Ona jest w twoim domu. Ona kontroluje twoje życie. Teraz zamierza je zniszczyć. Przerażający i aktualny thriller psychologiczny autora bestsellerowej książki Bliźnięta z lodu.
Świeżo rozwiedziona Jo z przyjemnością wprowadza się do wolnego pokoju swojej najlepszej przyjaciółki. Zaawansowane technologicznie, luksusowe mieszkanie jest zarządzane przez asystentkę domową o nazwie Electra, która zajmuje się ogrzewaniem, oświetleniem - a czasem nawet Jo zwraca się do niej, gdy potrzebuje towarzystwa.
Wszystkie się zmienia, gdy pewnej nocy Electra wypowiada jedno zdanie, które rozrywa kruchy świat Jo na strzępy: ,,Wiem, co zrobiłaś". Jo jest przerażona. Ponieważ w przeszłości zrobiła coś strasznego. Coś niewybaczalnego.
Tylko dwie inne osoby na całym świecie znają tajemnicę Jo. I nigdy nikomu by nie powiedziały. Prawda? Gdy ostra zima zatrzymuje Londyn, Jo zaczyna rozumieć, że Asystentka na półce nie chce po prostu kontrolować Jo; chce ją zniszczyć.
Asystentka jest definicją napięcia! Genialna i oryginalna, fachowo wykonana koncepcja. Ta książka wciągnie cię na pierwszej stronie i nie odpuści do ostatniej - a w moim przypadku nawet później. Niewiele książek nadal dręczy cię po zakończeniu czytania, ale autorowi udało się tego dokonać. Stylowo i perfekcyjnie napisana Asystentka jest praktycznie książką na jedno podejście.
- JEFFERY DEAVER, autor Kolekcjonera Kości
Przerażająca, wiarygodna i bardzo, bardzo wciągająca. Jedna z moich najlepszych lektur roku.
- LISA JEWELL
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2020-11-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: The Assistant
Jedno słowo:
REWELACJA!!!
Dawno nie czytałam tak dobrego thrillera psychologicznego. Co on ze mną zrobił.
Jak wszystkie książki autora są takie dobre, to biorę je w ciemno.
Fabuła jest genialna. Budzi niepokój, wciąga od pierwszych stron. Do samego końca trzyma w napięciu. Intryga świetna, bohaterowie dobrze wykreowani. Po prostu nie mogłam się od niej oderwać.
Dosłownie nie mam do czego się przyczepić. Wszystko jest dopracowane w najmniejszym szczególe. A zakończenie?? Bomba. Autor wpuścił mnie w maliny i mnie zdeptał. Nie domyśliłam się, kto za tym wszystkim stoi. I ogromny plus za to.
Z czystym sumieniem polecam. Nie pożałujcie.
Po pięciu latach przyszedł czas na kolejne spotkanie z twórczością S.K. Tremayne’a. To autor, któremu największą popularność przyniosła bestsellerowa powieść „Bliźnięta z lodu”. Czytałam ją w 2016 roku i pamiętam, że nie zrobiła na mnie najlepszego wrażenia. Fabuła była intrygująca, ale w moim odczuciu mocno odbiegała od tego, co na okładce obiecywał nam polski wydawca. Historia rodziny Moorcroftów, którzy w tragicznych okolicznościach stracili jedną ze swoich sześcioletnich córek, miała mrozić krew w żyłach, a zakończenie miało przyprawiać nas o dreszcze. Znakomitą całość miał dopełniać klaustrofobiczny klimat – osamotniona wysepka i szalejący sztorm. Po tym nieudanym spotkaniu nie zdecydowałam się sięgnąć po kolejne thrillery Tremayne’a: „Dziecko ognia” oraz „Zanim umarłam”. Kiedy jednak przeczytałam opis jego najnowszej powieści – „Asystentki” – postanowiłam dać autorowi drugą szansę. Czy słusznie? Za chwilę się przekonacie.
„Asystentka”, którą otrzymałam z księgarni Taniaksiazka.pl, to bardzo niepokojący, szalenie aktualny thriller, który intryguje, trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony i mocno oddziałuje na wyobraźnię czytelnika. Zwłaszcza tego, którego przeraża nieco wizja scyfryzowanego świata. S.K. Tremayne snuje opowieść o Jo w sposób, który sprawia, że czytelnik nie może i nie chce odrywać się od lektury. Historia na początku wydaje się niepozorna. Akcja nie pędzi w zawrotnym tempie, a autor szczędzi nam szokujących odkryć. Na spokojnie obserwujemy codzienne życie Jo (która wydała mi się dość specyficzną bohaterką z dziwnym poczuciem humoru). Szybko jednak zaczynamy stawać się świadkami jej pogłębiającego się kryzysu psychicznego. Jo nie radzi sobie z emocjami po rozpadzie małżeństwa, rzadko spędza czas z ludźmi, jest zestresowana, cierpi na bezsenność, więc nadużywa silnych leków uspokajających, nie stroni też od wina, zwłaszcza w dużych ilościach. Sytuacji nie poprawia również fakt, że w rodzinie Jo zdarzył się przypadek schizofrenii. Sama choroba nie jest wprawdzie dziedziczna, ale czynnik dziedziczny odgrywa niemałą rolę w zachorowaniu na schizofrenię, a ryzyko jest tym większe, im większe jest pokrewieństwo z osobą chorą… Wszystkie te w pojedynkę stosunkowo niegroźne elementy razem tworzą bardzo niepokojącą całość. Paranoja bohaterki szybko zaczyna się udzielać także czytelników, któremu z każdą kolejną stroną towarzyszą coraz większe wątpliwości, komu i w co powinien wierzyć.
„Asystentka” to thriller tematyką znakomicie prezentujący wizję naszej niedalekiej przyszłości. Jestem pewna, że świat za kilka, kilkanaście lat będzie wyglądał dokładnie tak, jak w powieści S.K. Tremayne’a. Mam jednak nadzieję, że nikogo z nas nie spotka taki los, jaki spotkał Jo. Dobrze mi się tę powieść czytało, choć momentami mnie nużyła. Aż korciło mnie, by co jakiś czas pominąć kilka stron, byle tylko szybciej poznać rozwiązanie. Samo zakończenie trochę mnie rozczarowało, ponieważ zabrakło mi efektu zaskoczenia. Nie przekonała mnie także główna bohaterka, która nie była w stanie wzbudzić mojej sympatii, a to zawsze jest na minus. Fanom autora polecam, podobnie jak miłośnikom thrillerów z nowinkami technicznymi w tle. Ja powieść Tremayne’a oceniam pozytywnie, ale raczej w najbliższej przyszłości nie sięgnę po kolejne książki tego autora.
zliteraturazapanbrat.wordpress.com
Zapraszam na recenzję "Asystentki" S.K.Tremayne (za egzemplarz bardzo dziękuję @wydawnictwoczarnaowca)
Po "Bliźniętach z lodu" byłam bardzo ciekawa nowego thrillera autora i nie zawiodłam się! Jestem pod wrażeniem! Autor stanął na wysokości zadania😀 I śmiało mogę napisać, że jest jednym z moich ulubionych zagranicznych autorów. Przeczytałam jak na razie dwie książki, ale trzecia już stoi na półce;)
Budowanie napięcia towarzyszyło mi przez całą książkę. Kiedy już sobie obrałam jakieś rozwiązanie to wcale nie było ono takie oczywiste 🙈 Nie nudziłam się, a każda przeczytana strona była kolejną przydatną informacją potrzebną do rozwiązania całej tej sytuacji 😀
Poznajemy tutaj Jo - dziennikarkę i freelancerkę, która po swoim rozwodzie wprowadza się do swojej przyjaciółki Tabithy.
Kobieta mieszka w luksusowym mieszkaniu. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że jej mieszkaniem zarządza elektroniczna asystentka Electra, która jest odpowiedzialna za ogrzewanie mieszkania, ustawianie temperatury, wyłączanie światła... za całą elektronikę. Ma również dostęp do Internetu... Po pewnym czasie Electra odzywa się nieproszona do Jo. Wyjawia jej pewien sekret,o którym nikt nie miał pojęcia prócz samej Jo, jej byłego męża i Tabithy.
Od tego momentu w życiu dziennikarki zaczynają dziać się różne dziwne rzeczy... przyjaciele się od niej odwracają, ludzie uważają ją za wariatkę...ona sama myśli, że traci zmysły...Jedyną osobą, którą jej wierzy jest bezdomny mieszkający nieopodal...
Może Jo choruje na schizofremię jak jej tata?
Może Jo rzeczywiście potrzebuje pomocy...?
Kto wyjawił sekret kobiety?
Myślę, że w przyszłości takie asystentki elektroniczne są jak najbardziej prawdopodobne... Już przecież widzimy jak elektronika poszła do przodu.. Tylko tu się nasuwa pytanie: Czy aby na pewno wszystko jest takie "dobre"? Po przeczytaniu tego thrillera mam różne myśli.
Żal mi głównej bohaterki, bo musiała przejść przez prawdziwe piekło...a co za tym stało? Technologia. I to mi pokazało jak można człowieka szybko zniszczyć i doprowadzić do obłędu.
.
Polecam bez dwóch zdań!
„Asystentka” to udany thriller psychologiczny, który wciąga nas od samego początku i trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Ogromny niepokój wywołuje w nas realizm stworzonej przez autora fabuły, bo technologia opisana w książce już jest dostępna i stosowana przez bogatych ludzi. Mamy bowiem do czynienia z inteligentnym systemem, który kontroluje różne parametry w mieszkaniu, w tym między innymi utrzymanie stałej temperatury, natężenie oświetlenia czy ustawienie budzika. Elektra oraz inne roboty, są też źródłem informacji o aktualnej pogodzie, ale samotna Jo czasem prowadzi z nimi także towarzyskie rozmowy. Takie rozwiązania są na pewno pomocne i wygodne, bo wystarczy aplikacja lub wygłoszenie komendy, by uzyskać upragniony efekt. Jednak, ponieważ jest to tylko sprzęt w dodatku połączony do Internetu, pojawia się obawa przed atakami hakera. I między innymi takie myśli pojawiają się w głowie głównej bohaterki, kiedy Elektra zaczyna straszyć Jo wyjawieniem jej sekretu sprzed lat. Sekretu, który może zmienić jej dotychczasowe życie w koszmar. Jednak istnieje jeszcze jedna możliwość wyjaśnienia dziwnych zdarzeń, rozgrywających się w mieszkaniu przyjaciółki Jo. Otóż ojciec Josephine, cierpiał na schizofrenię, a kobieta obawia się, że mogła po nim odziedziczyć tę chorobę. Wtedy te dziwne głosy, które słyszy, wskazywałyby na ujawnienie się symptomów zaburzenia. Zdezorientowana kobieta boi się zwrócić po pomoc do bliskich, ale jej upór nie pozwala jej się poddać.
Autor naprawdę dobrze przedstawił nam sytuację, w jakiej znalazła się Jo. Wielokrotnie zastanawiałam się, jak ja bym postąpiła, będąc na jej miejscu. Przede wszystkim chyba znacznie wcześniej próbowałabym rozmawiać z bliskimi. Często decyzje podejmowane przez Jo, były dla mnie niezrozumiałe. Jednak trzeba jej oddać, że to osoba o silnym charakterze, uparta i zdeterminowana. To co ją spotyka chyba nie jednego by przytłoczyło, a ona potrafiła się podnieść i brnąć naprzód zmierzając do wyjaśnienia zagadki. Mimo, że w tej walce została sama. Nie mogę jednak powiedzieć, że ją lubiłam. Mój stosunek do niej był raczej obojętny.
Wielkim plusem tej powieści jest niemożność przewidzenia zakończenia. Podobało mi się to, jak autor miesza nam w głowach wskazując różne możliwości na wyjaśnienie dziwnych zdarzeń w życiu Jo. Również dynamiczna akcja sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko.
Moje zastrzeżenia budzi jednak rozwiązanie zagadki, które pozostawia mnie w poczuciu niedosytu i z kilkoma pytaniami. Bo choć jest ono zrozumiałe i sprawia, że cała historia jest tym bardziej przerażająca, to mimo wszystko mam wrażenie, że jest ono mocno spłycone, a część rzeczy nie do końca przemyślana. Pewnym jednak jest to, że z książką spędziłam miłe chwile i myślę, że dla fanów thrillerów to będzie udany wybór.
Na szczęście nie jestem zwolenniczką nowoczesnej technologi i różnych nowinek technicznych. Sama włączam światło, sprawdzam pogodę i przepisy w internecie. Właściwie plusiki są za pomysł na fabułę i zaskakujące zakończenie. Sama książka jakoś niespecjalnie mnie wciągnęła, emocje nie buzowały. Dobrze, że chociaż napięcie miało tendencję wzrostową.
"Asystentka " to książka ,która jest aktualna na czasie a porusza bardzo kontrowersyjny temat jakim jest sztuczna inteligencja. Nie da się ukryć, że w dzisiejszych czasach ludzie stają się bardziej " nowocześni" i bardziej wygodni.. Jednak nie zdajemy sobie sprawy jakie konsekwencje poniesiemy dając się "zrobotyzować".Przecież w sieci nic nie ginie...
Główna bohaterka -Jo nie zdwała sobie z tej sprawy i myśląc ,że swoją tajemnicę ukryje przed wszystkimi -bardzo się pomyliła.Asystenci domowi "dokopali się "do jej najgłębiej skrywanych mysli..
"Asystentka" to bardzo dobry thriller psychologiczny, który trzyma w napięciu do samego końca.Wciąga nas w swoje szpony i nie chce nas wypuścić. Ta historia nie da o sobie zapomnieć.
Zakończenie bombowe. Tego się nie spodziewałam
Wizja nowoczesnego smartdomu ? A co byście zrobili jakby dom zaczął do was mówić ?
Jo wprowadza się do przyjaciółki, mieszkanki nowoczesnego mieszkania w Londynie. Mieszkanie działa poprzez elektronicznego aystenta imieniem Electra. Wszystko idzie świetnie dopóki pewnej nocy Elektra się odzywa nie pytana ,,Wiem, co zrobiłaś". Jo jest przerażona i zastanawia się co Electra miała na myśli, ponieważ przypomniała jej się straszna przeszłość.
Przerażający thriller psychologiczny, nie idzie oderwać się na minutę. Uwielbiam tego autora i w sposób jaki pisze.
Wow. Brak mi słów by opisać tę książkę. Nawet niewiem co mogłabym o niej powiedzieć. Jedno jest pewne ta książka jest warta przeczytania. Polecam się z nią zapoznac i obiecuje że zostawi wam mętlik w głowie. Jestem w dużym szoku po tej lekturze. A co najważniejsze jestem przerażona, że to może kiedyś stać się prawdą. Sztuczna inteligencja jest na wyciągnięcie ręki. Prawie każdy z nas ma włączoną lokalizacje w telefonie. Informuje na Facebooku gdzie się znajduje. Wszyscy mogą o nas wiedzieć wszystko. I to jest przerażające. Technologia wchodzi na wyższy szczebel i kontroluje nas na każdym etapie życia.
„ASYSTENTKA”
S.K. Tremayne Wydawnictwo CZARNA OWCA
To jest niesamowita i rewelacyjna historia i nie chodzi tutaj o asystentkę biurową. Kto z nas nie chciałby mieć inteligentnych asystentów, którzy monitorowaliby nasze domy? Wchodzicie do domu i mówicie np. Electra włącz światło w przedpokoju, włącz muzykę, nastaw budzik na 8 rano lub włącz ebooka na 230 stronie. Chcielibyście? Pewnie, że tak. Jednak każdy taki system może się popsuć, zawierać błędy lub ktoś może się do niego włamać. Przekonała się o tym nasza główna bohaterka Jo.
Po rozwodzie przeprowadziła się do inteligentnego domu swojej przyjaciółki Tabithy. To niestety była błędna decyzja, wkrótce się o tym przekona, a my razem z nią.
„(…)Obserwuje Cię nieustannie.
Zna wszystkie twoje sekrety.
Teraz chce cię zniszczyć.(…)”.
Electra (inteligentny asystent) zaczyna wariować. Mówi, a w zasadzie grozi naszej Jo. Niestety nie zabraknie ofiar. Ona zna mroczny sekret z przeszłości Jo. O nim wiedziały tylko dwie osoby. Jej były mąż i najlepsza przyjaciółka. Kto i dlaczego chce zniszczyć Jo? Komu ona podpadła? Czy może to wszystko sama sobie wymyśliła? Może dopada ją schizofrenia, tak jak dopadła jej ojca.
Niesamowity, psychologiczny thriller, którego nie da się zapomnieć. Wciąga nas w swoje szpony i nie chce nas wypuścić. Ta historia nie da o sobie zapomnieć.
Zakończenie bombowe. Tego się nie spodziewałam. Na początku stawiałam na inne zakończenie. Jeżeli lubicie thrillery mrożące krew w żyłach i bardzo realne to nie możecie przegapić tej powieści. Dla czytelników o mocnych nerwach.
Z całego serca polecam „Asystentkę”. Moja ocena 10/10.
Przeżyła wypadek, ale prawdziwy koszmar miał się dopiero zacząć... Kath nie może się nadziwić swojemu szczęściu - z wypadku, którego nie powinna przeżyć...
Nowy porywający thriller psychologiczny autora bestsellerowej powieści Bliźnięta z lodu. Hotel Stanhope mieści się na malowniczej i odludnej wyspie Dawzy...
Przeczytane:2021-04-19, Ocena: 6, Przeczytałam,
Bardzo wciągający thriller psychologiczny. Przeczytałam w jeden wieczór.