Londyn, 1888 rok. Sir Richard Barwood, angielski dżentelmen i weteran wojenny zmagający się z demonami przeszłości, dostaje od królowej Wiktorii misję odszukania zabójcy swojego przyjaciela, a cenionego przez monarchinię detektywa, lorda Williamsa.
Trop prowadzi do Warszawy, gdzie Barwood spotyka Stanisława Liszewskiego, młodego, wyrywnego polskiego arystokratę. Od tego momentu razem próbują odkryć, kto stoi za śmiercią lorda.
Los prowadzi ich do różnych krajów, a gdziekolwiek się pojawią, tam czekają kłopoty. Co więcej, natykają się na aferę, która może wstrząsnąć całą Europą. Jednak to właśnie oni, z pomocą pewnej zmysłowej Francuzki, jako jedyni są w stanie powstrzymać złoczyńców... O ile dadzą radę wytrzymać w swoim towarzystwie.
Angielski dżentelmen i polski arystokrata w niezwykle klimatycznym kryminale, którego nie sposób odłożyć.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2025-02-26
Kategoria: Przygodowe
ISBN:
Liczba stron: 312
Sięgając po książkę Carska afera Piotra Żymełki, od razu wiedziałam, że to powieść dla mnie. Uwielbiam książki przenoszące mnie w dawne lata, gdzie mroczny i tajemniczy klimat otula fabułę niczym mgła nad wiktoriańskim Londynem. To właśnie ten wyjątkowy nastrój, pełen niewypowiedzianych sekretów, intryg i niedopowiedzeń, sprawił, że nie mogłam przejść obojętnie obok tej historii.
Carska afera oferuje czytelnikowi to, co najlepsze w klimatycznych kryminałach retro. Przenosimy się do Londynu roku 1888, gdzie sir Richard Barwood — angielski dżentelmen i weteran wojenny zmagający się z własnymi demonami — zostaje wysłany przez królową Wiktorię z misją odnalezienia zabójcy lorda Williamsa, cenionego przez monarchinię detektywa. Wkrótce trop prowadzi go do Warszawy, gdzie spotyka młodego polskiego arystokratę, Stanisława Liszewskiego. Czy dwójka tak różnych ludzi jest w stanie współpracować, by rozwiązać tajemnicę, która może wstrząsnąć całą Europą?
Czym dokładnie jest tytułowa Carska afera? Jakie niebezpieczeństwa czekają na bohaterów podczas ich podróży przez różne kraje? Czy zmysłowa Francuzka, która staje na ich drodze, okaże się pomocna, czy wręcz przeciwnie — wciągnie ich w jeszcze większe kłopoty? Każdy rozdział tej książki przynosi nowe pytania, a odpowiedzi wcale nie są oczywiste.
To, co szczególnie mi się podoba, to sposób, w jaki Piotr Żymełka oddaje ducha epoki. Czuć tu mroczną atmosferę wiktoriańskiej Anglii oraz niepokój targający Europą końca XIX wieku. Relacja między głównymi bohaterami jest pełna napięcia i humoru, co nadaje fabule dodatkowej głębi. Obaj mężczyźni to przeciwieństwa, ale właśnie ich różnice sprawiają, że ich współpraca staje się tak pasjonująca do obserwowania.
Carska afera to nie tylko kryminał, ale również świetnie napisana przygodówka, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala się oderwać aż do samego końca. Dlaczego warto po nią sięgnąć? Bo to książka, która potrafi pochłonąć czytelnika bez reszty, przenosząc go w czasie i serwując historię pełną emocji, napięcia i zaskakujących zwrotów akcji.
Jeśli fascynuje Cię klimat dawnych lat i lubisz mroczne, tajemnicze opowieści, Carska afera to książka, której nie możesz przegapić. A może masz odwagę wyruszyć wraz z Barwoodem i Liszewskim w tę pełną niebezpieczeństw podróż?
Angielska flegma w połączeniu z polskim, niespokojnym duchem? Bohaterowie dobierani na zasadzie kontrastu zwykle są najlepszym przepisem na sukces powieści, a czytelnik z przyjemnością i uśmiechem śledzi ich starcia i potyczki słowne. I tak jest właśnie w przypadku „Carska afera” Piotra Żymełki, powieści przygodowej przenoszącej nas w wykraczające poza Europę XIX-wieczne realia.
Dwóch mężczyzn. Dwa sposoby patrzenia na świat. Jeden działa rozumem, drugi siłą. Jeden skrywa ból w ciszy, drugi topi go w chaosie. A jednak ich drogi splatają się w imię większej sprawy. Wraz z nimi udajemy się w podróż w mrok intryg, zdrad i wielkiej polityki. Wir wydarzeń wciąga nas od pierwszych stron, a w atmosferze gęstej jak londyńska mgła możemy się wręcz zanurzyć.
Losy obu mężczyzn krzyżują się w Warszawie, dokąd Richarda Barwooda, brytyjskiego dżentelmena i weterana wojennego prowadzą tropy związane z nagłą i tajemniczą śmiercią przyjaciela, by potem ponieść ich przez Stambuł i Kair, aż do Paryża, gdzie wszystko znajduje swój dramatyczny finał. Wraz ze Stanisławem Liszewskim, Polakiem o niespokojnym duchu, który działa instynktem i pięściami tam, gdzie Barwood stawia na chłodną analizę, zostają wciągnięty w śmiertelnie niebezpieczną rozgrywkę, której stawką jest nie tylko ich życie, ale i losy europejskiej polityki.
Autor kreśli bohaterów z niezwykłą starannością. Barwood, wycofany i opanowany, skrywa blizny po przeszłości, które koi jedynie opium. Liszewski to jego przeciwieństwo, impulsywny, pełen gniewu i bólu po stracie ojca. "Dwaj życiowi rozbitkowie" razem stanowią duet, który nieraz się ściera, ale to właśnie te różnice czynią go szalenie skutecznym.
Z fascynacją śledziłam kolejne punkty na trasie obu mężczyzn. Pojedynek w ciasnej uliczce Warszawy, konspiracje w Orient Expressie, zagadkową Różę Pustyni, statek, który skrywa więcej tajemnic, niż można by przypuszczać. Ale i pewna niepokojąca Francuzka również ma tu do odegrania niebagatelną rolę. Niebezpieczeństwo nie odpuszcza, podąża za bohaterami jak cień. A kiedy na jaw wychodzi, że stawką jest życie cara i jego rodziny, historia przybiera jeszcze bardziej dramatyczny obrót. Kto stoi za spiskiem? Któremu mocarstwu zależy na chaosie w Europie?
Autor umiejętnie splata prawdziwe wydarzenia historyczne z fikcją. Katastrofa kolejowa w Borkach, spisek na Wystawie Światowej w Paryżu, polityczne intrygi wielkich mocarstw, wszystko to tworzy tło, które wydaje się niemal namacalne.
"Carska afera" to trzymająca w napięciu, pełna błyskotliwych dialogów i zaskakujących zwrotów akcji powieść, którą pochłonęłam z przyjemnością. Jeśli sięgacie po lżejsze opowieści szpiegowskie, w których znajdziecie historyczne intrygi i bohaterów, których nie sposób zapomnieć, ale jednocześnie lubicie się czasem uśmiechnąć to ta powieść z pewnością Was zachwyci.
NA SZLAKU ZBRODNI
Nakładem wydawnictwa Sonia Draga ukazała się nowa powieść Piotra Żymełki. Myślę, że już sam opis okładkowy, który stanowi obietnicę niepowtarzalnej wyprawy w przeszłość, jest bardzo intrygujący. Koniec dziewiętnastego wieku to przełomowy czas, gdy ludzkość usiłowała nadążyć za spektakularnym rozwojem cywilizacyjnym. W dobie wielkich wynalazków, postępujących zmian politycznych i wizji rosnącej potęgi myśli i nauki, na ulicach wielkich miast toczyła się wielka walka. Walka o przetrwanie. Piotr Żymełka na kartach „Carskiej afery” zabiera nas w ekscytującą, ale i straszną podróż. Czy jesteście gotowi wziąć udział w śledztwie, które gwarantuje mocne wrażenia?
Londyn, rok 1888. Sir Richard Barwood to szanowany dżentelmen i weteran wojenny. Ponure widmo wojny towarzyszy mu każdego dnia pod postacią okulawionej nogi. Tragiczne wspomnienia nieszczęścia, które spotkało go w życiu prywatnym, nieustannie atakują go obrazami. Gdy zostaje wezwany przed oblicze królowej Wiktorii, która zleca mu odnalezienie mordercy, który zabił człowieka bardzo przez nią cenionego, a który jednocześnie był przyjacielem Barwooda, szacowny dżentelmen nie waha się nawet przez chwilę i natychmiast podejmuje działania. Jedyny trop wiedzie do Warszawy, miasta leżącego w kraju, którego nie ma na mapie... Sir Richard wyrusza w podróż na wschód Europy, gdzie armia rosyjska bezwględnie tępi wszelkie przejawy patriotyzmu wśród podległej im ludności. W Warszawie poznaje nieokiełznanego osobnika - młodego polskiego szlachcica, Stanisława Liszewskiego. Mimo, że obaj mężczyźni skrajnie się od siebie różnią, a na dodatek od pierwszego spotkania nie pałają do siebie sympatią, postanawiają wspólnie ruszyć tropem mordercy. Czeka ich szalona i pełna niebezpieczeństw wyprawa. Czy uda im się rozwikłać zagadkę tajemniczego mordu? Jak wiele dróg przyjdzie im przemierzyć, by odnaleźć to, co bywa nazywane prawdą?
Mroczne zaułki wielkich miast, szaleńcze pościgi, inteligentny humor i soczysta intryga kryminalna - wszystko to oferuje nam Piotr Żymełka w swej najnowszej książce. Ależ to jest historia ! Jeżeli o jakiejś powieści można powiedzieć, że została napisana z prawdziwą brawurą, to właśnie o „Carskiej aferze”. Znajduję tutaj wszystko to, co w literaturze dostarcza mi emocji i największej radości. To kapitalne połączenie kryminału z powieścią przygodową, okraszone dużą dozą humoru, a i wątków miłosnych tutaj nie zabraknie. Żymełka umiejętnie czerpie z klasyki literatury to, co jest w niej najlepsze, ale jego książka cechuje się dużą indywidualnością. Autor posiada naturalny dar opowiadania historii. Robi to w sposób niewymuszony, lekko, bardzo obrazowo. Potrafi komponować słowa tak, że tworzą one przepiękną melodię. „Carska afera” jest taką powieścią, o jakiej zawsze marzyłam. Wychowana na książkach Verne'a, Nienackiego, Bahdaja, podświadomie poszukuję, jako czytelnik już dojrzały, opowieści, która obdaruje mnie choćby cząstką tych emocji, które niegdyś przeżywałam. Czytając „Carską aferę” doświadczyłam całej gamy różnych uczuć. Udało się. Znalazłam to - powieść, która jest porywająca, jej tempo jest bardzo szybkie, bohaterowie mięsiści, a coraz to nowe perypetie przez nich przeżywane, nie pozwalają czytelnikowi zatrzymać się nawet na moment. Dziś nie pisze się takich książek. A jednak Piotr Żymełka zdecydował się na odważny krok i napisał taką książkę, która wyłamuje się ze schematu tego, co jest teraz tak bardzo popularne. Jego niesamowita wyobraźnia porywa nas do świata, który jest nasycony barwami i emocjami. To najprawdziwszy wehikuł czasu.
Schyłek dziewiętnastego wieku to epoka wielkiego rozdarcia. Z jednej strony był to czas, gdy coraz to nowe odkrycia ułatwiały ludziom pracę i życie codzienne. Z drugiej zaś, to czas wielkich nierówności społecznych, wyzysku i skomplikowanych roszad politycznych. Znajdująca się pod zaborami Polska długo jeszcze czekać będzie na swoją niepodłegłość. Po klęsce Powstania Styczniowego, nastroje w kraju są bardzo napięte. Piotr Żymełka doskonale odmalowuje realia tamtych czasów. Bohaterowie „Carskiej afery” przemierzają całkiem spory kawał świata od Anglii, poprzez Polskę i Rosję, Egipt aż po Francję. I każdy etap tej szalonej wyprawy jest wyśmienicie opowiedziany. Autor włożył bardzo wiele wysiłku w to, by rzetelnie nakreślić rys historyczny tamtych czasów. Wielka dbałość o detale takie jak : stroje, środki transportu czy wystroje wnętrz, robi ogromne wrażenie. Wspaniale czyta się tę powieść. Jest dosłownie nasycona szczegółami, barwna i napisana soczystym językiem. Piotr Żymełka z dużym wyczuciem osadził akcję tak, byśmy mogli stać się uczestnikami wielkich wydarzeń : odsłonięcia Wieży Eiffle'a czy Wystawy Światowej w Paryżu. Sprytne łączenie prawdziwych wydarzeń historycznych z fikcją literacką, pozwala nam na całkowite zaangażowanie się w lekturę.
Wielce oryginalna podróż poprzez rozmaite kraje na tle wielkiej historii. Intrygująca zagadka, której finał jest zaskakujący i nieoczywisty. Niefrasobliwy szlachcic i dumny dżentelmen - pochodzą z dwóch różnych światów, mają całkowicie odmienne przeżycia i dążenia, zdają się być dwoma odpychającymi się biegunami, a tymczasem łączy ich wspólna misja i dążenie do ukarania winnego brutalnej zbrodni. Pełna zaskakujących zwrotów akcji, pędząca niczym Orient Express i oryginalna jak symbol Paryża, powieść o odwadze, honorze i sile przyjaźni. Napisana ze swadą, porywająca powieść kryminalno - awanturnicza, która stanowi przepiękny hołd dla dawnych mistrzów pozostając jednocześnie na wskroś oryginalną. Mam szczerą nadzieję, że spotkamy jeszcze Richarda, Stanisława i Constance, ponieważ ci bohaterowie zasługują na triumfalny powrót i przeżycie kolejnych ekscytujących przygód. Jeżeli nudzą Was powieści kryminalne, w których zdołowani policjanci niemrawo ścigają wioskowych zabójców, to polecam Wam wznieść się kilka poziomów wyżej - „Carska afera” to gwarancja wielkich wrażeń i czytelniczej satysfakcji. Panie Żymełka, chylę czoło ! Diabeł piekielnie mocno poleca.
"Carska afera" - Piotr Żymełka
4,5/5 ?
"- Dlaczego zawsze, gdy was na chwilę zostawiam, wpędzacie się nawzajem w melancholię?
- To pewnie dlatego, że w moim kraju ciągle jest mgła i pada... - wypalił Barwood.
- A ja nawet nie mam kraju - zawtórował mu Liszewski, lekko się ożywiając, ale zaraz znów posmutniał."
Jedna zagadka..
Dwóch zwaśnionych bohaterów..
I afera, która może wstrząsnąć całą Europą ?
Kiedy przeczytałam te słowa z tyłu okładki, od razu poczułam dreszcze i już pod skórą czułam, że to będzie książka, z którą się pokocham.
Nie pomyliłam się! ?
Mam ostatnio tak dobrą passę, jeśli chodzi o rewelacyjne książki, że to jest aż nieprawdopodobne!
No i oczywiście, standardowo.. nie wiem, jakim gatunkiem określić tę książkę ?
Thriller? Kryminał? Sensacja? Wszystko po trochu chyba.. Ja się nigdy tego nie nauczę ?
Nieważne! Ważne, że to było świetne!
Rok 1888 i brutalne morderstwo, które prowadzi bohatera prosto do.. Warszawy! Tam poznaje Liszewskiego, z którym tworzą duet, niczym ogień i woda, niczym dzień i noc. Możecie się więc domyślić, że ich przygody kończą się dość problematycznie.
Ale jakże zabawnie!
Humor w tej książce, to jeden z większych plusów. Jak zdążyliście już zauważyć, ja kocham, gdy podczas czytania mogę się pośmiać, a tutaj takich momentów nie brakowało.
"- Postarajmy się unikać kłopotów.
- Jakbym słyszał moją matkę - odrzekł młodzieniec z uśmiechem."
Pióro pana Piotra jest rewelacyjne - lekkie jak przysłowiowe piórko, dzięki czemu przez książkę leci się w zawrotnym tempie. Sama przeczytałam całość w zaledwie dwa wieczory, a raczej rzadko mi się to zdarza!
Na uwagę zasługuje też kreacja bohaterów - szczególnie Richarda i Stanisława.
Ta dwójka jest moim ulubionym duetem ever ??
Autor świetnie buduje dialogi, co wcale nie jest takie proste. To znaczy.. może i nie jest trudno napisać dialog w taki sposób, żeby rozbawił..
Ale napisać taki dialog, żeby uwierzyć w to co się czyta, wciągnąć czytelnika do tego 1888 roku..
To wcale nie jest takie proste, a tutaj się udało ?
Dla fanów wątków miłosnych - a takich mam tutaj dużo - uprzejmie donoszę..
Taki wątek też jest! ?
To jedna z tych książek, gdzie nie chciałabym mówić za wiele. Tutaj każdy sam powinien poznać historię od a do z.
Jedyne co jeszcze powiem to to, że jest to duża polecajka ode mnie ?
"- A gdy znajdziemy Kiliana... - zastrzegł z naciskiem - ...żadnej przemocy. Nie chcę, by coś mu się stało, bo ma nam mnóstwo do powiedzenia.
- Obiecuję...
- Doskonale, panie Liszewski.
- ...że się postaram."
Współpraca reklamowa z @wydawnictwosoniadraga
Cierpliwość jest cnotą. Ale bywa też zabójcza…Pracujący w spółdzielni mieszkaniowej Marek Olszewski dostaje polecenie sprawdzenia, do kogo należy...
Londyn, 1890 rok. Tajemniczy zamachowiec podkłada w klubie arystokratów bombę, która ma zabić sir Richarda Barwooda. Ocalenie dżentelmen zawdzięcza jedynie...
Przeczytane:2025-04-20, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
„Carska afera” autorstwa Piotra Żymełki to niezwykły kryminał historyczny, który przenosi czytelnika w mroczny świat XIX-wiecznej Europy. Akcja rozpoczyna się we wrześniu 1888 roku w Londynie, gdzie w niechlubnej dzielnicy Whitechapel dochodzi do brutalnego zabójstwa lorda Aldena Williamsa. Śledztwo prowadzi Richard Barwood, angielski dżentelmen, którego poznajemy krok po kroku nie tylko jako detektywa, ale także jako człowieka walczącego z osobistą stratą i poczuciem winy.
Opis Londynu i Warszawy jest tak sugestywny, że niemal można poczuć chłód deszczu i zapach biedy ulic. Barwoodowi w pościgu za tajemniczym Lilianem towarzyszy porywczy Polak – nietuzinkowa postać, która do historii wnosi temperament i energię. Kim jednak jest sam Kilian? Jego przeszłość splata się z Polską, Kairem, Kanałem Sueskim oraz Francją. Trop prowadzi przez różne kraje, a akcja nieustannie zaskakuje – od luksusowego Orient Expressu, przez pościg na wielbłądach w samym sercu burzy piaskowej, aż po wystawę w Paryżu związaną z otwarciem wieży Eiffla. Do ekipy dołącza w Kairze intrygująca Francuska, która wpada w spiralę manipulacji podobnie jak Liszewski i Barwood.
W „Carskiej aferze” nie ma miejsca na przypadkowość – wszystko jest starannie przemyślane i osadzone w realiach epoki. To również doskonale oddany klimat epoki – maniery, język, etykieta. Autor pieczołowicie odmalowuje świat, w którym uprzejmość, takt i milczenie miały swoją wartość. Dziś, w dobie nadmiaru słów i pośpiechu, ta subtelność dialogów i zachowań działa jak odświeżające przypomnienie o dawnym stylu życia.
Książka dla miłośników zagadek kryminalnych i nie tylko, dla ceniących elegancki styl i autentyczną atmosferę przeszłości. Wielowątkowa intryga, barwni bohaterowie i bogactwo historycznych detali sprawiają, że „Carska afera” wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Finał w Paryżu to prawdziwa uczta dla wyobraźni – wszystkie wątki splatają się w niezapomniany sposób, zamykając misternie skonstruowaną zagadkę.
Z pełnym przekonaniem polecam tę książkę – „Carska afera” to podróż pełna emocji, stylu i klasy.