Nowe, wyjątkowe, najbliższe oryginałowi tłumaczenie Boskiej komedii Dantego.
Relacja z najbardziej śmiałej i bogatej podróży w dziejach ludzkości - wędrówki po zaświatach.
Polscy czytelnicy mają do dyspozycji wiele tłumaczeń tego dzieła - pięknych, poetycko porywających, ale pokazujących wyłącznie w przybliżeniu to, co dla samego Dantego-poety było nie mniej ważne od poetyckości: to, co zobaczył, poznał, usłyszał, przeżył w zaświatach Dante-wędrowiec, bohater własnego poematu.
Dante - zdaniem tłumacza - nigdzie nie napisał, że świat, o którym opowiada, był snem, czy przestrzenią wyobraźni. Autor Boskiej komedii w niemal każdym wersie zaświadcza, że nie jest fantastą, lecz świadkiem, obserwatorem, reporterem. I jeśli wierzyć tej perspektywie, w 1321, roku śmierci Dantego, w którym ukończył dzieło, ludzie żyjący na ziemi dostali od niego jedyne w historii świadectwo wędrówki przez całe zaświaty, od początku do końca.
Jedyny taki przekład Boskiej komedii, w którym nie są ważne piękne gładkie rymy, lecz sensy i szczegóły znaczące dla ,,reporterskiej wędrówki Dantego".
Wydanie wzbogacone jest fotografiami Jacka Poremby.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2021-11-03
Kategoria: Poezja
ISBN:
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Divina Commedia
Tłumaczenie: Jarosław Mikołajewski
Oj długo, ja długo męczyłam książeczkę...
Odnoszę wrażenie, że średniowiecze było dziwną epoką literacką. Dużo łatwiej czytało mi się dzieła starożytnych poetów jak Horacy czy Homer niż tak chwalonego Dantego. Wizja Piekła i Czyśćca jest jeszcze w miarę zrozumiała i mimo trudności w odbiorze języku utworu naprawdę jestem skłonna te dwie części docenić. A Niebo... Tutaj sytuacja przedstawia się zgoła odmiennie. Gołym okiem widać, że poeta był zgorszony zachowaniem swoich rodaków i tekst w tym momencie miał wydźwięk mocno moralizatorski. Ponadto podział na równych i równiejszych... tia, hierarchia wśród dusz wiecznie radujących się w Niebie brzmi dziwnie. No i pozostaje zadra w duszy czytelnika jaką jest gloryfikacja Beatrycze. Dante porównuje ją do najwyższych świętych tylko na podstawie swojej płomiennej miłości do niej!
Nie mówię, że tekst jest na wskroś zły. Gdyby go rozebrać na części pierwsze i wybrać pojedyncze cytaty byłby to zbiór mądrości, jakimi powinien kierować się dobry chrześcijanin. Tak pozostaje wątpliwy, przydługi poemat o podejrzanej miejscami i nadętej treści.
Monumentalne dzieło stanowi odzwierciedlenie sytuacji człowieka późnego średniowiecza, czasów wielkich konfliktów - między cesarstwem a papiestwem, mieszczaństwem...
"Powiedzmy to od razu - z chwilą publikacji przekład Agnieszki Kuciak z pewnością stanie się dla współczesnego odbiorcy najbardziej adekwatnym tłumaczeniem...
Przeczytane:2015-06-24,