Brat Grimm
Craig Russell

Bajki - krótsze lub dłuższe historie czytane dzieciom po to, aby rozwijać ich maleńki umysł. Mają edukować i pokazywać to, co w życiu ważne. Czy te niewinne opowiadania mogą jednak wyrządzić komuś krzywdę?

"Brat Grimm" - to kryminał z ciekawą fabułą. Seryjny morderca, który zabija wykorzystując motywy baśni Braci Grimm. Skąd taki pomysł? Otóż wszystko zaczyna się w dzieciństwie i to zakorzenia się w pamięci przestępcy na zawsze. Prowadzone śledztwo ciągle krąży wokół trzech podejrzanych osób, którzy niby to mogą być owymi poszukiwanymi mordercami, a jednak nie wszystko jest takie łatwe.

Podobna wzmianka dotycząca  książki, która ukazała się na kilku stronach internetowych, zachęciła mnie do przeczytania jej. Polecał mi ją też mój znajomy. Przyznam szczerze, że czytałam lepsze kryminały. Owszem, książka była w miarę ciekawa, ale jakoś nie czułam tego, co przydarza mi się dosyć często, kiedy mam ochotę poznać kolejne wydarzenia i siedzę po nocach wertując kolejne strony.  W tym przypadku odkładałam lekturkę na bok i w wolnej chwili, kiedy nie miałam co robić, wracałam do niej. Po przeczytaniu połowy akcja nawet mnie zainteresowała. Byłam ciekawa, któż też może okazać się tym okrutnikiem zabijającym niewinne osoby tylko dlatego, że ma taki kaprys. Czułam, że nie będzie to nikt z podejrzanych osób. Czy się myliłam? Przeczytajcie sami, bo nie będę tego zdradzać.

Tak czy inaczej, jedno jest pewne, że odtąd bajki Braci Grimm będą miały dla mnie miały całkiem inne znaczenie...