Zuza pracuje jako dziennikarka i od kilku lat nie obchodzi Bożego Narodzenia. Co wcale nie oznacza, że za świętami nie tęskni. Niegdyś był to jej ulubiony czas w roku, który spędzała w towarzystwie rodziny. Decyduje, że najwyższa pora do tego wrócić. Świąteczne przygotowania rozpoczyna od przypalenia pierników, co powoduje ewakuację całego bloku. Przy okazji poznaje jednak nowych sąsiadów, więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Szczególnie Kuba, który mieszka tuż za ścianą, robi na dziewczynie duże wrażenie. Okazuje się, że jest muzykiem i to niebanalnym, ponieważ tworzy utwory z... dźwięków przyrody. Zuza postanawia napisać o nim artykuł. A jak wiadomo, wspólna praca zbliża. Tylko czy na pewno każdy jest tym, za kogo się podaje? I co zrobić, gdy przeszłość nie daje o sobie zapomnieć?
Dowiedz się, dlaczego Zuza przez kilka lat starała się wykreślić święta z kalendarza i czy w tym roku uda jej się odkryć tę grudniową magię na nowo!
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dlaczego Zuza, bohaterka powieści @klaudiamuniak od czterech lat nie obchodzi Świąt Bożego Narodzenia? I dlaczego właśnie teraz postanawia wrócić do ich świętowania?
Swój powrót do obchodzenia tych świąt zaczyna od upieczenia pierników. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie ewakuacja całego bloku z powodu ich spalenia. Właśnie w ten sposób Zuza poznaje swoich sąsiadów. A szczególną jej uwagę przykuwa jeden z nich - Kuba. Zapowiada się cudowna romantyczna historia, prawda? Jednak to nie wszystko!
Do tej pory znałam twórczość kryminalną @klaudiamuniak, ale muszę przyznać, że strona obyczajowa jest równie wciągająca i emocjonująca. Pióro autorki wręcz czaruje emocjami. Znajdziemy tu nie tylko radosne oczekiwanie na Święta, ale także poznamy smutną i poruszającą najczulsze struny historię Zuzy. Jednak mimo przykrych doświadczeń i ogromnej straty stara się wrócić do normalności, a pojawienie się Kuby sprawia, że na nowo odczuwa emocje o których już zapomniała.
Jestem zachwycona, że mogłam przeczytać tę historię! A, że miejscem akcji był zimowy Londyn autorka mnie całkowicie kupiła. Nie jest to typowy romans jakich pełno na rynku. Znajdziemy tu cały wachlarz emocji, co sprawia, że książkę czytamy tak, jakbyśmy od środka obserwowali życie bohaterów i przepełniające ich emocje.
A zakończenie jest wspaniałe! Zdecydowanie warto poświęcić czas na poznanie tej historii. Polecam!
Klaudia Muniak jest jedną z moich ulubionych polskich autorek. To właśnie dzięki jej twórczości polubiłam thrillery medyczne. Od niedawna autorka próbuje swoich sił pisząc powieści obyczajowe. Już od dawna byłam bardzo ciekawa, jak Klaudia poradziła sobie w tym gatunku, dlatego też zdecydowałam się sięgnąć po jej powieść świąteczną, "Chcę, byś była w moim życiu".
Zuza od kilku lat mieszka w Londynie, gdzie pracuje jako dziennikarka. Boże Narodzenie kiedyś było dla niej najpiękniejszym czasem w roku, który spędzała z bliskimi, od jakiegoś czasu jednak nie obchodzi świąt. W tym roku postanawia wrócić do tradycji. Przygotowania do Świąt rozpoczyna od pieczenia pierników, takich jakie zawsze na święta robiła jej mama. Niestety nie wszystko idzie po jej myśli, pieczenie pierników kończy się ewakuacją całego bloku. Przy okazji Zuza poznaje swoich sąsiadów. Szczególną uwagę zwraca na Kubę, który jak się okazuje jest muzykiem. Zuza postanawia napisać o nim artykuł, wszak nie od dziś wiadomo, że wspólna praca zbliża ludzi. Czy tych dwoje będzie miało szansę na miłość? I co takiego wydarzyło się w przeszłości, że Zuza przestała obchodzić Święta Bożego Narodzenia?
Klaudia Muniak stworzyła ciepłą i bardzo przyjemna historię, dzięki której poczułam magię nadchodzących świąt. Muszę przyznać, że autorka potrafi wciągnąć czytelnika w swoje powieści i sprawić że na kilka godzin zapimniamy o tym, co dzieje się wokół. To nie jest banalny romans, jakich pełno na rynku wydawniczym, to piękna, poruszająca i pełna zwrotów akcji historia, w której nie brakuje emocji. Historia Zuzy z pewnością wzruszy nie jednego czytelnika.
"Chcę, byś była w moim życiu" to cudowna powieść o relacjach międzyludzkich i więzach rodzinnych, o które trzeba dbać. To historia, która skłania nas do refleksji i przemyśleń, nad tym co w życiu jest najważniejsze. Historia Zuzy uświadamia nam, że czasami warto jest zaryzykować i zostawić przeszłość za sobą, by cieszyć się tym, co mamy teraz.
Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji poznać autorki od tej lżejszej strony, to bardzo Was zachęcam do sięgnięcia po tę powieść. Z pewnością mile spędzicie z nią czas.
Cześć! ?
"Chcę, byś była w moim życiu" autorstwa Klaudii Muniak to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Na samym początku muszę przyznać, że to spotkanie uważam za bardzo udane. Cóż, udało jej się świetnie wodzić mnie za nos. Fabuła jaką skryła za tym tytułem całkowicie mnie zaskoczyła, a świąteczny klimat rozczulił.
Bohaterką książki jest Zuzka, która cztery lata temu przestała świętować święta mimo, iż uwielbiała ten okres w roku. Te święta będą jednak inne. Dziewczyna postanawia wrócić do tradycji, które wpoiła jej mama. Rozpoczyna od pieczenia pierników, które nie do końca jej wychodzą. Przez jej nieuwagę dochodzi do zagrożenia pożarowego, a cały blok został ewakuowany. Podczas tej niezręcznej sytuacji poznaje nowego sąsiada, który pomaga jej wnieść do mieszkania paczkę. Dziewczyna dowiaduje się, że Kuba (bo tak ma na imię jej nowy sąsiad) jest muzykiem i postanawia napisać o nim artykuł. Wspólna praca zbliża, czy tak samo będzie i tym razem?
Ta historia była FENOMENALNA. I mam cichą nadzieję, że uda mi się Was do niej przekonać. Wspomniałam już wcześniej, że autorka wodziła mnie za nos, i kurcze to prawda. Prawie do samego końca nie mogłam rozszyfrować co kogo i z kim łączy. Uważam, że autorka rozegrała to po mistrzowsku. Jeśli o mnie chodzi, to przez głowę przeleciało mi kilka scenariuszy, jednak żaden nie sprawdził się z tym, co finalnie otrzymujemy.
Kuba, Paweł, Andrej - trzech mężczyzn i jedna kobieta. Połączenie, które wzbudzi wiele emocji, przez co uważam, że przy tej historii nikt nie będzie się nudził. Fabuła nie zwalnia ani na moment, a właściwie mogłabym powiedzieć, że z każdym kolejnym krokiem komplikuje się coraz bardziej.
Muszę przyznać, że bardzo podobała mi się kreacja bohaterów. Lubię takie zwyczajne postacie i ich codzienne perypetie i demony przeszłości. Tak, dobrze słyszycie. Nie jest to tylko obyczajówka /romans, który skupia się na świętach i całej otoczce z nimi związanej.
"Chcę, byś była w moim życiu" to również bardzo trudna i bolesna historia, która niesie ze sobą pewne przesłanie. Jakie, tego Wam nie zdradzę, ale muszę przyznać, że mi osobiście w kąciku oka pojawiła się łezka na wzmiankę o pewnych wydarzeniach.
Nie mogę również nie wspomnieć o samym klimacie świąt, bo w dużej mierze on jest tutaj bardzo istotny. Jeśli szukacie klimatycznej i bardzo świątecznej książki to z pewnością ta pozycja powinna się znaleźć na waszej liście. Zuzka dostaje małego bzika na punkcie świąt i za cel postawi sobie zorganizowanie idealnych świąt dla taty, przy czym w pewnym momencie fantazja ją poniesie i będzie chciała aby wszyscy sąsiedzi oświetlili blok, w którym mieszka. Brzmi ciekawie, prawda? Myślę, że zwariowane święta Zuzki i same przygotowania do nich sprawia wam wiele frajdy, bo czytanie tej książki to czysta przyjemność.
Na sam koniec ponarzekam na dwie rzeczy. Zabrakło mi tutaj drugiej perspektywy, czyli męskiego spojrzenia na historię oraz szczerze mówiąc liczyłam na większą dawkę romansu. Jest to bardzo przyjemna historia, ale gdyby te dwa elementy się pojawiły (w drugim przypadku było ich więcej) to książka zyskałaby u mnie miano dziesięciu gwiazdek. Jednak uważam, że dziewięć gwiazdek to bardzo dobra ocena i z pewnością wiem, że do tej historii powrócę w okresie świątecznym.
Zuza mieszka w Londynie i pracuje jako dziennikarka. Obecnie nie obchodzi Świąt Bożego Narodzenia. I to wcale nie jest tak, że ich nie lubi - wręcz przeciwnie. Jest to dla niej najlepszy czas w roku, tylko przywołuje niechciane, złe wspomnienia... Decyduje, że w tym roku musi zmienić nastawienie. Przygotowania do magicznego czasu rozpoczyna od upieczenia pierniczków według przepisu mamy. Szkoda tylko, że kończy się to katastrofą! Przypiekła ciasteczka, serwując wszystkim mieszkańcom bloku ewakuację. Przy okazji poznaje przystojnego sąsiada, więc bądź co bądź - nie ma tego złego.
Kuba robi na dziewczynie niemałe wrażenie. Okazało się, że jest muzykiem, ale nie jakimś tam zwykłym, bowiem tworzy muzykę z dźwięków przyrody. Dlatego też Zuza postanawia napisać o nim artykuł do gazety. Dzięki temu ta dwójka zaczyna spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Tylko czy Kuba jest tym, za kogo się podaje? Czy Zuza pozwoli sobie na miłość?
Zuza wiele przeszła w życiu, dlatego ani myśli od razu rzucać się w męskie ramiona. Zwłaszcza, że jakiś czas temu skończyła poważny związek, a do tego są święta, które niemile się kojarzą. Bardzo się cieszę z finału tej historii - już traciłam nadzieję na pozytywny koniec!
Jeśli macie ochotę już rozpocząć świąteczny klimat, gorąco zachęcam do zapoznania się z tą przeuroczą historią. Może zabraknie w niej zaśnieżonych krajobrazów, za to przeniesiecie się do klimatycznego Londynu, który zdecydowanie jest już przygotowany na święta! Gorąco polecam i idę czytać kolejne nowości świąteczne!
Chciała zrobić im niespodziankę. Dlatego nie mówiła, że przyjeżdża. Jednak Milena nie zastała w domu ani rodziców, ani nastoletniej siostry, Laury. By...
Nowy thriller medyczny autorki Psychopaty i Nie ufam już nikomu Jego zniknięcie to dopiero początek Gaja zawdzięcza życie rozwojowi medycyny i leczeniu...
Przeczytane:2023-01-01,
Tytuł: "Chcę byś była w moim życiu"
Autor: Klaudia Muniak
Data premiery: 26.10.2022r.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
🌲
🌲
🌲
"Chcę byś była w moim życiu" to pierwsza książka Klaudii Muniak, którą przeczytałam. Wiem, że autorka słynie z thrillerów psychologicznych, ale nie miałam jeszcze okazji żadnego czytać.
A czy ta lektura mi się podobała?
Sprawdźcie!
.
.
.
Kuba... Paweł... Kuba... Paweł...
Dwaj mężczyźni.
To nowi sąsiedzi Zuzy!
Ich pierwsze spotkanie będą pewnie pamiętać do końca życia, bo ledwo co się wprowadzili to... musieli się ewakuować, bo Zuza piekła pierniki i zapomniała je wyciągnąć z piekarnika 🤭
.
Dziewczyna pierwszy raz od kilku lat chce spędzić wigilię tak jak spędzała je z rodzicami. Już od początku miesiąca wzięła się za pierniki, bo bardzo chce żeby były tak dobre jak te od mamy...
Wspomnienia Zuzy są smutne...
Ona potrzebuje obok siebie kogoś z kim bedzie mogła dzielić wszystkie chwile. Zarówno te dobre jak i te złe. Na horyzoncie pojawia się dwóch przystojnych mężczyzn. Kuba i Paweł.
Mieszkają razem...
Obaj jej się podobają...
Którego wybrać?🤔
.
Niestety to nie będzie tak oczywiste jak mogłoby się wydawać...
Zuza straci już nadzieję na cokolwiek aż tu nagle na horyzoncie pojawi się jej były, który pragnie by Zuza była w jego życiu...
Zakręcona sytuacja!
Jak się skończy?
.
Poza tym...
Historia dziewczyny jest wzruszająca, a zakończenie spowoduje łzy szczęścia na Waszych twarzach...
Niczego więcej nie powiem 🤫
Poznajcie tę piękną, świąteczną książkę sami!
Polecam 💚