Poznaj duchowe życie warzyw. Odwiedź Zwierzogród w wersji vege!
Niezwykła powieść grozy i kryminał dla najmłodszych w jednym!
Tej nocy niemal całe Jarzynowo przybyło na urodziny Melki Brukselki. Miejscowy bajarz, Hilary Czosnek, do późnego wieczora zabawia młode warzywka swoimi opowieściami grozy o wampiju. Nie wszyscy ich jednak słuchają. Najstarsza siostra Melki, nastoletnia Anielka, wybiera się na imprezę do koleżanki i... przepada bez śladu.
Spokojne miasteczko tylko raz było świadkiem tak dramatycznych wydarzeń, kiedy zniknęła Malina Pomidor. Tamtej sprawy nigdy nie rozwiązano. Tym większa odpowiedzialność ciąży na Best Selerze, synu dawnego szeryfa, czuwającym nad bezpieczeństwem w Jarzynowie.
Sprawa zatacza coraz szersze kręgi. Na jaw wychodzą wstydliwe sekrety mieszkańców Jarzynowa. Znikają kolejne warzywa... Równolegle własne, niebezpieczne śledztwo prowadzą trzy młodsze siostry Anielki. Czy Best Seler zdoła je uratować?
,,Każdy myśli sobie: pomidor, brukselka, seler, cóż bardziej pospolitego? Jednak gdy przeczytacie tę książkę, zupełnie inaczej na nie spojrzycie. Okaże się bowiem, że warzywa prowadzą fascynujące życie!" - mówi dziadek Hubert, wręczając swoim wnuczkom niezwykłą księgę Best Seler i tajemnica znikających warzyw... Dziewczynki czeka pełna wrażeń, nieprzespana noc, czego i Wam - drodzy czytelnicy - życzymy.
Mikołaj Marcela - pisarz, nauczyciel akademicki (prowadzi zajęcia i warsztaty z teorii fabuły, pisania artystycznego i kultury popularnej), autor tekstów piosenek, specjalista z zakresu popkultury, literatury grozy i Jamesa Bonda. Współautor i współkoordynator kierunku sztuka pisania na Uniwersytecie Śląskim. Publikował m.in. w czasopismach: ,,Teksty Drugie", ,,Czas Kultury", ,,Kultura Popularna", ,,FA-art". Eseje jego autorstwa ukazały się także w leksykonach Bond i Wampir. Ma na swoim koncie także dwie powieści z pogranicza fantastyki i grozy dla dorosłych. Prywatnie fan seriali i zdrowego trybu życia. W wolnych chwilach prowadzi bloga kulinarnego Kuchnia Dr. Marceli. Mieszka w Katowicach.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2018-05-23
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 192
Mikołaj Marcela zaprasza czytelników do Jarzynowa, gdzie w tajemniczych okolicznościach zaginęły kolejne warzywa. Sprawą zajmuje się szeryf Best Seler, ale nie jest w swych działaniach sam. Mają mu pomagać Natalia Pietruszka i Wiktor Por, ale czy okażą się skuteczni? Zagadkową sprawę próbują też rozwiązać siostry Anielki Brukselki, która zniknęła pierwsza.
Autor bardzo poważnie potraktował młodych czytelników. Książka jest zabawna i jednocześnie momentami jest przerażająca. Z drugiej strony udało się przemycić wiele ciekawych informacji o warzywach i być może dzieci chętniej będą chciały je zjeść. Najciekawsze jest jednak zakończenie, które nawet mnie, mimo mojego wieku, zaskoczyło. Zgodnie z tym, co napisał autor, mam cichą nadzieję, że pojawi się kolejna część kryminału.
"Dziadek od najmłodszych lat powtarzał mi, że to właśnie prawdziwa moc literatury - zaprasza nas do niezwykłych światów, które stają się naszymi światami."
Polecam ten znakomity kryminał dla dzieci powyżej ósmego roku życia (także tych 18+). Podzielony jest on na rozdziały, co ułatwia czytanie, zwłaszcza młodszym czytelnikom. Zabrakło mi jedynie kolorów w rysunkach, ale to moje subiektywne odczucie. Muszę jednak przyznać, że grafiki są znakomite.
"Best Seler i zagadka znikających warzyw" to pierwszy w Polsce (a może i na świecie) vega kryminał dla czytelników w każdym wieku. Wartka akcja, niesamowite poczucie humoru i gra słów – to na pewno największe atuty tej książki.
Nie jestem specjalistką od kryminałów. Sięgam jednak po nie co jakiś czas, bo mam słabość do zagadek i śledztw spod znaku bohaterów mojego dzieciństwa: Sherlocka Holmesa, Herkulesa Poirot oraz panny Marple.
Nie wszystkie współczesne powieści kryminalne spełniają moje oczekiwania, jednak Mikołaj Marcela ze swoją niesamowitą książką wstrzelił się w mój gust niczym w przysłowiową dziesiątkę.
Akcja "Best Selera..." rozgrywa się w Jarzynowie (czyż mogłoby być inaczej?). Melka Brukselka obchodzi hucznie urodziny, więc na imprezę przybywają warzywa w różnym wieku, przede wszystkim jednak te najmłodsze.
Z wielkim zaciekawieniem słuchają historii Hilarego Czosnka, który snuje opowieść o wampiju. Robi się groźnie i gęsia skórka pojawia się zarówno u warzywnych słuchaczy, jak i u czytelników.
Gdy następnego dnia okazuje się, że zniknęła bez śladu Anielka, siostra solenizantki Melki, blady strach pada na całe Jarzynowo. Starszym mieszkańcom przypomina się upiorna historia sprzed wielu lat, gdy słuch zaginął po Malinie Pomidor. Czyżby teraz sytuacja miała się powtórzyć?
Do akcji szybko wkracza tytułowy Best Seler, nowy szeryf, który próbuje dorównać swemu legendarnemu ojcu. Śledztwo okazuje się jednak trudniejsze niż by można przypuszczać. W dodatku z Jarzynowa znikają kolejne warzywka!
Od pierwszych do ostatnich stron książka Mikołaja Marceli trzyma w napięciu. Czy bohaterowie po prostu gdzieś się zgubili, czy ktoś ich porwał? Czy wydarzenia zapamiętane przez rodziców i dziadków młodych warzywek mają jakiś związek z bieżącymi zaginięciami? I kim jest tajemniczy, przerażający stwór widziany przez kilka postaci? - to pytania, na które odpowiedź znaleźć musi przede wszystkim Best Seler, ale i czytelnicy mogą pójść jego śladem i zabawić się w detektywów.
Zakończenie, które okazuje się wisienką na torcie, na pewno zadowoli nawet najbardziej wybrednych miłośników mocnych wrażeń!
Powieść aż skrzy się od humoru. Autor świetnie bawi się słowami i językiem, wykorzytując jego wieloznaczność oraz nadając warzywom ludzkie cechy.
W dodatku odnajdujemy w książce nawiązania do literatury dla dorosłych. Odczytywanie tych kontekstów jest naprawdę fascynujące, dlatego warto poznać "Best Selera i zagadkę znikających warzyw" wraz z dzieckiem, by przy okazji objaśnić mu poszczególne nawiązania.
Jeśli dodamy do tego dowcipne ilustracje, to mamy obraz całości stworzonej na medal.
Przyznam, że świetnie się bawiłam przy lekturze książki Mikołaja Marceli. I mam nadzieję, że tytułowy detektyw pojawi się za jakiś czas w kolejnej opowieści o mieszkańcach Jarzynowa.
BEATA IGIELSKA
Szkoła potrafi być naprawdę wkurzająca i przestarzała! Czujesz się w niej czasami jak na taśmie produkcyjnej albo w zakładzie karnym? Natłok materiału...
Rok 2019. Nastąpiło nieuniknione, ale czy ktokolwiek mógł przypuszczać, że apokalipsa przybierze właśnie taki kształt? Michał Sander był lekarzem...