Urzekająca opowieść o przeznaczeniu i prawdziwej magii, które mogą odmienić życie każdej kobiety
Jaśmina porzuca rodzinną prowincję, która wywołuje w niej wiele przykrych wspomnień. Przeprowadza się do Warszawy, gdzie chce rozpocząć nowe życie. Wkrótce zaczyna pracę wróżki i powoli zapomina o problemach.
Jednak nieoczekiwanie wraca do niej przeszłość. Jaśmina rusza w mazurskie strony przesycone zapachem ziół, legend i leśniczego Bojana. Mężczyzna nadal zajmuje szczególne miejsce w jej sercu i choć wygląda na to, że on też jej pragnie, to uparcie ją odrzuca.
Kiedy Jaśmina postanawia walczyć o jego miłość, los stawia na jej drodze Krzysztofa, któremu wręcza swój amulet. Pojawi się także starsza pani, która zdradzi jej rodzinną tajemnicę sprzed lat i rzuci na nią urok...
Czy Jaśmina odnajdzie wreszcie szczęście i miłość, których tak bardzo pragnie?
___
O autorce
Adrianna Trzepiota - z wykształcenia polonistka, absolwentka Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego i Uniwersytetu Warszawskiego. Pochodzi ze Szczytna, malowniczego miasteczka na Mazurach. Za "Zwilczoną" i "Sekretną zimę Jaśminy" została okrzyknięta najlepszą polską pisarką w kategorii powieści obyczajowych dla kobiet z wątkami fantasy. Mama niesfornej Tosi, żona jednego męża. Obecnie mieszka i pracuje w Warszawie. Miłośniczka kultury południowo-wschodniego Podlasia.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2018-05-11
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 368
Magia i święta pachnące przyprawami Główna bohaterka Joanna ma 44 lata i jest redaktorką w poczytnym piśmie dla kobiet. Jej świat legnie w gruzach...
SEKRETNA ZIMA JAŚMINY WYNOSI WYRAŻENIE ,,MAGIA ŚWIĄT" NA NOWY, OSOBLIWY WYMIAR Sekretna zima Jaśminy to przeniesiony na stronice powieści czar urokliwych...
Przeczytane:2019-06-21, Ocena: 3, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019, 52 książki 2019,
Książka, która mnie zawiodła. Po opisie i okładce liczyłam na nawiązania do słowiańskiej kultury, odrobinę magii, charyzmatyczną bohaterkę. Tymczasem otrzymałamsfrustrowaną laskę przed trzydziestką, która kompletnie straciła głowę dla faceta mającego ją w głębokim poważaniu i zaniedbującą z tej okazji małe dziecko. Czytając "Amulet" miałam ochotę wejść na strony książki i mocno potrząsnać Jaśminą ze słowami "ogarnij się". To, co najbardziej mi się podobało, to opisy feng shui i czakr. Sama bohaterka raczej entypatyczna, infantylna i po prostu głupia. Postać Szeptuchy miała potencjał, ale jej pseudo walka z czarownicą zza wschodniej granicy zamiast mnie rozbawić wprawiła raczej w zażenowanie. Książkę dokończyłam czytać raczej dla zasady.