Biblia diabła
Leszek Herman

Czasami myślę, że Bóg, tworząc człowieka, przecenił nieco swoje możliwości;
Cześć czołem ❤
Trzecia część trylogii sensacyjno, kryminalno, historycznej, z dużą dozą przygody. Powiesć #leszekherman #wydawnictwoliterackiemuza pozwoli Wam poczuć się jak na rollercoasterze, akcja która wprowadza czytelnika w czasy inkwizycji, herezji, czasy palenia na stosie zwłaszcza kobiet, uważając je za niegodne stąpania po ziemi świętej. Kordula będąca dwórką na dworze księżniczki zamordowanej z innymi tysiącami dziewic przez Hunów. Jej szczątki za to uznano za święte relikwie, które spoczywały w skarbcu w Kamieniu Pomorskim. Po ukończeniu wojny trzydziestoletniej, po upadku księstwa pomorskiego odbił galeon, z ładunkiem. Klątwa która spoczywa na każdym którego odważy go tknąć. W 1945 roku z pałacu wyrusza kawalkada wozów wypełniona po brzegi artefaktami skarbów pomorskich. Do ówczesnych czasów są poszukiwacze skarbów, penetrujacych tereny nie tylko Szczecina. Igor dostaje zlecenie przez swego klijenta, który rzekomo twierdzi iż ukryte drogocenne nabytki znajdują się w budynku którego miał kupić. Tym czasem Paulina dostaje temat palenia czarownic. Co wszystko ma ze sobą w wspólnego? Kim są typy krecące się wokół domku na klifie? Jakie im grozi niebezpieczeństwo? Koniecznie musicie tę pozycje przeczytać.

Ileż tu się dzieje! Ile tu zwrotów akcji, zaskoczeń i niespodzianek! Fani sensacji z historią w tle będą zachwyceni, jako i ja jestem! To moje trzecie spotkanie z Leszkiem Hermanem i mam nadzieję, że niebawem będą kolejne. Polecam cały sykl Sedinum, koniecznie czytany po kolei.

W „Biblii diabła” spotykamy bohaterów znanych z poprzednich części, którzy, jak zwykle, stają się świadkami, a później uczestnikami dziwnych zdarzeń. Będzie o skarbach, ukrytych przez nazistów po II wojnie, trochę o czarownicach i ich procesach. Mnóstwo faktów historycznych podanych, jak zawsze u Hermana, w niezwykle przystępny i ciekawy sposób – dlaczego tak nie uczy się historii w szkołach? Autor ma niezwykły dar pisania o historii w taki sposób, że nie można się oderwać od lektury, potrafi zainteresować historią czytelnika, który za nią nie przepada. Doprawia wszystko szczyptą humoru i tworzy świetną lekturę!

Wyobrażam sobie, że zebranie materiału do takich powieści nie jest łatwe, mnóstwo faktów, ciekawostek, wiele godzin spędzonych w bibliotekach. Drogi autorze – było warto! Jestem zachwycona, oczarowana, zaciekawiona, zmuszona do szukania informacji i czekam z niecierpliwością na kolejną część!

Czytajcie „Biblię diabła” jeśli lubicie dobrą sensację, świetnie doprawioną faktami historycznymi, jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o procesach czarownic w średniowieczu, ale także jeśli ciekawi Was historia Pomorza, czasy II wojny światowej – to wszystko i milion innych wątków znajdziecie w najnowszej powieści Hermana! Gorąco polecam!

Dobra książka. Zaczyna się od spalenia wiedźmy w XVll w. Dziennikarka Paulina idzie na manifestację i zostaje zaatakowana. Niedługo potem dochodzi do zabójstwa. Paulina, Igor, Johann i Gwen od razu wiatraka na właściwy trop. Przyjaciele przy okazji szukają skarbu Korduli. Skarbu szukają też klient Igora - Borola oraz jego była żona Daria. Dochodzi do następnych morderstw i porwań, a na ciała zamordowanych kobiet są okaleczone. Każdemu bowiem brakuje głowy. Okazuje się, że ma to związek z szatanem i demonami. Każda zamordowana ma przypisanego sobie złego ducha. Wszystko idzie dobrze dopóki Paulina nie staje się kolejną ofiarą i nie znajdują w domu jednej z klientek Igora Wielkiej Księgi, Biblii Diabła...

Biblia Diabła Leszek Herman
Jest to trzecia książka autora. Szczecin i jego historia opisane tak rzetelnie i dokładnie, że zapragnęłam tam pojechać i pozwiedzać. Cenię sobie w książkach to że nie tylką stanowią formę rozrywki, ale także uczą, dzięki nim poznajemy świat, nasz kraj.
Motywem przewodnim powieści są procesy czarownic na ziemiach Pomorza. I seryjny zabójca mordujący kobiety wg opisów procesów czarownic. Historia Szczecina, skarby w tle, hitlerowskie organizacje, które interesowały się okultyzmem, czarownicami, magią; domy na klifach, wzgórzach, tajemnice, dreszcz emocji, strachu na plecach podczas lektury. Polecam jak najbardziej ! Miłośnicy Jamesa Rollinsa, Steve'a Berry'ego, Indiany Jonesa i kryminałów będą usatysfakcjonowani :)

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką. Kupiłam ją, bo zaintrygował mnie tytuł. Nie doczytałam dokładnie opisu, dlatego dopiero w trakcie lektury zorientowałam się, że nie jest to pierwsza książka Hermana o Igorze, Paulinie i ich angielskich znajomych. Na szczęście nie przeszkodziło mi to przeczytać jej ze zrozumieniem. Z pewnością jednak sięgnę także po wcześniejsze ksiazki z serii. 

Lubię ksiązki tegoa autora chyba za wszechobecną w nich historię. Wiem, że fabuła jest zmyślona i osnuta tyko na pewnych wydarzeniach z historii, ale autor przemyca kawałki historii Pomorza, co mi odpowiada, a innym niekoniecznie.

„Biblia diabła” jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością Leszka Hermana. Jestem bardzo mile zaskoczona, że autorowi tak dobrze wyszło połączenie kryminału z historią.

Początkowo akcja wydała mi się trochę skomplikowana. Mnogość wątków i bohaterów, szukanie skarbów, kolekcje obrazów i polowanie na czarownice? Nie lubię, gdy w książkach są także nawiązania do polityki i religii, a od tego zaczyna się akcja. Czy to ma jakiś sens? Można logicznie połączyć? Można. Autor krok po kroku, bez pospiechu buduje napięcie i odkrywa przed czytelnikiem powiązanie wszystkich wątków.

Polowanie na czarownice to temat, który mnie zawsze fascynował. Lubię czytać o takich wątkach i szukać ich także na szklanym ekranie. Mam także ogromny szacunek do ludzi, którzy znają się na historii, malarstwie. W „Biblii diabła” wyraźnie widać dokładne przygotowanie się autora do opisywanych wątków. Herman zabiera czytelnika do średniowiecza i czasów II wojny światowej. Łączył procesy czarownic na Pomorzu w czasach mrocznego średniowiecza, nazistowską organizację Anherbe ze współczesnymi brutalnymi morderstwami kobiet. Paulina Weber, Igor Fleming oraz angielscy przyjaciele będą mieli nie lada gratka problem, by to wszystko ze sobą połączyć. Zaskoczyło mnie otwarte zakończenie, nie wiem, czy we wcześniejszych częściach z cyklu Sedinum, autor stosował także to rozwiązanie. Jestem jednak cierpliwym czytelnikiem i z przyjemnością dowiem się, czy zawarte wątki będą kontynuowane w kolejnej książce.

„Biblia diabła” to także opowieść o Szczecinie i jego okolicach. Dla mnie to była podróż w nieznane i rozbudziła moją chęć, by osobiście udać się w opisywane miejsca. Miłośnicy połączenia historii z kryminałem, będą zadowoleni czytając najnowszą książkę Leszka Hermana.