Wiktoria i Bajka wędrują, by odnaleźć rodziców. Mijają dymiące kratery, wymarłe lasy i gruzowiska. Jak okiem sięgnąć – nieprzytulne widoki. Świat po tajemniczym kataklizmie to zdecydowanie nie miejsce dla dziewczynki i psa. Ale jeśli już mamy tam dziewczynkę i psa, pozostaje nam trzymać za nie kciuki!
„Bajka na końcu świata. Odległe krainy” to już piąty tom postapokaliptycznej serii dla najmłodszych autorstwa Marcina Podolca, jednego z najzdolniejszych polskich twórców komiksów i animacji. Prawa do serii zostały sprzedane do Francji, gdzie właśnie się ukazały się dwa pierwsze tomy oraz Hiszpanii. Na jej podstawie powstaje animowany serial.
Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2020-03-04
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 6
Wiktoria i Bajka wędrują, by odnaleźć rodziców. Mijają dymiące kratery, wymarłe lasy i gruzowiska, a kierunek wyznaczają im tajemnicze światła na...
Wiktoria i Bajka wędrują, by odnaleźć rodziców. Mijają dymiące kratery, wymarłe lasy i gruzowiska. Jak okiem sięgnąć – nieprzytulne widoki...
Przeczytane:2020-03-18, Ocena: 4, Przeczytałem,
Bajka o końcu świata
Sztuka od zawsze ulegała modom i wpływom. Wystarczy choć trochę zainteresować się tematem, by to zauważyć. Nic więc dziwnego, że gdy w ostatnich latach gatunek postapo zyskał na popularności, jak te grzyby po deszczu pojawiły się dzieła eksplorujące tę tematykę. I nie tylko. Schemat opowieści, których akcja toczy się po końcu świata był przez autorów poddawany najróżniejszej obróbce, rozkładany na czynniki pierwsze, wywracany do góry nogami i zaszczepiany na różne grunty. Naszym rodakom dobrze wyszły tego typu historie dla młodzieży (pamiętacie dylogię Dopóki nie zgasną gwiazdy?), nic więc nie stało na przeszkodzie, by nie miała sprawdzić się także postapokalipsa dla najmłodszych. I sprawdziła się, na dodatek podana w formie komiksu, który jednak ma szansę spodobać się nie tylko najmłodszym.
Świat, jaki znamy, dobiegł końca. Pod burym niebem, wśród zrujnowanych budynków i wszędobylskiego pyłu oraz dymu, maszeruje mała dziewczynka o imieniu Wiktoria, za towarzysza mając tylko swojego psa, Bajkę. Wydaje się, że nikt z ludzi poza nią nie przeżył, świat jest opustoszały i wymarły, ale dziewczynka chce odnaleźć swoich rodziców.
Tym razem jednak to Bajka wędruje samotnie, po tym, jak musiała się rozstać ze swoją właścicielką Wiktorią. Niestety szybko przekonuje się, że jest gorzej, niż myślała. Nie wie za bardzo, co robić, nie potrafi rozpalić ognia… Spotyka ćmę, która staje się jej nową towarzyszką podróży, jednak dokąd zawędrują? I jak długo będą razem? Droga jest długa i pełna zagrożeń, ale nadal najważniejsze pozostaje pytanie, gdzie teraz jest Wiktoria i jak sobie radzi? Czy udało jej się odnaleźć rodziców, czy może jednak spotkało ją coś złego? I czy jeszcze się kiedyś zobaczą?
Całość recenzji na moim blogu: https://nerdheim.pl/post/recenzja-komiksu-bajka-na-koncu-swiata-tom-5/