Trzecia część historii o Batmanie umieszczonej w alternatywnej rzeczywistości Ziemi Numer Jeden. W jej realiach Mroczny Rycerz jest pozbawionym złudzeń człowiekiem starającym się ocalić ukochane Gotham. Mieszkańcy miasta są przerażeni, bo tajemniczy sprawca wyposaża gangi w broń wojskową! Złoczyńcy twierdzą, że finansuje ich zmarły niedawno prokurator okręgowy Harvey Dent... Bruce Wayne musi odkryć prawdę na temat tożsamości sponsora bandytów, ale rozprasza go powrót innej osoby, którą uważano za zmarłą: jego dziadka Adriana Arkhama. Musi też pocieszyć wieloletnią przyjaciółkę, burmistrz Gotham Jessicę Dent. Czy Harvey naprawdę powrócił i pragnie zemścić się na mieście? Scenariusz albumu napisał Amerykanin Geoff Johns, współautor bestsellerowych serii o Green Lanternie, Flashu czy Supermanie. Rysunki są dziełem brytyjskiego grafika Gary'ego Franka, znanego z opowieści o Hulku i Supergirl. Duet Johns-Frank stworzył też inną historię umieszczoną w tej samej rzeczywistości równoległej - ,,Superman: Earth One" (,,Superman: Ziemia Jeden").
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2023-02-22
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 160
Tytuł oryginału: Batman: Earth One vol. 3 (Geoff Jones)
POWRÓT ZZA GROBU
Z tych wszystkich opowieści o alternatywnych wersjach Batmana to chyba właśnie ,,Ziemia Jeden" należy do najlepszych. Ale Geoff Johns z piórem w ręku to niemal zawsze gwarant dobrej rozrywki. A jeszcze za ołówek chwycił tu Gary Frank, a ten gość akurat potrafi miło zrobić oczom czytelników i... I już mamy trzeci tom tej serii. Sporo na niego czekaliśmy, parę lat właściwie, ale było warto, bo poziom trzyma, nastrojowe jest to wszystko i bardzo przyjemnie bawi się mitem Człowieka Nietoperza a przede wszystkim jest po prostu bardzo dobrym, klimatycznym komiksem dla fanów postaci.
W Gotham znów dzieje się źle. Gangi zdobywają skądś broń wojskową i wszystko wskazuje na to, że stoi za tym Harvey Dent. Rzecz w tym, że ten przecież nie żyje. Batman musi zająć się sprawą, ale ma też własne problemy, bo wraca Adrian Arkham - też uznawany za zmarłego. Czy więc możliwe, że i Harvey wrócił zza grobu? A może komuś zależy, by wszyscy tak myśleli?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/02/batman-ziemia-jeden-3-geoff-johns-gary.html
Oddajemy do rąk Czytelnika książkę prezentującą wybrane dobre praktyki w zakresie doskonalenia kompetencji dydaktycznych nauczyciela akademickiego z...
Cykl powieści graficznych dedykowany młodym czytelnikom, poruszający ważne tematy społeczne. Składają się na niego pojedyncze albumy poświęcone nastoletnim...
Przeczytane:2023-08-27, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku,
Gotham to miasto pełne przestępstw, pełne półświatka i tajemnic. Jednak Gotham to też symbol przywiązania i przede wszystkim Batmana. Od dawna zastanawiam się nad jego fenomenem. Co sprawia, że właśnie to Gotham stało się taką legendą? Czy to właśnie odpowiedzialność wyłącznie Batmana, czy może jednak pewnej specyfiki miasta i pragnień ludzi? Nadal nie znam odpowiedzi na to pytania, ale wiem, że i ja jestem zafascynowana tymi tajemnica i całą atmosferą.
Tym razem po raz kolejny Batman walczy o wolne od przestępstw i bezpieczne Gotham. Ciągną się za nim historie, które są częścią jego życia, ale niekoniecznie on sam o tym wie. Pojawi się nieoczywistość i osoba od dawna zapomniana. A to wszystko pośród braku zaufania, wyrzutków i... wbrew pozorom lojalności. Czy Batman temu podoła? Czy miłość naprawdę może zwyciężyć wszystko?
Nie znam zbyt dobrze uniwersum, w którym żyje Batman. Mam wiedzę postrzępioną. Tutaj obejrzałam jakiś serial, tu przeczytałam jakiś komiks, a tam poszłam do kina na film. Wiem o co chodzi, ale nie jest to złożona historia, nie odróżniam, co z czym się łączy. Jednak wiem jedno – w jakiś nietypowy sposób Batman mnie fascynuje, a Gotham hipnotyzuje. Właśnie dlatego zdecydowałam się na zapoznanie z komiksem "Batman. Ziemia Jeden". Tradycyjnie zaczęłam od trzeciego tomu. Jak wrażenia?
Dialogi w komiksie wyróżniały się naturalnością. Miałam poczucie, że to opowieść wyjęta z rzeczywistości, a zaprezentowane postacie mogą być wśród nas. Te rozmowy mogłyby odbyć się naprawdę i naprawdę w jakiś nietypowy sposób zmienić losy niejednego miasta. Między innymi to właśnie te wymiany zdań nadawały bohaterom unikatowych cech i przenosiły ich do realu. Pod względem ustawienia dymków: były dość dobrze rozmieszczone, ale musze przyznać, że trafiały się momenty, gdzie jednak się gubiłam, ponieważ przeczytałam coś nie w odpowiedniej kolejności lub nie wiedziałam, kto co powiedział. Było to rodzajem małego utrudnienia. Tym bardziej że pojawiały się myśli różnych postaci i to potrafiło wybić z samej historii.
Pod względem fabularnym mam wrażenie, że odnalazłam się bardzo dobrze. Mimo braku znajomości poprzednich tomów rozumiałam, co się dzieje i co tak naprawdę jest celem tej opowieści. Bardzo szybko wciągnęłam się w akcję i kibicowałam bohaterom. Pragnęłam, by im się udało i by po prostu dostali szansę na bycie szczęśliwym. Tym bardziej że podczas czytania pojawiło się parę scen dla mnie całkowicie nieprzewidywalnych. Zaskoczyły mnie one i nadały fabule inną ścieżkę.
Natomiast bohaterów jest wiele i są wyjątkowo wyraziści. To nie jest wyłącznie sam Batman, ale też osoby w teorii epizodyczne. Jednak bądźmy szczerzy – tak naprawdę żaden człowiek nie jest przecież epizodyczny, ma swoją własną opowieść, która idzie równolegle z opowieścią nam znaną. Pojawia się też postać Catwoman. Mam do niej wyjątkowy sentyment po obejrzeniu "Gotham". Co prawda obejrzałam tylko jeden sezon, ale już wtedy się przywiązałam i z ciekawością obserwowałam, jak jest ujęta w tym komiksie, a stanowczo jest całkowicie inaczej. Postacie się niejednoznaczne, nie da się ich po prostu ocenić. Każdy ma swoje cechy i motywy, które kierują decyzjami. Nie ma dobra i zła, jest wyłącznie coś pomiędzy, mimo że Batmana zazwyczaj łączy się z tym dobrym.
Ogólnie w całym trzecim tomie "Batman. Ziemia Jeden" jest poruszony wątek stygmatyzacji oraz oceniania bez kontekstu, po wyglądzie, pojedynczym działaniu, na podstawie plotek. Komiks ukazuje błędność takiego postrzegania i naprowadza na wielowymiarowe spojrzenie. Pojawia się dokładna analiza psychologiczna poszczególnych postaci, która wręcz zmusza do zmiany torów myślenia i podjęcia próby zrozumienia. To wszystko jest ubrane w kontekst pytania, czym jest lojalność i jak rozpoczyna się proces powolnego, wewnętrznego gnicia.
Kreska rysunków wydaje mi się być wyjątkowo charakterystyczna. Dominują ciemne barwy i ostrość kreski, co razem nadaje niepowtarzalny klimat mroku i właśnie wspomnianego wcześniej wewnętrznego gnicia. Myślę, że dla koneserów ilustracji może być to gratka.
Bardzo się cieszę, że zapoznałam się z tym komiksem, ponieważ ukazał mi nowy wymiar przekazywania informacji, co wydaje mi się wyjątkowo cennym doświadczaniem. Dla fanów komiksu myślę, że jest to pozycja obowiązkowa.