Gdy większość uczniów Akademii Prawdziwego Krzyża cieszy się wakacjami, Rin i reszta jego kolegów bierze udział w obozie szkoleniowym, który odbywa się w lesie. Tylko od tego, jak im pójdzie, zależy, czy zostaną wysłani na prawdziwą misję. Dotarcie do celu nie jest jednak łatwe, wymaga od przyszłych egzorcystów dużo wysiłku oraz umiejętności pracy w zespole, zaś Rin będzie musiał w końcu nauczyć się, jak polegać na innych. Jakby tego było mało, jest oczywiste, że Mephisto nie wtajemnicza innych we wszystkie swoje plany…
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2014-03-20
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Tytuł oryginału: Ao No Exorcist 4
Język oryginału: japoński
Tłumaczenie: Jan Świderski, Aleksandra Kulińska
Po uzyskaniu informacji na temat Illuminati Lightning razem z Suguro wkraczają do rezydencji Mephisto Phelesa. Jako karty przetargowej używają dowodu na...
W ramach ostatniego testu Shiemi musi zmusić Króla Ziemi do uległości. Tymczasem armia egzorcystów stawia czoła odrodzonemu Szatanowi. Rin zostaje przydzielony...
Przeczytane:2018-10-11, Ocena: 4, Przeczytałem,
EGZORCYŚCI NABIERAJĄ CHARAKTERU
Jak pisałem przy okazji poprzedniego tomu, po pierwszych niepewnościach, w końcu w pełni przekonałem się do "Ao no Exorcist". Dlatego zabawa najpierw z trzecią częścią serii, a teraz z czwartą, była już najczystszą przyjemnością. Jednocześnie seria coraz bardziej zaczęła nabierać własnego charakteru, chociaż wciąż skojarzenia z "Harrym Potterem" i "Pokemonami" są jak najbardziej uzasadnione, a przy okazji w tym tomie trafiłem także na elementy kojarzące mi się z serią "X" pań z grupy Clamp.
Zaczęły się wakacje, ale nie wszyscy uczniowie Akademii Prawdziwego Krzyża mogą wypocząć. Na tych bowiem, którzy zdecydowali się zostać egzorcystami, czeka letni obóz szkoleniowy, w którym udział – oczywiście – bierze także Rin. Od tego, komu uda się znaleźć i przynieść do obozu latarnię, ten otrzyma szansę udziału w prawdziwej misji. Niestety, zadanie jest o wiele trudniejsze, niż się zdawało. Latarnie są tylko dwie, a niebezpieczeństw czekających na młodych adeptów mnóstwo. Jakby tego było mało, Amaimon pojawia się w lesie chcąc zająć się Rinem, a to prowadzi do sytuacji, która wszystko zmienia…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/10/ao-no-exorcist-4-kazue-kato.html
EGZORCYŚCI NABIERAJĄ CHARAKTERU
Jak pisałem przy okazji poprzedniego tomu, po pierwszych niepewnościach, w końcu w pełni przekonałem się do "Ao no Exorcist". Dlatego zabawa najpierw z trzecią częścią serii, a teraz z czwartą, była już najczystszą przyjemnością. Jednocześnie seria coraz bardziej zaczęła nabierać własnego charakteru, chociaż wciąż skojarzenia z "Harrym Potterem" i "Pokemonami" są jak najbardziej uzasadnione, a przy okazji w tym tomie trafiłem także na elementy kojarzące mi się z serią "X" pań z grupy Clamp.
Zaczęły się wakacje, ale nie wszyscy uczniowie Akademii Prawdziwego Krzyża mogą wypocząć. Na tych bowiem, którzy zdecydowali się zostać egzorcystami, czeka letni obóz szkoleniowy, w którym udział – oczywiście – bierze także Rin. Od tego, komu uda się znaleźć i przynieść do obozu latarnię, ten otrzyma szansę udziału w prawdziwej misji. Niestety, zadanie jest o wiele trudniejsze, niż się zdawało. Latarnie są tylko dwie, a niebezpieczeństw czekających na młodych adeptów mnóstwo. Jakby tego było mało, Amaimon pojawia się w lesie chcąc zająć się Rinem, a to prowadzi do sytuacji, która wszystko zmienia…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/10/ao-no-exorcist-4-kazue-kato.html