Inne wydania:
Znakomity romans obyczajowy niekwestionowanego mistrza opowieści o miłości, autora kilkunastu powieści, z których pokaźna część została przeniesiona na ekran.
Kiedy w niewielkim miasteczku Southport na południu USA pojawia się tajemnicza młoda kobieta, mieszkańcy zadają sobie pytanie, co skłoniło ją do rozpoczęcia życia w tym odizolowanym miejscu. Piękna, ale zamknięta w sobie Katie, pracuje w lokalnej restauracji i wyraźnie unika nawiązywania nowych znajomości. Udaje się jej zachować dystans do momentu, w którym poznaje Alexa, właściciela sklepu i owdowiałego ojca dwójki dzieci. Wbrew sobie, Katie coraz bardziej angażuje się w życie rodziny. Ale nawet najczystsze uczucie nie odmieni jej przeszłości. Kobieta miała dobry powód, by zmienić tożsamość i uciec z Bostonu. Pogrzebała całe swoje dawne życie, by uciec przez brutalem, który zamienił jej życie w piekło. Teraz musi zdecydować, czy żyć dalej samotnie pod fałszywym imieniem, czy podjąć ryzyko i walczyć o własne szczęście. To pierwsze pozwoli jej zapomnieć przeszłość i zapewni bezpieczeństwo. To drugie da jej nadzieję na zbudowanie przyszłości.
Informacje dodatkowe o Bezpieczna przestań:
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017 (data przybliżona)
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Safe haven
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Wojtczak Ewa
Kup książkę Bezpieczna przestań
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki
REKLAMA
Zobacz także
Bezpieczna przestań - opinie o książce
Kolejna rewelacyjna książka Sparksa. Trochę miłości, trochę problemów (takich życiowych z dnia codziennego), odrobina metafizyki, zwroty akcji i wzruszające zakończenie. Wszystko co lubię, więc i innych zapraszam do czytania.
Warta przeczytania książka o miłości z dreszczykiem niebezpieczeństwa Polecam
Niby romans ale jednak są w nim elementy i wątki które do ostatniej chwili trzymają w napięciu. Spotkanie dwojga ludzi, których życie nie oszczędza- kobieta z psychicznymi urazami po ,,kochającym " mężu i wdowiec z dwójką dzieci. Na początek jest to ostrożna miłość ale później zmienia się na miłość mimo wszystkich przeciwności losu. I jak to u Sparksa bywa kończy się na szczęście dobrze mimo wcześniejszych tragicznych splotów losu obojga zakochanych.
Książka łatwa i przyjemna, momentami trzymająca w napięciu. Kolejny dowód na to że Sparks jest wielki i nigdy nie zdoła mi się znudzić.
Bardzo fajna historia i w książce jest o wiele lepiej pokazana niż w filmie. Postanowiłam obejrzeć go w ten sam dzień, w który przeczytałam książkę.
Piękna, ale zamknięta w sobie Katie, pracuje w lokalnej restauracji i wyraźnie unika nawiązywania nowych znajomości. Udaje się jej zachować dystans do momentu, w którym poznaje Alexa, właściciela sklepu i owdowiałego ojca dwójki dzieci. Wbrew sobie, Katie coraz bardziej angażuje się w życie rodziny. Ale nawet najczystsze uczucie nie odmieni jej przeszłości. Kobieta miała dobry powód, by zmienić tożsamość i uciec z Bostonu.
I tym razem Nicholas Sparks mnie nie zawiódł napisał kolejną książkę, którą czytałam z przyjemnością i na pewno znowu do niej wrócę
,,[...] istnieją marzenia, które nawiedzają nas tuż po przebudzeniu. To one sprawiają, że warto żyć.''
Książka była po prostu niesamowita. Trzymała w napięciu, a jednocześnie czytając ją nie dało się powstrzymać łez. Zakończenie zaskakujące i uprzedzam, że bez chusteczek się nie obejdzie! Rzadko, który pisarz, potrafi tak wpłynąć na emocje czytelnika jak Sparks. Polecam z całego serca!
Nicholas Sparks jest cudownym autorem przepięknym powieści. Zawsze wzruszają mnie i pozwalają się cieszyć tym co mam w życiu - czyli miłością. Tym razem znów historia z happy endem, ale zanim on nastąpił w życiu bohaterów było wiele przeszkód i zagrożeń o których przeczytać można w tej fantastycznej przystani, która pokazuje jak wiele dla człowieka znaczy miłość.
Jest to kolejna z rzędu książka Sparksa, która mnie urzekła już od pierwszych stron. Według mnie jest magiczna a jej przekaz wzbudza w człowieku nadzieję, że nawet z najgorszej sytuacji jest jakieś wyjście, trzeba tylko być na tyle silnym by z niego skorzystać. Główna bohaterka, 27-letnia Katie przeprowadza się do małego miasteczka, gdzie nie zna nikogo. Od początku jej historia powiązana jest z jakąś tajemnicą. Poznaje Aleksa, wdowca i ojca 2 małych dzieci. Rodzi się między nimi uczucie, a kobieta powoli odkrywa przed mężczyzną swoją przeszłość. Problem jaki przedstawia książka jest interesujący, ale i bardzo trudny. Dodatkowym atutem powieści były momenty retrospekcji do czasów przeszłości Katie, które pomagały zrozumieć jej teraźniejsze zachowania i życie. Język tego autora jest jak zawsze łatwy i przyjemny w odbiorze, a książkę czyta się błyskawicznie. Polecam ;)
Urzekająca historia z dreszczykiem
Pewne osoby od zawsze wzbudzają ciekawość. Są to cudzoziemcy przyjeżdżający na wakacje do naszego kraju, ludzie ubrani w oryginalny sposób lub nowi sąsiedzi, którzy są skryci i nie nawiązują kontaktów z innymi lokatorami.
Wszystkich nurtuje co skłoniło ,że Ci ludzie przyjechali akurat w to miejsce i chcą wiedzieć więcej na ich temat. A jeśli ma się dramatyczne przeżycia to czy można na nowo zaufać?
Główna bohaterka to młoda kobieta Katie, która postanowiła przeprowadzić się do Southport małego miasteczka w Karolinie Północnej, które słynie ze spokoju i niewielu rozrywek.
Dziewczyna od początku wzbudza ciekawość mieszkańców, co ją skłoniło do zamieszkania w miejscowości gdzie cisza i spokój jest tu na porządku dziennym, jednak Katie jest bardzo skryta i niewiele mówi o sobie. Kobieta pracuje w lokalnej restauracji "U Ivana" nadal stroniąc od kontaktu z ludźmi , jednak kiedy poznaje Alexa właściciela małego sklepiku , który po śmierci żony samotnie wychowuje dwoje dzieci kobieta stopniowo darzyć mężczyznę głębokim uczuciem i spędza z nim i jego dziećmi coraz więcej czasu. Szybko zyskuje sympatie córki Alexa małej Kristen , także mały Josh czuje się do dziewczyny bardzo przywiązany.
Dziewczyna skrywa pewne tajemnice z przeszłości, w dodatku nie jest tą osobą za którą się podaje,wie, że nie może ciągle ukrywać prawdy i decyduje się wyjawić swoje tajemnice Alexowi. . W dodatku Katie poznaje kobietę Jo z którą się zaprzyjaźnia i która wręcz nakłania ją do związania się z Alexem. Co ukrywa Katie i przed czym a może raczej przed kim zdecydowała się na ucieczkę? Czy Alex zrozumie jej motywy działania? Czy Katie ma szanse na szczęśliwe i bezpieczne życie o którym marzyła? Dlaczego Jo tak nalega na związanie się kobiety z Alexem? Nic więcej nie zdradzę, jakieś tajemnice muszą być.
Na powieści Sparksa zawsze mam czas i ochotę. Kiedy czytam jego książki wiem, że przeczytałam coś wartościowego. Zawsze przeczuwam , że autor mnie nie zawiedzie i tak rzeczywiście jest, jego książki wciągają od pierwszej do ostatniej strony i nic nie jest w stanie od nich oderwać. Nadmorskie miasteczko, gdzie toczy się akcja dodaje uroku,ucieczka Katie i momenty gdzie czuje się zagrożona trzymają w napięciu i można odczuć pewien dreszcz podczas czytania, opisy również uruchamiają wyobraźnię. A zakończenie naprawdę mnie zaskoczyło. Cały czas zadawałam sobie w myślach pytania jaki finał będzie mieć ta historia i nigdy bym nie wpadła, że skończy się w taki sposób. Historia poznawana jest z punktu widzenia Katie, tak samo z perspektywy Alexa.
"Bezpieczna przystań to piękna i pełna emocji historia o kobiecie, która pragnie wyrwać się z kręgu przemocy i zamieszkać w miejscu gdzie będzie bezpieczna, o przeznaczeniu, które czeka aby się spełnić. Dodam też, że jest motyw z innego świata , Sparks przedstawił zjawisko paranormalne, ale o tym już w powieści. Ta książka dowodzi, że w życiu nigdy nie jest za późno na zmiany, trzeba tylko odwagi i determinacji, aby ich dokonać. Fani autora na tej powieści się nie zawiodą. Z całą pewnością.
Widzę, że jestem w mniejszości, ale muszę to napisać. Cienizna.
Trąci małomiasteczkowym ramansidłem, atmosfera grozy budowana jest dosyć nieudolnie, a bohaterowie niesamowicie przerysowani i stereotypowi.
Fakt, napisana jest płynnie, więc czyta się bardzo lekko - może nawet zbyt lekko. Fabuła przepływa między palcami. Kiedy przypadkowo po kilku latach trafiłam na film oparty na tej książce, nie mogłam sobie przypomnieć tytułu, autora ani okoliczności w których ją czytałam. Jest jak fast food dla mózgu, który równie łatwo łatwo się zapomina co przyswaja.
Poruszająca historia kobiety uciekającej przed mężem psychopatą. Powieść jest po prostu świetna - nic dodać, nic ująć. Bardzo trafiona okładka - ten rower mhmmm :)
Hmm... nawet nie wiem co napisac, żeby wyrazic jak zachwyciła mnie ta książka. Była po prostu niesamowita. Trzymała w napięciu, a jednocześnie czytając ją nie dało się powstrzymac łez. Zakończenie zaskakujące i uprzedzam, że bez chusteczek się nie obejdzie. Rzadko, który pisarz, potrafi tak wpłynąc na emocje czytelnika jak Sparks. Brawo! Jak najbardziej polecam.
Bardzo ciekawa historia ucieczki przez życie przed brutalem...mężem owładniętym manią biblijnych cytayów, które dodtosowuje do aktualnie zastanej sytuacji życiowej, oczywiście w ten sposób, aby wytłumaczyć przed soba i przed innymi swoje ewentualne brutalne zachowania... bardzo interesująca historia, która trzyma w napięciu....
Najbardziej naturalną potrzebą człowieka jest pragnienie bezpieczeństwa. Można czuć się bezpiecznie w za szerokim swetrze, w bujanym fotelu na werandzie, na kolanach babci albo w ramionach osoby najbliższej na świecie. I człowiek szuka tego bezpieczeństwa. Aby je znaleźć, posuwa się do podjęcia różnych, czasem - paradoksalnie - bardzo ryzykownych kroków.
Takie ryzykowne kroki podjęła Katie, chcąc uwolnić się od ciągłego bólu i poniżenia. Odważyła się igrać z ogniem, aby zacząć wszystko od nowa. Na lepszy start idealne wydało jej się miasteczko w Karolinie Północnej - Southport. Wybrała sobie zaciszny domek, zaczęła pracować w popularnej restauracji, a nawet poznała przyjaciółkę. To ostatnie raczej ją zaskoczyło, bo trzymała się na dystans i nie chciała nawiązywać bliższych relacji. Ta cecha rzuciła się fachowemu oku Alexa, byłego detektywa śledczego, dlatego nie szczędził cierpliwości w poznawaniu nowej klientki jego sklepu. W końcu Katie otwiera się i ostrożnie wkracza w życie z osobami, które kocha z wzajemnością. Aby zaznać odrobiny szczęścia, musi jednak najpierw zmierzyć się z demonami przeszłości.
Do powieści Sparksa podchodzę sceptycznie. Może gdybym przeczytała dwie czy trzy, byłoby inaczej, ale mam za sobą większość jego dorobku i nie umiem nie dostrzegać pewnych tendencji autora i patrzeć przez palce na jego wady. Otóż Sparks jest nieco naiwny. Co prawda z alkoholem nie mam wiele wspólnego, ale trudno mi uwierzyć, że można wypić ponad cztery butelki wódki i wciąż stać na nogach. Pożar, o którym wspomina się w książce, nie jest pierwszą pożogą w dziełach Sparksa, więc i na tym polu spotkał mnie zawód. Owdowiały rodzic z dziećmi też miał już swoje miejsce na kartach jego powieści. Przemoc, o której mowa w "Bezpiecznej przystani", to również niej jest nowość dla jego czytelników.
Oprócz tych wad fabuła jest naprawdę ciekawa. Gna na złamanie karku i długo nie pozwala na złapanie oddechu, choć kiedy już daje chwilę wytchnienia, jest ona zazwyczaj za długa i nudna. O intrygach u Sparksa jeszcze nie było, więc to niewątpliwy plus powieści. Przyznać muszę, że postać Alexa niepomiernie działała mi na nerwy, tak samo zresztą jak dialogi prowadzone przez bohaterów. Trącą banałem i nie potrafię sobie wyobrazić tak sztywnych rozmów w rzeczywistości.
Powieść jest składanką. Czyta się ją dobrze i nie szybko, ale błyskawicznie, jednak na pewno spodoba się ona czytelnikom dopieropretendującym do miana znawców twórczości Sparksa. W mojej recenzji skupiłam się na wadach, nie umiałam opisać plusów, więc naprawdę nie wiem skąd tyle gwiazdek. Mimo wszystko sądzę, że warto zapoznać się z "Bezpieczną przystanią", żeby dowiedzieć się, ile można poświęcić, by wieść życie, o jakim się marzy.
Jedna z wielu książek Nicholasa Sparksa, którą bardzo chciałam przeczytać i teraz już jedna z moich ulubionych. Zdecydowanie autor ma swój charakterystyczny styl, dzięki któremu bez problemu możemy rozpoznać utwory napisane przez niego, ale moim zdaniem ta książka znacząco różni się na tle pozostałych. Zdecydowanie najbardziej barwną postacią w książce jest Kevin. Oczywiście jest on negatywnym bohaterem, ale to właśnie dzięki jego postaci, czytając książkę tak często się uśmiechała. Sam pomysł, iż jego żona nie odkryje jego zdrady, ponieważ posprzątał dom wydał mi się komiczny, a jego dodatkowe rozmyślania typu "kiedy będzie brudno w domu Katie na pewno odkryje, że przespałem się z inną kobietą" rozśmieszyły mnie do łez. Dodatkowym atutem tej książki jest także pozytywne zakończenie. W przypadku innych książek Sparksa np. "Listu w butelce" czy "Wciąż ją kocham" nie można powiedzieć, iż utwór kończy się optymistycznie, natomiast "Bezpieczna przystań" kojarzy mi się trochę z bajką w której zły bohater zostaje pokonany, a książę i księżniczka żyją razem długo i szczęśliwie. W życiu przydają się właśnie takie pozytywne opowieści. Zaskoczyło mnie także wprowadzenie jako bohaterki zmarłej żony, która poznajemy jako przyjaciółkę i sąsiadkę Katie i która przedstawia nam się jako Jo. Ostatecznie Jo daje swojemu ukochanemu błogosławieństwo i szczerze cieszy się z jego nowego związku z Katie. Możemy domyślać się, iż ponieważ spotyka się z Katie będąc już duchem zna jej przeszłość i wie jakie życie toczyła jako Erin.
Całość czyta się lekko i przyjemnie a dodatkowo niezwykle szybko. Jest to zdecydowanie idealna książka na chandrę.
Kolejna świetna powieść Sparksa
W Southport zjawia się młoda, piękna kobieta imieniem Katie. Zamieszkuje stary drewniany domek na brzeżach miasta, pracuje w restauracji u Ivana- jedynego lokalu w małeńkim miasteczku. Podczas zakupów poznaje waściciela sklepu - Alexa. Pozornie nic nieznacząca znajomośc przemienia się w czuły związek. Katie otwiera się pzred mężczyzną - opowiada swoją historię.
Opowiada jak uwolniła się od męża, że jako żona była wykorzystywana, bita i więziona, jednak jej życiowy spryt i zaradność pozwoliły przetrwać trudny czas. Podczas nieobecności męża odwiedzała starsze małżeństwo, które mieszkało w domu naprzeciw. Wzbudziła ich zaufanie, zaprzyjażniła się, w końcu podczas jednej z wizyt ukradła dowód ich zmarłej córki, która była bardzo do niej podobna.
Idylliczne życie zamienia się w piekło gdy mąż Katie postanawia ją odnależć. W tym momencie lekki romans zaczyna trzymać w napięciu, jest tak aż do ostatniej strony powieści.
Pożar, walka z własnym mężem i w końcu jego śmierć uwalnia Katie od jej dawnego życia i w końcu pozwala na rozpoczęcie nowego, tym razem bez duszącego strachu, ze zostanie odnaleziona.
Historia jakich duzo ona z przeszloscia on po przejsciach ale w wykonaniu tego autora rewelacja. Uwielbiam jego ksiazki i ta tez mnie nie zawiodl.Romans z odrobina tajemnicy.
Piękna książka. Prawie do samego końca nie byłam pewna co się wydarzy jak potoczą się losy bohaterów. Jak zawsze pełna emocji i zwrotów książka . Polecam przeczytać.
Nicholas Sparks pisze językiem, który mi bardzo odpowiada. Porusza wiele zagadnień: przemoc domowa, złość, gniew, strach, upokorzenie, poniżenie, uległość ale także odwaga, miłość, tęsknota. Autor wywołał we mnie burzę emocji, czytałam w napięciu i chciałam tam być aby móc pomóc Katie. Tymczasem uczyniła to Jo, która na początku wydała mi się wścibska i natrętna. Kim była Jo? To musicie sprawdzić sami.Jedynie wprowadzenie do tematu mogłoby być trochę krótsze. Początek mi się dłużył ale na kolejnych stronach autor wynagrodził mi to. Świetna obyczajówka z umocowanym w niej romansem.
Wspaniała książka. Aż brak słów by to opisać.
Powieść trzyma w napięciu od pierwszych stron, aż po ostatnią kartkę, wciąż zaskakuje czytelnika i we mnie wzbudziła mnóstwo emocji. Postacie bardzo dobrze wykreowane przez autora Bardzo piękne opisy otoczenia oraz wypowiedzi głównych bohaterów.
Piękna książka nic dodać nic ująć ?
Inne książki autora
Kraina marzeń
0
Nowa powieść mistrza literatury obyczajowej. Przejmująca historia o miłości. A także o tym, że dla spełnienia wielkich marzeń warto jest zaryzykować wszystko...
Anioł Stróż
Zobacz wszystkie książki tego autora
0
Julie Barenson zostaje wdową w wieku dwudziestu pięciu lat. Wraz z listem pożegnalnym od męża, w którym Jim obiecuje jej, że będzie jej aniołem...
Przeczytane:2017-05-05,