Busem przez świat. Ameryka za osiem dolarów

Ocena: 5.22 (9 głosów)
Totalna jazda bez trzymanki! USA, Kanada i Meksyk za osiem dolarów dziennie. Trzy miesiące, sześcioro przyjaciół i jeden rozklekotany samochód. Dla ekipy Busem Przez Świat nie ma rzeczy niemożliwych! Starcie z gangiem, hamburgery z aligatora, indiańskie legendy, miasteczka widma przy Route 66. Magia Yellowstone, dzień w Dolinie Śmierci, miejskie wędrówki śladami filmów Tarantino. Awaria na spalonym słońcem pustkowiu i lekcje paddle boardingu. Przyjacielskie pogawędki z Tomaszem Adamkiem i Hardkorowym Koksem. I konfrontacja z tajemniczym stalkerem. Karol, Ola, Wojtek, Paziu, Kuba i Piotrek przeżyli znacznie więcej. Zapnijcie pasy, bo będzie się działo!

Informacje dodatkowe o Busem przez świat. Ameryka za osiem dolarów:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2014-12-08
Kategoria: Podróżnicze
ISBN: 9788379242993
Liczba stron: 336

więcej

Kup książkę Busem przez świat. Ameryka za osiem dolarów

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Busem przez świat. Ameryka za osiem dolarów - opinie o książce

Avatar użytkownika - KateWithBooks
KateWithBooks
Przeczytane:2016-03-06, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
,,Przepych Piątej Alei w Nowym Yorku, Wielki Kanion, wzburzone wody wodospadu Niagara, nawet kurz teksaskiej drogi i wymarłe miasteczka na uboczu. Jeśli się uda, niedługo to wszystko zobaczymy." Zobaczyłam to samo co grupka 6 młodych żądnych podróży studentów z Polski. Właśnie dzięki Karolowi, Oli, Wojtkowi, Paziowi, Kubie i Piotrkowi, którzy podróżowali za jedyne osiem dolarów dziennie, udało mi się poznać cuda Stanów Zjednoczonych, Kanady i Meksyku. Nie możemy także zapomnieć o kolorowym busiku, oblepionego palmami i szaloną surferką, który to przejechał 25 tyś. km pozwalając zwariowanym przyjaciołom pokonać tą trudną drogę. ,,Nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś powiedział, że nasz wesoły samochodzik wyleci w powietrze pośrodku Kolorado. Auta w Stanach kosztują przecież tyle co powiększony zestaw w Taco Bell. Bus towarzyszył nam w tylu wyprawach, że musieliśmy pojechać właśnie nim." Od lat jestem zapaloną fanką aut terenowych i uwielbiam słuchać opowieści o takich dalekich wyprawach. Nawet na uczelni pisałam pracę na temat 60-cio dniowej ekspedycji Jeepem do Afryki, a materiały zdobyłam dzięki znajomym, którzy pół roku wcześniej dokonali właśnie takiego czynu swoją terenówką. Tak więc tematyka podróży za granicę autem jest mi bliska i nie mogłam odpuścić sobie przeczytania reportażu ,,Busem przez Świat. Ameryka za 8 dolarów". Teraz trochę żałuje, że tak późno ją wynalazłam. To jest już druga książka poczynań grupki studentów i Supertampa (tak nazwali swojego busika :)). Wiem jednak, że szybko nadrobię straty i sięgnę po poprzednią pozycję i przeczytam bloga, którego prowadzą już od kilku lat. ,,Szczęśliwi przemierzyliśmy cały Manhattan, a ludzie widząc kolorowego busa, zaczęli robić nam zdjęcia i krzyczeć: Scooby Doo Car!" Pomimo, że Karol ze swoimi znajomymi do czasów wyprawy do Ameryki mieli już kilka dużych wyjazdów za sobą, to nadal spore grono ludzi starało się wyperswadować im ten szalony pomysł. Mówili, że auto nie da rady pokonać takiej drogi, że Meksyk jest niebezpieczny, a ich ograniczony budżet doprowadzi do szybszego zakończenia podróży. Jednak dla ekipy BUSEM PRZEZ ŚWIAT takie wymówki nie były powodem, by rezygnować ze swoich marzeń. ,,Po skończonej kweście motocykliści podeszli do nas i wysypali wszystkie pieniądze do sakiewki, jaką Paziu zrobił na szybko z T-shirtu. Przeliczyliśmy- właśnie dobrzy ludzie ofiarowali nam 492 dolary!" Intensywnie prowadzony blog oraz fan page na facebook'u, a także wydana już jedna książka opisująca ich eskapadę, pozwoliły na zgromadzenie sporej ilości sponsorów, którzy wspomogli wyprawę marzeń. Nie mogłam też uwierzyć, ilu jest Polaków i życzliwych ludzi w Ameryce chętnie pomagających studentom podczas wyjazdu w nieznane. W książce jest sporo opisów darmowych posiłków, noclegów czy usług mechanicznych, podczas trudnych momentów podróży, z którymi stykają się nasi bohaterowie. To miłe czytać, że na świecie są tak wspaniałomyślnie osoby. Gdy tylko wzięłam do ręki ten reportaż, nie mogłam się oderwać. Historia zaczyna się od złożonych przygotowań, załatwiania wiz czy transportu Supertrampa. Potem krok po kroku poznajemy poczynania ekipy, wszystkie zaskakujące historie, jak również też niebezpieczne, bo takowe także miały miejsce. Książka zawiera także sporo zdjęć z wyprawy, choć jako fotograf stwierdzam, że te mogłyby byś trochę lepiej przygotowane do druku, mimo wszystko fajnie się je oglądało. ,,Mieszkający w Ameryce przyjaciele nawet ostatniego dnia naszego pobytu postanowili okazać nam pomoc. Choćby dla takich ludzi warto rzucić wszystko i jechać aż na koniec świata!" Jak tylko zdobędę poprzednią część ich książki, to od razu zabiorę się do czytania. A w między czasie wyruszam na bloga www.busemprzezswiat.pl, by śledzić ich kolejne wojaże.
Link do opinii
Książka idealna dla każdego kto marzy o podróży po USA. Nastraja optymizmem, ze skoro da się przetrwać za 8 dolarów to tym bardziej za więcej. Pokazuje również, że 3 miesiące to masa czasu na zwiedzanie i przeżywanie wielu przygód. Polecam! :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - AnnaP
AnnaP
Przeczytane:2014-12-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Minęło ledwie parę godzin od kiedy skończyłam czytać drugą książkę Karola Lewandowskiego, opowiadającą o tanim podróżowaniu po Ameryce Północnej i jestem pod ogromnym jej wrażeniem. Tym samym dołączyła do skromnego grona moich ulubionych amerykańskich książek. Szóstka młodych Polaków i jeden stary bus. Trzy wakacyjne miesiące i trzy kraje. Stany Zjednoczone - to tu spełniają się marzenia milionów imigrantów, Kanada - obiekt drwin i żartów przeciętnego Johna Doe i w końcu Meksyk, przed którego ciemną stroną ostrzegają rozsądnie myślący ludzie. Dystans do pokonania - dwadzieścia pięć tysięcy kilometrów. Dzienny budżet - osiem dolarów. Większość osób na samą myśl o takiej wyprawie postukałaby się w czoło i uznała, że to szalony pomysł, który nie ma żadnych szans na realizację. Pewnie do grona sceptyków należeliby nie tylko jakże "optymistycznie" patrzący na świat Polacy, ale i wiecznie uśmiechnięci Amerykanie czy żyjący na luzie Włosi. Problem niedowiarków polega na tym, że nie wierzą w siłę marzeń. Powyższy plan został przecież wprowadzony w życie i to z powodzeniem, a nawet z wyrobieniem dwustu procent podróżniczej normy, już przed dwoma laty. Dwa tygodnie temu pomysłodawca busowych wypraw przez świat wraz z wydawnictwem Sine Qua Non oddali w ręce czytelników zapiski z podróży po Ameryce Północnej. Na początku autor opisuje żmudne przygotowania i opowiada o wszystkich problemach związanych z organizacją wyjazdu, szukaniem sponsorów, dopieszczaniem oraz zabezpieczaniem busa o wdzięcznej nazwie Supertramp, zbieraniem środków na paliwo, jedzenie i inne wydatki podczas trzech miesięcy życia na walizkach. Zdecydowanie większą część książki zajmują wspomnienia z podróży. Z Nowego Jorku przez Los Angeles, do Miami. Od Wschodniego Wybrzeża, przez Kanadę i Niagarę oraz północne stany, do Zachodniego Wybrzeża i Meksyku. Stamtąd, południowymi stanami, do najbardziej wysuniętego na południe kawałka amerykańskiej ziemi - Key West. Śladami legend, sławnych zabytków i znanych ludzi, w tym postaci fikcyjnych, kojarzonych z popularnych filmów i seriali. Gangsterzy, krokodyle, pustkowia i często psujący się środek transportu. Przyjaźnie nastawieni amerykańscy obywatele, chętnie niosący bezinteresowną pomoc obcokrajowcom. Ani język, ani inna obyczajowość ludzi, ani ogromne odległości między celami wyprawy nie stanowią przeszkody dla ekipy Busem Przez Świat. W książce Karola Lewandowskiego czytelnik znajdzie liczne opisy mniej lub bardziej znanych miejsc i spotkanych po drodze ludzi. Nie brakuje przygód i mrożących krew w żyłach historii. Cała opowieść opatrzona jest licznymi fotografiami. Ameryka to miejsce, w którym wszystko jest duże i z rozmachem. Tam także spełniają się największe marzenia. Trzeba tylko mieć odwagę planować i realizować swoje - nawet najbardziej szalone - pomysły. Ci, którzy odważyli się śnić, zostali nagrodzeni niesamowitymi przeżyciami i wspomnieniami, które już na zawsze zostaną w ich pamięci. Czytelnikom została książka, która stanowi świetną rozrywkę i dostarcza ogromnej ilości wiedzy na temat taniego podróżowania, a przede wszystkim - motywuje do podjęcia wyzwania, jakim jest podróżowanie. Druga busowo-podróżnicza relacja jest znacznie lepsza od pierwszej, bardziej dopracowana i lepiej napisana. Rozmieszczenie zdjęć bezpośrednio w rozdziałach opisujących dany etap podróży jest zdecydowanie lepszym pomysłem niż kumulowanie ich w jednym miejscu w formie wkładki. Nieco większy format książki sprzyja czytaniu, a lekki, bardzo naturalny styl autora, budzi mój czytelniczy apetyt na kolejne opowieści o przygodach ekipy Busem Przez Świat. Recenzja z: www.book-loaf.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - powl
powl
Przeczytane:2021-01-26, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam,
Avatar użytkownika - poszukujaca
poszukujaca
Przeczytane:2017-10-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2017,
Avatar użytkownika - kkkkk
kkkkk
Przeczytane:2015-05-12, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Avatar użytkownika - figlarna24
figlarna24
Przeczytane:2015-03-28, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2015,
Inne książki autora
Busem przez świat. Wyprawa pierwsza
Karol Lewandowski0
Okładka ksiązki - Busem przez świat. Wyprawa pierwsza

Mówili nam, że to niemożliwe. Nikt busem kupionym za grosze nie przejedzie ze Śląska na Gibraltar. A już na pewno nie pięciu facetów bez...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy