaleźć Nam samym - czytelnikom..
"Cicho sza" to niezwykle barwne, inteligentne i zaskakujące połączenie powieści obyczajowej z sensacją, w której wraz z każdą kolejną stroną i rozdziałem wątki obyczajowe ustępują pola i miejsca na rzecz sensacji. I muszę tutaj przyznać, iż książka ta absolutnie Mnie zaskoczyła, porwała i zmusiła do refleksji nad tym, jak Ja sama bym postąpiła w podobnej sytuacji. Najważniejsze jednak jest owo zaskoczenie, które osiąga swój kulminacyjny moment w wielkim finale tej opowieści. Oto bowiem po przeczytaniu tylnej strony okładki książki byłam przekonana o tym, że doskonale wiem o czym będzie ta powieść, jak będą wyglądały jej główne punkty fabuły oraz jak się ona zakończy. Tymczasem byłam w absolutnym błędzie, gdyż historia ta zaczęła toczyć się swoim własnym, kompletnie nieprzewidywalnym torem, zaś liczne zwroty akcji i zaskoczenia uczyniły ją bardzo pasjonującą lekturą. Myślę, że największą siłą talentu pisarskiego Lisy Scottoline jest właśnie to, iż potrafi ona zamienić prostą historię w niezwykle złożoną, barwną i emocjonującą opowieść , o którą to nigdy byśmy jej nie podejrzewali przed rozpoczęciem jej lektury..
Oczywiście jak to zwykle bywa w powieściach obyczajowo - sensacyjnych, jedna z tych dwóch stron fabuły jest lepsza, a druga nieco kuleje. Tak i również, przynajmniej momentami, wydaje się być w przypadku tej książki. Zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiają tutaj watki natury psychologiczno - obyczajowej, skupiającej się na rodzinnym dramacie, próbach życia z kłamstwem w sercu i staraniach ratowania rodziny za wszelka cenę. Tym emocjom uwierzyłam, żyłam nimi wraz z trojgiem głównych bohaterów i nie mogłam oderwać się od lektury, chcąc wiedzieć co za chwilę się wydarzy i jak postąpią Jack i Rayan. Większy kłopot miałam z wątkiem typowo sensacyjnym, który nie do końca był przekonywujący. Nie chcę powiedzieć, że był on nudny, słaby lub naiwny. Po prostu nie był tak dobry, jak obyczajowa odsłona tej powieści. Z drugiej strony jednak jestem wdzięczna autorce za to, iż nie skupiła się jednak tylko i wyłącznie na emocjonalnej stronie tej opowieści, gdyż wtedy książka ta na pewno nie była by tak atrakcyjna, nieprzewidywalna i emocjonująca dla czytelnika. Kryminalny charakter tej historii jest ważny i po prostu musiał tutaj zaistnieć, by książka ta mogła być taką, jaką oczekiwaliby czytelnicy.
"Cicho sza" to świetna pozycja do dyskusji, rozważań i rozmów, zwłaszcza pomiędzy rodzicami i dziećmi. Mimo tego, iż akcja powieści rozgrywa się w dalekiej Ameryce, to historia ta równie dobrze mogłaby rozegrać się w jednym z polskich miast lub miasteczek. Wypadki i błędy zdarzają się wszędzie, i naprawdę warto czasami popuścić nieco wodze fantazji i postawić siebie na miejscu bohaterów literackiej fikcji, by później niczego nie żałować i być gotowym na to, co przyniesie los..Myślę, że walor edukacyjny tej książki jest przeogromny, co także nie często zdarza się w przypadku literatury czysto rozrywkowej..
Jeśli chodzi o samych bohaterów tej opowieści, to są oni z pewnością "jacyś". Właściwie to mogłabym użyć tutaj określenia ciekawi i interesujący, choć na pewno nie bardzo ciekawi i bardzo interesujący. Owszem, są autentyczni, prawdziwi, żywi i logicznie postępujący, jednak jak dla Mnie chyba za nadto "amerykańscy". Mam tu na myśli te wszystkie ideały i wzorce modelowe wielkiej, kochającej się rodziny z Bogiem i Kościołem jako stałymi uczestnikami życia rodzinnego, jak i również ze zbyt lekkim i pobłażliwym traktowaniem roli rodzica jak i również roli dziecka. Najbardziej jest to widoczne na przykładzie Rayna, bądź co bądź - już prawie dorosłego mężczyzny, który wedle amerykańskich realiów i sposobu życia, jest wciąż traktowany i postrzegany jako mały chłopiec. Jestem przekonana o tym, iż w którymkolwiek z europejskich krajów ów sytuacja wyglądała by zgoła odmiennie, i ten blisko 17 - letni chłopiec nie byłby tak odbierany przez swoich rodziców, którzy wciąż widzą w nim małe dziecko. Wiąże się z tym także obraz postaci ojca, który także wydaje się nazbyt patetyczny, prawy, rodzinny.. - amerykański. Ciężko Mi w to uwierzyć, choć być może po prostu za długo żyję w Polsce, by odebrać ów postacie w taki sposób, w jaki życzyłaby tego sobie autorka..;)
"Cicho sza" to z pewnością powieść z głębszym przesłaniem, którą nie tylko czyta się z wielkim zainteresowaniem, ale także i przeżywa wewnętrznie. Nie sposób bowiem jest uciec od porównań, pytań o własne zachowanie i postępowanie, o konflikt pomiędzy miłością i poświęceniem, a sprawiedliwością. Dobrze, że i takie książki trafiają na Nasz polski rynek literacki, gdyż tego typu pozycji nie mieliśmy dotąd zbyt wiele. Umiejętne i ciekawe połączenie literatury obyczajowej i sensacji, zapewni z pewnością wiele pasjonujących godzin przy lekturze tej książki, do której jak najbardziej zachęcam wszystkich miłośników emocjonalnej i emocjonującej literatury:)
Mam mieszane uczucia. Z jednej strony ciekawa historia, wcześniej nie spotkałam się z takim pomysłem na główny wątek. Jednak męczyło mnie czytanie rozwlekanych w nieskończoność rozmów czy zbieżność niektórych sytuacji która w realnym życiu byłaby jak wygrana w lotto. Postać syna niesamowicie mnie drażniła. Zakończenie ciekawe.
Prawda o tym jak bardzo łatwo jest zapętlić się w kłamstwach. Jedno małe klamstewko ciągnie za sobą następne, aż w końcu zapętlamy się.
To jacy jesteśmy naprawdę ukazuje się w całej okazałości w sytuacjach trudnych, ekstremalnych.
Ile z kolei jesteśmy w stanie zrobić aby chronić najbliższych? I czy zawsze warto chronić za wszelką cenę? Czasem ta cena jest dużo wyższa niż uczciwość, nawet wtedy gdy musimy ponieść konsekwencje naszych czynów.
Książka warta przeczytania, zmusza do refleksji i zastanowienia się jak sami zachowalibyśmy się w podobnej sytuacji.
.
Najbardziej na świecie pragnęła zostać matką. A teraz boi się, że ojcem jej wymarzonego dziecka jest seryjny morderca. Christine Nilsson i jej mąż Marcus...
Wszyscy przepadają za Chrisem Brennanem – uczniowie, zawodnicy drużyny baseballowej, ich matki, kadra pedagogiczna. Niedawno przeprowadził się do...
"Człowiek strzela Pan Bóg kule nosi", ale jak się okazało, gdy człowiek strzela, Pan Bóg płacze.
Więcej