Książka, która będzie Cię rozśmieszać, prowokować i
poruszać. „Nieszczęście to nie tylko stan umysłu, to
prawdziwa sztuka! ” – twierdzi Autor, używający z werwą
psychologii prowokatywnej w swojej pracy.
Bezkompromisowo demaskuje nasze neurotyczne
zachowania i niezdrowe relacje, pokazując w jaki sposób
samodzielnie „produkujemy” nasze uzależnienia,
niepowodzenia i fobie. Dzięki tej pełnej humoru i ironii
książce pozbędziemy się problemów poprzez zrozumienie
naszego udziału w ich powstawaniu.
Wciągnięcie do kłótni teściowej jest przebłyskiem geniuszu. Zwieńczeniem tej sztuczki jest nieczekanie na jakąkolwiek odpowiedź, wyjście z samochodu, trzaśnięcie drzwiami i ruszenie dziarskim krokiem prosto przed siebie. (Upewnij się, że to właśnie ty masz kluczyki do samochodu albo podwózkę do domu!)
Kolejnym świetnym momentem na poruszanie problemów jest czas, gdy twój partner wychodzi właśnie do pracy. Efekt będzie o wiele lepszy, gdy wybierzesz na to dzień, w którym zaspał. Wyczekaj aż do momentu, gdy zacznie zmierzać w kierunku drzwi. Jeśli przypadkiem twój współmałżonek postanowi jednak spóźnić się do pracy
i porozmawiać z tobą, zawsze możesz zastosować odwrót strategiczny do łazienki.
Czytaj w myślach i mów do siebie:
Czytanie w myślach jest niezwykle użytecznym sposobem na tworzenie konfliktów związanych z seksem. Jednym z przykładów ilustrujących tę taktykę, jest historia faceta, który zawsze doszukiwał się jakichś ukrytych znaczeń w wypowiedziach swojej żony. Leżąc obok niej i myśląc o seksie, rozpoczynał taką oto pogawędkę
(zdania w nawiasach są jego myślami i mogą mieć coś lub nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością):
On: „Jak się dziś czujesz?”
Ona: „Jestem bardzo zmęczona, a ty?”
On: (To oznacza, że nie chce dziś się ze mną kochać. Znów jestem odrzucony! Cholera!)
„Ja czuję się dobrze.”– stwierdza i naciągając kołdrę na swe lewe ramię, raptownie odwraca się od żony.
Ona: „Coś się stało?”
On: (Gdyby była choć odrobinkę wrażliwa, to by wiedziała – ale nie zależy jej aż tak!) Ze złością: „Nic. Dlaczego?”
Ona: „Wydaje się, że jednak coś cię wkurzyło!”
On: (Wkurzyło, jak cholera! Już ma kolejny minus! Odrzuca mnie, udaje, że nie wie, co mi jest, a potem mówi: „Wydaje się, że coś cię wkurzyło!”) Niewinnie: „Nie rozumiem o co ci chodzi. Idź spać.”
Po piętnastu, dwudziestu minutach niespokojnego wiercenia się i wewnętrznego monologu, wliczając ciche uwagi do samego siebie takie jak: „Nie rozumiem, jak ona może sobie spokojnie spać, wiedząc, jak bardzo jestem zdenerwowany.” Gwałtownie odrzuca przykrycie i wstaje mówiąc: „No cóż, nie ma sensu, abym teraz próbował zasnąć.”
Walka trwa...
Kiedy już zaczniesz łączyć czytanie w myślach z mówieniem do siebie, możliwości są nieskończone.
Osoba kreatywna może wykorzystać tę technikę do wygenerowania problemów na całe życie.”
- Bill L. Little
Informacje dodatkowe o Autodestrukcja krok po kroku. Przewodnik sarkastyczny:
Wydawnictwo: Virgo
Data wydania: 2014-10-22
Kategoria: Poradniki
ISBN:
978-83-62842-09-4
Liczba stron: 254
Sprawdzam ceny dla ciebie ...