Gdy prawo ustępuje namiętności, budzą się skrywane pragnienia.
Aurora Lawson jest wzorową studentką prawa, ale dorabia na sekstelefonie. Wbrew wszelkim stereotypom dziewczyna lubi tę pracę i widzi w niej coś więcej niż płytkie konwersacje z napalonymi facetami. Jej ,,klienci" to również mężczyźni, którzy po prostu potrzebują rozmowy i bliskości. Jest silna, zdeterminowana i wie, czego chce od życia.
Hektor Cross to szanowany prawnik i wykładowca na nowojorskim uniwersytecie. Jego nienaganna reputacja to zbroja, pod którą skrywa swoje prawdziwe oblicze. Cross ma opinię zimnego i bardzo surowego profesora oraz genialnego adwokata, który nigdy nie przegrywa. Nigdy też nikomu nie pobłaża i nie odpuszcza.
Gdy te dwie silne osobowości się spotkają, świat stanie w płomieniach. Czy będzie to żar namiętności, czy zniszczenia?
Wydawnictwo: Agora
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 296
RECENZJA
📞„CALL GIRL” 📞
AUTOR: K.N. HANER
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA —
WYDAWNICTWO: ALE!
„Sala szybko opustoszała, a między nami zapadła wymowna cisza. Wtedy Cross stanął naprzeciwko mnie, dzielił nas tylko blat biurka. Niepewnie podniosłam wzrok i napotkałam spojrzenie profesora, który wpatrywał się we mnie intensywnie z nieodgadnioną miną.
Co ja mam z tobą zrobić. Auroro? - zapytał nagle”.
Call Girl to wciągający, porywający, emocjonalny rollercoaster, z motywem hate love, zakazanym uczuciem pomiędzy studentką a profesorem, a do tego dochodzi ukryta tożsamość i ciekawy watek sprawy kryminalnej, proces sądowy, w którym bohaterzy biorą czynny udział i stają po dwóch stronach barykady.
Autorka cały czas utrzymuje emocje i napięcie na najwyższym poziomie, a do tego dodajcie gorący romans i pikantne sceny erotyczne, które uzupełniają całość historii.
Fabuła książki wciągająca, dynamicznie poprowadzona i pełna zaskakujących wydarzeń. Dzieje się naprawdę dużo, dzięki czemu dostajemy pasjonującą historię, która dosłownie pochłania.
Autorka ma lekkie, przyjemne pióro pełne prawdziwych emocji, umie zainteresować czytelnika i rozbudzić ciekawość, a to wszystko sprawia, że zatracisz się w tej historii, od której nie można się wręcz oderwać.
Książka napisana jest z perspektywy głównej bohaterki Aurory Lawson, dzięki temu możemy poznać ją bliżej, zobaczyć kim jest, poznać jej emocje, uczucia.
Bohaterzy świetnie wykreowane, złożone postacie, które zostały dobrze przemyślane, są różnorodni, silni, barwni, nieszablonowi i pochodzą z dwóch odmiennych światów, a do tego spora różnica wieku. Początkowo wręcz namacalna niechęć, budzi skrywane pragnienia i żar namiętności. Czuć było pomiędzy nimi napięcie, chemię i latające iskry. Co dla nich było całkowicie zaskakujące i całkowicie niespodziewane. Ich sytuacja była dość trudna i dość zawiła, on był jej profesorem i okazało się, że jest kimś jeszcze.
Główna bohaterka Aurora została ciekawie nakreślona, bystra i wzorowa studentka prawa, która dorabia w sekstelefonie. Jest silna, zdeterminowana, wie czego chce od życia i do tego dąż ciężką pracą.
Hektor Cross tworzył wokół siebie niebezpieczną aurę zimnego, surowego i wymagający profesora prawa, który utrzymywał spory dystans pomiędzy swoim studentami, nikomu nie odpuszczał i nikomu nie pobłażał. Genialny adwokat, który nigdy nie przegrywa.
Ale ma również drugą twarz, skrzywdzonego mężczyzny, który żyje przeszłością.
„Nie jestem w stanie patrzeć w przyszłość, gdy wciąż tak mocno tkwię w przeszłości. Chcę, żebyś wiedziała, że z ciebie nie zrezygnuję”.
Aurora Lawson przeprowadziła się, do Nowego Jorku i tam studiuje prawo, jednak nie ma, lekko wynajmuje mieszkanie, ma kredyt studencki i pomaga swojej rodzinie. Aby, utrzymać się samodzielnie dorabia na sekstelefonie. Samotna w wielkim mieście, które wyssało z niej życie, ale ambicie nie pozwalały jej się do tego przyznać i nie mogła pozwolić sobie na słabości i uparcie dążyła do ukończenia studiów. Jednak Hektor Cross profesor prawa, był jak zadra, która nie dała o sobie zapomnieć, on wręcz się na nią uwziął. Starała się sprostać jego oczekiwaniom, jednak to nie było takie proste.
Chwile wytchnienia dają jej rozmowy z tajemniczym panem, który stał się dla niej pewnego rodzaju przyjacielem.
-Czy nienawiść może przerodzić się w coś głębszego?
-Co zrobi dziewczyna, kiedy odkryje, kim jest tak naprawdę tajemniczy pan, z którym rozmawiała?
-Czy Aurora i Hektor mają szansę na normalny związek?
-Czy zaryzykują i są gotowi na poświęcenia?
-Czy poznają się tak naprawdę i zaufają sobie?
Polecam?
~ Aurora Lawson nasza główna bohaterka, to młoda, ambitna studentka prawa, która aby utrzymać się na uczelni, a tym samym wspomóc rodzinę, dorabia jako - call girl na sekstelefonie.
Praca jak "każda inna" pozwala dziewczynie na drobne przyjemności, jak i stabilizację, która ważna jest przy dalszej kontynuacji nauki.
Aurora pomimo wszelkim stereotypom lubi swoją pracę, gdyż dzięki rozmowie jest w stanie wyczuć męskie problemy, a to sprawia, że ma swoich stałych "klientów"
Hektor Crossa to szanowany prawnik, a zarazem zimny, bezwzględny i bardzo wymagający wykładowca Aurori.
Pewnego dnia losy tej dwójki silnych charakterów się przecinają...tylko co z tego wyniknie, kiedy, każde z nich stoi po dwóch przeciwnych stronach barykady?
Czy będzie to nic porozumienia czy zniszczenia?
~ Wiecie, że książki Kasi Haner przyciągają mnie jak magnes, przez co każdą nową wydaną powieść biorę po prostu w ciemno!
Stąd nasuwa się pytanie: - czy i tym razem nowa historia spełniła moje oczekiwania?
Oczywiście że tak! Dlatego już tłumaczę wam dlaczego.
~Według mnie nikt tak jak Haner nie potrafi żonglować naszymi emocjami.
Do tego stopnia, że szara rzeczywistość przestaje dla nas istnieć, a my jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zostajemy wchłonięci do świata naszych bohaterów.
Historii, nie łatwiej, która i tym razem nie powinna się wydarzyć... dzięki czemu często powtarzany motyw profesor- studentka nabiera nowego znaczenia!
Co wraz z dobrze skrojoną, zawiłą fabułą, wyrazistymi bohaterkami, wątkiem kryminalnym, wzmianką z procesu sądowego, licznymi zwrotami akcji, zakazana miłością, różnicą wieku oraz dobrym humorem stworzyło prawdziwa bombę emocjonalną, którą czyta się jednym tchem.
~"Call girl" K.N.Haner to przede wszystkim historia napisana ze smakiem, która wciąga, elektryzuje, a jednocześnie oszołamia-
zwłaszcza w połączeniu z zakończeniem którego nikt z nas by się nie spodziewał. Serwując nam bezlitosny plot twist, który staje się zapowiedzią do kolejnego, dobrze skrojonego rollercoastera emocjonalnego.
Bezlitosnego zakończenia po którym mamy ochotę tylko na więcej!
~ Jestem ogromne ciekawa w jakim kierunku potoczy się ta historia więc teraz chyba ciekawość mnie zeżre!
Polecam J.K.
[Reklama] Wydawnictwo Ale
Czy dwie całkowicie rozbieżne prace mogą się łączyć? Czy warto postawić wszystko na jedną kartę?
Pod osłoną nocy Aurora Lawson jest call girl. Za dnia natomiast przykładną studentką prawa. Pieniądze są jej potrzebne aby pomóc rodzicom. Pomaga jej wewnętrzna siła, determinacja i odwaga. A także stanowi to dwojaką pomoc dla roli prawnika.
Hektor Cross jest wykładowcą Aurory. To bezwzględny, surowy i wymagający mężczyzna. Na sali wykładowej zakłada zbroję, pod którą skrywa swoje prawdziwe oblicze.
Książki K.N. Haner porywają mnie na wyżyny emocji. Niczym w rollercoaster że emocje się tak bardzo nakręcają i intensyfikują, że nie raz obawiam się o niej serducho, czy to wszystko wytrzyma. Dzieje się dużo, jest gorąco i zaskakująco. Autorka zdecydowanie wie jak utrzymać uwagę czytelnika i jak skutecznie oderwać go od rzeczywistości.
Popłynęłam. Z bohaterami jak się okazało pierwszej części wyruszyłam na wyprawę pełną efektów wow i wrażeń z najwyższej półki. Świat sądowych zmagań i wykładów moim zdaniem został bardzo realnie odwzorowany. Czuć było tę powagę sytuacji i krążącą w żyłach adrenalinę. Natomiast od strony erotycznych uniesień dostałam pakiet hot, który spala i rozgrzewa do czerwoności. Bardzo dobra intensyfikacja doznań. Przemyślana została również kreacja bohaterów i cała fabuła. Wszytko cudownie się uzupełniało.
Jeśli się zastanawiacie czy czytać to ja mówię że TAK! Koniecznie. Ta książka jest bardzo wciągająca. Hate-love powoduje ciarki. Bomba. Już nie mogę się doczekać kolejnej części. Zacieram łapki w niecierpliwością.
Polecam
Dzień dobry w ten deszczowy poranek.
Dzisiaj premiera kolejnej książki k.n.haner a ja przychodzę do Was już z recenzją.
Lubicie motyw różnicy wieku?
Jeśli tak, to tutaj go znajdziecie.
W sumie można uznać, że jest też enemies to lovers, hate to love.
Wow, tę książkę się czyta błyskawicznie.
Już sama okładka przyciąga wzrok, jest cudowna.
Nie ma ani grama zmarnowanej kartki, akcja się toczy dynamicznie od początku do końca.
Nic nie jest przypadkowe, wszystko dokładnie przemyślane, ani chwili na nudę czy zwątpienie.
Żaden wątek się nie gubi, wszystko jest ze sobą spójne.
Tajemniczy klient, zawzięty profesor na uniwerku i sprawa kryminalna.
Bo, już wyjaśniam, tytułowa Call Girl - Candy - gdy nie pracuje na s**s telefonie, studiuje prawo i załatwiła sobie praktykę u prokuratora.
Ten, jak się okazało, to rywal jej profesora i jego były przyjaciel.
A nauczyciel (przystojny) zdaje się, że się na nią uwziął.
W sądzie Aurora musi stanąć po drugiej stronie barykady, naprzeciw swojej najlepszej przyjaciółce i Hektora (profesor).
Kto wygra ten bój?
Czy walcząc o wygraną sprawę nie zatracą swojego człowieczeństwa i tego, co tak naprawdę ważne?
Dziewczyna musi połączyć życie towarzyskie, wymagające studia, pracę, staż i i pomoc rodzinie.
Do tego przyjaciółka bierze ślub a Aurora ma być jej druhna więc musi także pomóc w przygotowaniach.
Mężczyzna nie potrafi zostawić przeszłości za sobą, został skrzywdzony i nie umie zaufać na nowo.
Bardzo mi się podobało, że tym razem dużo więcej czasu jest poświęcone bohaterom, sprawie w sądzie i śledztwie na własną rękę a pikantne sceny są jedynie dodatkiem, nie dominują całości i jej nie przyćmiewają.
Nie są też nahalne ani wulgarne więc jestem miło zaskoczona.
Książka jest dosyć krótka ale dzieje się w niej tyle, że nadrabia brak tych dodatkowych stron.
Chociaż myślę, że tu by się można było pokusić o kolejny tom.
Kim jest tajemniczy klient, który ją zaintrygował?
Czemu woli rozmawiać z nią jak przyjaciel a nie dzwoni po to co inni?
Czy warto zaryzykować utratę źródła dochodu dla spotkania z nim?
Ona wzorowa studentka prawa, zarabiająca na seks telefonie.
On Szanowany prawnik, surowy wykładowca i genialny adwokat.
Co wyjdzie ze spotkania tych dwojga?
"Wolałam rozmawiać przez telefon z zupełnie obcym facetem, już poznać kogoś w realu i dać szansę na przeżycie czegoś prawdziwego".
Ależ to była historia. Wow jest ?
"Call Girl" książka, która wbija w fotel.
Choć akcja pędzi naprawdę szybko, to czyta się ją szybko z wielką przyjemnością a emocje sięgają zenitu.
Uwielbiam pióro autorki, jest lekkie i zawsze potrafi wciągnąć czytelnika w wir akcji. Dzięki czemu zawsze przy jej książkach odpoczywam.
Fabuła niebanalna, a bohaterowie wykreowani świetnie.
Romans z prawniczo kryminalnym dodatkiem, ale nie zabraknie również scen gdzie wypieki na twarzy same się pojawiają.
Polecam tę historię każdemu, kto szuka książki, przy której można zapomnieć o codziennych problemach.
Czy byłam zaskoczona tą książką? Nie, bo byłam pewna, że to będzie kolejna bardzo dobra historia spod pióra K.N.Haner. Śmiało mogę również powiedzieć, że z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Aurora była dla mnie bardzo wyrazistą postaci, zdecydowaną, silną i stanowczą. Lubię takie charaktery w książkach. Hektorowi również nie można zarzucić, że był słabeuszem. To szanowany prawnik, który szczyci się opinią surowego, wymagającego adwokata, który nigdy nie przegrywa. Jednak pod przykrywką zimnego drania kryje się jego prawdziwe oblicze.
Te dwa mocne charaktery w końcu stają na swojej drodze. Czy to będzie wulkan, który wystrzeli gorącą lawą? Czy też trzęsienie ziemi, po którym zostaną same zgliszcza?
Książka ,,Call girl" K.N. Haner to emocjonalna bomba dla czytelnika. Zakazana miłość, która bucha, jak żar z pieca. Dodatkowo praca Aurory z jednej strony dość kontrowersyjna, z drugiej bardzo ciekawie przedstawiona w książce. Emocje bohaterów przesiąkają nas. Kibicujemy im, choć na początku troszkę wątpimy, czy to dobre połączenie. Jestem jak zawsze oczarowana piórem autorki. Jej styl pisania i pomysły zawsze trafiają w moje gusta. Każda jej książka ma wyjątkową i zaskakującą fabułę, która wbija się w nas, jak pijawka i nie można się od niej oderwać.
Dodatkowo książka jest atrakcyjnie wydana. Okładka z wypukłym tytułem, do tego każdy rozdział kończy się pięknymi piórami.
"Praca dziewczyny na telefon poza kasą dawała mi coś jeszcze. Pozwalała wejść w rolę. Wstyd i strach wsadzić do kieszeni. W jakiś pokręcony sposób myślałam o tym jak o przygotowaniu do roli adwokata."
???
Stanowiąca historię ludzi, których spotkanie może rozpalić do czerwoności.
Emanująca tajemniczością, owiana sensualnością nadającymi całości jeszcze większego wydźwięku.
"Call girl" to najnowsza powieść K.N. Haner. Czekałam na nią z niecierpliwością i dziś mogę podzielić się z Wami wrażeniami po jej lekturze, a uwierzcie, że tych jest całkiem sporo.
Ta książka budzi wiele emocji. Autorka wprowadza nas nie tylko w prawniczy świat, ale także świat studencki.
Tutaj poznajemy Aurorę - studentkę prawa, a także jej wykładowcę - Hektora.
Podczas, gdy dziewczyna dorabia sobie na sekstelefonie, mężczyzna jest szanowanym prawnikiem.
Ona wie, czego chce od życia. Zna swoją wartość i uparcie dąży do obranego celu. A rozmowy z tajemniczym nieznajomym są dla niej odskocznią od napalonych facetów i gburowatego profesora...
On uważany jest za człowieka pozbawionego uczuć, surowego i niedostępnego, co oczywiście udowadnia nie tylko na wykładach, ale także na rozprawach.
Pierwsze spotkanie Aurory i Hektora na neutralnym gruncie sprawia, że oboje wyrabiają o sobie nawzajem, zupełnie inne zdanie. Zauważają, że jakaś niewidzialna nić ciągnie ich ku sobie. Niestety na stopie studentka-wykładowca nadal nie pałają do siebie sympatią. Jednak czy nie jest tak, Że kto się czubi ten się lubi?
Kiedy Aurora otrzymuje staż w kancelarii Davida Page'a i ma możliwość uczestniczenia w sprawie przeciwko Richardowi Gwynnowi, podejrzanego o zabójstwo swojej żony,
wraz z Hektorem stają po dwóch stronach barykady.
On jest obrońcą.
Ona - oskarżycielem.
Teraz stają naprzeciwko siebie. Pewni siebie. Odważni. Niebezpieczni.
Mogłoby sie wydawać, że "Call girl" to romans jakich wiele, ale to nieprawda. Język, jakim posługuje się autorka nie jest wulgarny, a wręcz subtelny i wyważony. Książka jest nieco przewidywalna, ale na pewno nie umniejsza to jej wartości. Historia Aurory i Hektora wciąga od pierwszych stron i od pierwszych stron kibicuje się tej dwójce. Oni przyciągają się i odpychają. Kochają i nienawidzą. Są ulegli i stanowczy.
"Call girl" czyta się jednym tchem. To idealna lektura na wieczór. Pochłania się ją w całości.
Zatem czytajcie ?
P.S. Grzechem byłoby nie wspomnieć o jej przepięknej okładce. Ja nie mogę oderwać od niej wzroku!
"Call girl" to piąta książka K.N.Haner, po którą miałam okazję sięgnąć. Chociaż zdążyłam zauważyć, że wiele osób ma problem z twórczością autorki, ja lubię jej publikacje (oczywiście mówię wyłącznie o tych wydanych w @wydawnictwoale, bo tylko te udało mi się do tej pory przeczytać), dlatego zawsze z radością przyjmuję informacje o kolejnej premierze. Czy zatem jej najnowsza książka również przypadła mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Główną bohaterką historii jest Aurora Lawson -- studentka prawa, która, aby utrzymać się w Nowym Jorku, dorabia sobie jako tytułowa call girl. Chociaż klientami dziewczyny są głównie napaleni mężczyźni, jest wśród nich również jeden, który potrzebuje jedynie rozmowy i mentalnego wsparcia. To właśnie na jego telefony Aurora najbardziej czeka. Czy gdyby spotkali się w realnym świecie, mieliby szansę stworzyć jakaś głębszą relację?
Jedno jest pewne. Tajemniczy nieznajomy jest miłą odskocznią od jej prawdziwego życia, w którym Hektor Cross -- szanowany prawnik i jej wykładowca na nowojorskim uniwersytecie, daje jej nieźle w kość. Mężczyzna jest bardzo surowym profesorem, który nikomu nie pobłaża, o czym Aurora przekonuje się dosłownie na każdym kroku. Czy dziewczyna przetrwa kolejny semestr na studiach? Co stanie się, kiedy Aurora rozpocznie praktyki w biurze prokuratora, który ma zatarg z Crossem? Czy zmęczona swoim życiem Aurora zdecyduje się na spotkanie z telefonicznym nieznajomym? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.
Muszę przyznać, że "Call girl" to kolejna książka Kasi, którą pochłonęłam w jeden wieczór! Publikacja wciągnęła mnie już od pierwszej strony i trzymała w napięciu, aż do samego końca, które ewidentnie wskazuje na kontynuację. Dlatego mam nadzieję, że nie będę musiała zbyt długo czekać, aby poznać dalsze losy nowojorczyków. Szczególnie że bardzo ich polubiłam.
Podobało mi się, że główni bohaterowie historii mają silne charaktery, ponieważ dzięki temu można było zaobserwować między nimi tę iskrę, która nie raz doprowadzała do wybuchów i to nie tylko namiętności. Autorka osadziła fabułę w środowisku prawniczym, co uważam za dodatkowy atut, ponieważ poza śledzeniem romantycznych poczynań bohaterów, możemy również towarzyszyć im podczas sądowej batalii i co za tym idzie poznać również ich zawodową stronę.
Myślę, że na uwagę zasługuje wątek tytułowej call girl, który skłania czytelnika do zastanowienia się nad tym, ile człowiek musi poświęcić, aby spełniać swoje marzenia. Nie przypominam sobie, żebym ostatnimi czasy spotkała się z podobnym motywem, więc była to dla mnie również miła odmiana.
Jeżeli lubicie twórczość K.N.Haner lub uwielbiacie książki z takimi wątkami jak różnicą wieku między bohaterami, hate/love czy zakazana miłość koniecznie sięgnijcie po "Call girl".
Aurora Lawson jest pilną i ambitną studentką prawa. Wieczorami zmienia się w Candy - dziewczynę na telefon. Nie jest z tego dumna ale potrzebuje pieniędzy. Żadna praca przecież nie hańbi, prawda? Jeden z klientów szczególnie się wyróżnia. Nie dzwoni po seksualne spełnienie lecz tylko po to by porozmawiać. Aurora coraz bardziej się przywiązuje do tego Pana Nieznajomego i wieczorami wyczekuje na jego telefon. Kim okaże się ten tajemniczy mężczyzna?
Hektor Cross to ceniony prawnik i jednocześnie jeden z profesorów Aurory. Na swoich zajęciach sieje postrach i wydaje się, że uwziął się na pannę Lawson. Ta jednak nie zawsze potrafi zatrzymać swoje myśli tylko dla siebie. Dokąd ją to zaprowadzi?
Aurora zaczyna staż u jednego ze znanych prokuratorów. Pierwszy jej proces dotyczy morderstwa. Jednak po drugiej stronie na sali rozpraw spotyka nie kogo innego jak Hektora. Czy będą potrafili zachować się profesjonalnie?
"Call girl" to kolejna powieść K. N. Haner. Już wcześniej polubiłam styl autorki i tutaj też się nie zawiodłam. Ta historia została pochłonięta przeze mnie błyskawicznie. Zostałam wciągnięta w prawniczy świat co bardzo mi się podobało. K. N. Haner świetnie kreuje swoich bohaterów. On zimny i bezwzględny, ona wrażliwa i delikatna, a jednocześnie odważna i silna. Starcia tej dwójki rozbudzały emocje, a chemia między nimi była wyczuwalna od początku. A przecież relacja profesor - studentka jest zakazana. Jak to się więc dla nich skończy? I jeszcze ten proces. Muszę przyznać, że byłam ciekawa jaki będzie miał finał. Autorka świetnie budowała napięcie. I potrzebuję kolejnego tomu na już! A Wy sięgnięcie po "Call girl"?
Gdy miłość staje się obsesją, nie można się już zatrzymać Claire czuje, że nigdy nie poradzi sobie z piętnem, które nosi w sobie od dzieciństwa...
Olivia żyje w związku bez miłości. Z partnerem łączą ją tylko seks i niezdrowy finansowy układ. Kocha swoją pracę i spełnia się jako asystentka wiekowego...
Przeczytane:2024-03-07, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024, Mam na półce,
Ambitna studentka prawa, Aurora by pomóc swojej rodzinie dorabia jako call girl. Jest to dla niej idealna opcja, którą może wykonywać wieczorami po zajęciach, w zaciszu swego mieszkania. Większości facetom chodzi tylko o jedno, lecz zdarzają się też tacy, którzy zwyczajnie potrzebują rozmowy. Tak też nawiązuje kontakt z Panem Nieznajomym, który telefonuje do niej regularnie.
Hector Cross jest prawnikiem i wykłada na uniwersytecie. Uchodzi on za adwokata, który nigdy nie przegrywa, a na uczelni mówi się o nim jak o zimnym i suwowym wykładowcy. Okazję by się o tym przekonać ma właśnie Aurora.
Czy główną bohaterka pozna mężczyznę, który się kryje za Panem Nieznajomym? Czy Hector Cross naprawdę jest takim niedostępnym mężczyzną? Czy ta dwójka ma szansę by się dogadać?
Z niecierpliwością wyczekiwałam nowej książki autorki. Po dwóch ostatnich, które skradły moje serce bez wahania sięgnęłam i po tę.
Tym razem autorka postawiła na dwie dosyć uparte postacie. Zarówno Hector jak i Aurora nie pozwolą sobie w kaszę dmuchać. Jednak ona jest studentką i znacznie mniej może, natomiast mężczyzna może sprawić by poniosła konsekwencje swojego zachowania.
Podczas pewnej imprezy zorganizowanej przez przyjaciółkę głównej bohaterki, Aurora ma okazję poznać swego profesora z zupełnie innej strony. Jednak to nie będzie pozytywnie wpływało na to jak ją będzie traktował na zajęciach.
Muszę przyznać, że autorce udało się mnie zaciekawić poraz kolejny. Pomysł na tę książkę był strzałem w dziesiątkę, właśnie czegoś takiego potrzebowałam. Podobało mi się to, że główna bohaterka praktyki odbywała u byłego przyjaciela Hectora.
W całej historii było dosyć dużo sekretów, które podsycały moją ciekawość. Zdecydowanie na plus było też to, jak Aurora starała się pomóc swoim rodzicom i rodzeństwu. Co do Crossa to nie powiem kilka razy aż mnie zagotowało jego zachowanie.
Całą książkę przeczytałam z zapartym tchem. Naprawdę ciężko mi było się od niej oderwać. Styl pisania autorki jest lekki, co sprawia, że historię czyta się z ogromną przyjemnością. Zupełnie mi nie przeszkadzało to, że kilka spraw udało mi się odgadnąć wcześniej, wcale nie odebrało mi to frajdy z czytania.
Jeśli jeszcze nie czytaliście książek autorki to ta książka będzie idealna by to zmienić. Mi pozostaje czekać na kontynuację.