Klara Maj stała się naocznym świadkiem morderstwa swoich rodziców. To dramatyczne wydarzenie odcisnęło na niej piętno. Kobieta każdego dnia zmagała się z ogromną traumą.
Dwa lata później Klara w końcu ma nadzieję na nowy start. Jednak jeśli myśli, że odnajdzie spokój, jest w błędzie.
Pamiętaj, co ci obiecałem. Gra się właśnie rozpoczęła – ta wiadomość wystarczy, aby wszystko znów rozsypało się jak domek z kart.
W związku z kolejnym zagrożeniem do życia Klary ponownie wkracza dwudziestodziewięcioletni Amo Zoll, bezkompromisowy, arogancki właściciel szkoły sztuk walki. Mężczyzna, którego kiedyś kochała…
Amo postanawia, że Klara z nim zamieszka. W ten sposób będzie mógł dbać o jej bezpieczeństwo. Jednak fakt, że w przeszłości było między nimi dużo nieporozumień, sprawia, że teraz pałają do siebie niechęcią.
Amo uważa, że owszem, może chronić Klarę i zapewnić jej dach nad głową, ale to nie znaczy, że będzie ją niańczył. Wkrótce okaże się, że wspólne mieszkanie z przecinającym powietrze silnym napięciem nie jest łatwe.
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2022-06-22
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 432
Język oryginału: Polski
“AMO. Prawdziwe oblicze“
Ilu z Was już czytało tę książkę ?
Debiut Natalii Haus, który intrygował mnie już od pierwszych zapowiedzi. Książka, która czekała w kolejce stanowczo za długo. Jedna z tych które są po prostu wyjątkowe i nie da się ich zapomnieć.
Poznałam tu bohaterkę, której z całego serca zarówno współczuję jak i ...zazdroszczę .
Klara Maj była świadkiem morderstwa. Na jej oczach, pewnej nocy zamordowano jej ojca i matkę. Ona sama ledwo uszła z życiem, a rany na duszy i psychice mimo upływu czasu, wciąż krwawią. Tego jej współczuję .
Jednak młoda kobieta ma wokół siebie wyjątkowych członków rodziny i przyjaciół, których właśnie zazdroszczę . Gdy czytałam tę REWELACYJNĄ książkę, myślałam o tym jak to jest mieć przy sobie kogoś takiego jak Ignazio, Luca, Dante czy ...Amo.
Wychowała się z nimi, wśród tych przystojnych, starszych chłopców, dla których jest oczkiem w głowie. Każdy gotów skoczyć za nią w ogień, każdy kocha na swój sposób, każdy chroni i jest dla niej oparciem . Choć jeden z nich, ten dla niej najważniejszy, zawiódł, rozczarował i opuścił , gdy najbardziej go potrzebowała. Ale czy aby na pewno ?
"Anioł i diabeł. Plus i minus. Ogień i woda. Ofiara i kat."
Kim są dla siebie w rzeczywistości Klara i Amo ?
On był jej pierwszą miłością. Jednak mimo, że oboje chcieli czegoś więcej, coś stanęło im na drodze. Jedno niedopowiedzenie, brak szczerości, tajemnice , różnica wieku, a później tragedia w domu Majów. Wszystko to rozdzieliło ich na kolejne dwa lata. Czy teraz gdy życie Klary jest ponownie zagrożone, będą w stanie sobie zaufać , zburzyć ten mur między nimi i odbudować to co utracili ?
Gdy zaczęłam czytać tę książkę nie wiedziałam kim ten Amo się okaże. Spodziewałam się, że całość zmierza ku romansowi mafijnemu i tym właśnie - byciem członkiem mafii - będzie tajemnica Amo . Ale autorka świetnie to rozegrała zmierzając w zupełnie innym kierunku i zarówno zaskakując jak i zachwycając mnie wielokrotnie swoją pomysłowością i talentem.
Natalia (śliczne imię , nie bez powodu nosi je moja córka 😊) napisała coś w czym wcale nie czuć debiutu. Od pierwszych stron można podziwiać jej styl pisania, dopracowaną kreację poszczególnych bohaterów, przemyślany wątek kryminalny. Wszystko jest tanie nie- amatorskie. I ta książka jest wręcz kopalnią cytatów, sentencji takich głębokich i poruszających, co wg mnie jest kolejnym dowodem na wielki talent jaki nam objawiła ta debiutantka.
W tej historii jest miłość, jest jej wiele, w różnych odsłonach. Namiętność zepchnięta w sumie tak na ubocze, mimo, że czuć napięcie między Klarą a Amo, nie erotyka tu jest ważna, wręcz nieistotna. Ale wszystko inne jest tak wciągające, przejmujące i pełne emocji, że naprawdę ciężko oderwać się od tej historii. Nie łatwo też krótko opisać jak bardzo i czym konkretnie porwała bo jest tego tak wiele.
Ciężko teraz zaskoczyć czytelnika, czymś nowym, czymś nie oklepanym. Stworzyć historię , której zakończenie nie będzie oczywiste po kilku rozdziałach. A tu się to udało. Co prawda szybko zrozumiałam, że moje mafijne podejrzenia są bez sensu, że tu chodzi o coś ciekawszego ale rozwiązania całej zagadki ataku na rodzinę Klary, zupełnie nie przewidziałam. Miałam wiele podejrzeń, tak jak Klara do końca nie wierzyłam nikomu, każdy był podejrzany. Dodatkowo autorka tak manipuluje słowami, że czytamy ale długo nie mamy pewności co tak do końca ma na myśli, kto bierze udział w danej scenie. Trzyma w napięciu i niepewności jak najdłużej potrafi.
Nasz Amo, tytułowy bohater z pozoru samiec alfa, dominujący, rządzący wszystkimi wokół, silny i nie do pokonania, ma swoje drugie wrażliwe i łagodne oblicze. Co go tak niesamowicie przeraża ? Wizja utraty Klary, strach o jej życie i bezpieczeństwo.
I każdy z nich - mężczyzn ją otaczających - boi się o nią tak samo. Jak mi się to podobało! Zwykle mnie wkurza jak główna bohaterka jest takim ideałem, który wszyscy mężczyźni mają za jedyną wartą uwagi jednak w tym przypadku nie drażniło mnie to wcale. Tu oni wszyscy, prócz Amo oczywiście, darzą ją uczuciami platonicznymi, jest dla nich jak siostra.
Sama Klara po tym co przeszła, straumatyzowana, zamknięta w sobie , nosi maskę kobiety, która zostawiła przeszłość za sobą... Ale ona wciąż przy niej jest, wciąż powraca szczególnie nocami. Mimo to nie jest to krucha kobieta. Stara się stanąć na własnych nogach, stawić czoła życiu, odnaleźć się w nim na nowo. Potrafi walczyć , pokazać pazury i ryzykować... Jakie skrywa jeszcze tajemnice z tamtej nocy ?
Klara chce sprawiedliwości, tego by osoby odpowiedzialne za wyrządzone jej krzywdy, za odebranie jej rodziców, poniosły konsekwencje. Ale jak chce tego dokonać ? Musicie się przekonać.
Cieszy mnie to , że trafiła ta książka w moje ręce. Kolejna której nie można nie przeczytać. Jak ja bym chciała żeby każda zachwycała mnie tak jak ta ☺️ naprawdę niesamowicie dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za egzemplarz do recenzji i autorce gratuluje takiego talentu. Podziwiam i czekam na więcej. Masz we mnie już po jednej książce swoją wielką fankę ❤️ POLECAM
Dzień, w którym Klara została światkiem morderstwa własnych rodziców, wiele zmienił nie tylko w jej życiu, ale także w niej. Tego dnia miała zginąć i ona, stało się inaczej, jednak morderca obiecał, że po nią wróci. Dziewczyna tak do końca nikomu nie zdradziła, co się wtedy stało. Znalazła schronienie w domu wujka i cioci.
Minęły dwa lata, a Klara zamierza w końcu zacząć życie od nowa, wyprowadzić się na swoje, usamodzielnić się. Niestety życie po raz kolejny sobie z niej kpi, a plany zostają w strefie marzeń. Młoda kobieta jest w ogromnym niebezpieczeństwie, gra się rozpoczęła, a cel jest oczywisty. Klara nie ma nic do gadania, musi zamieszkać z Amo, mężczyzną, który kiedyś był bardzo dla niej ważnym przyjacielem, był jak brat, jednak pewne zdarzenia sprawiły, że wszystko się rozsypało. Jednak to najlepsze dla jej bezpieczeństwa, tylko tak Amo będzie mógł ją ochronić. Nie bierze tylko pod uwagę, że ona nie zamierza być grzeczna i się dostosować, a wręcz przeciwnie. Czy mężczyzna ją ochroni? Co takiego się stało, że przestali być ze sobą blisko? Jak potoczy się sprawa morderstwa rodziców Klary? Co połączy Klarę i Amo?
Książka jest debiutem autorki i moim zdaniem dość udanym, jednak nieidealnym. Fabuła mnie się podobała. Autorka sprawnie poprowadziła akcję, niejednokrotnie mnie zaskakując. To historia wywołująca emocje podczas czytania. Pełna gorących, namiętnych scen, a jednocześnie strachu, tajemnic, bólu.
Niestety znalazłam jeden na tyle dla mnie znaczący minus, że nie mogę o nim nie wspomnieć. Pisana jest z perspektywy zarówno Klary, jak i Amo, ogólnie lubię takie rozwiązania, uważam, że wiele wnoszą. Jednak tym razem miałam z tym problem, a to dlatego, że sceny się powtarzały i czytaliśmy o tym samym oczami Klary i Amo. Przez to książka mi się troszkę dłużyła, a przeczytanie tych ponad 400 stron trochę zajęło. Według mnie jest to jednak jeden większy minus i da się go „przeżyć”.
Główną bohaterką jest Klara. To młoda kobieta, która mocno przeżyła morderstwo rodziców, a o tym, co widziała, nie potrafi zapomnieć. Ma ogromną traumę, z jednej strony czuje lęk, z drugiej działa impulsywnie. Jest zamknięta w sobie, często wycofana, wręcz zagubiona, a jednocześnie potrafi pokazać pazurki. To bohaterka, którą musiałam dobrze poznać, aby zrozumieć i polubić.
Muszę jeszcze wspomnieć o Amo, mężczyźnie o niejednej twarzy. Z jednej strony władczy, nieznoszący sprzeciwu, z drugiej opiekuńczy.
„Amo” to według mnie całkiem udany debiut pani Natalii Haus. Osobiście z niecierpliwością czekam na kolejny tom, po cichu licząc, że będzie jeszcze lepszy niż ten.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
"Nie zawsze widzimy obrazy takie, jakie są, a to, że czegoś nie widzimy, nie oznacza wcale, że tego nie ma."
Klara Maj doświadczyła ogromnej traumy. Została naocznym świadkiem morderstwa rodziców. Po dwóch latach w końcu jawi się nadzieja na nowy start. Jednak nic bardziej mylnego. Kobiecie grozi niebezpieczeństwo.
Dużo starszy od niej Amo Zoll postanawia wziąć dziewczynę do siebie. Jest bezkompromisowy i arogancki. Prowadzi szkołę sztuk walki i nie boi się stanąć oko w oko ze złem.
To rozwiązanie wydaje się być idealne, lecz z uwagi na pewne wydarzenia z przeszłości, nie pałają do siebie zbytnią sympatią. Sprawy nie ułatwia fakt, że zaczyna między nimi iskrzyć a jakiekolwiek uczucie w tej sytuacji może osłabić czujność i przyciągnąć nieszczęście.
Czy Amo ochroni Klarę? Czy ona rozwikła zagadkę, która ma ją doprowadzić do prawdy? Czy zdąży, zanim dopadnie ją zło? Jakie sekrety ujrzą światło dzienne?
Debiut autorki to powieść mocna, wyrazista i przewrotna. Pokazująca różne oblicza ludzi. Zwracająca uwagę na to, że wybudowanie wokół siebie muru nie do końca jest skuteczną opcją. Czasami dużo bardziej pomocne okazuje się posiadanie obok siebie zaufanej osoby, która zrobi wszystko, aby tylko uchronić przed złem. Nawet jeśli popełni parę błędów, warto się odważyć i zaufać, choć czasami to ostatnie wydaje się być nierealne i nie do osiągnięcia.
Natalia Haus ogromnie zaskoczyła mnie tym, w jaki sposób przelewała słowa na kartkę. Tym, jak pisze lekko i plastyczne z odpowiedniej zabarwieniem emocjonalnym oraz fakt, że tworzy wątki, które wymuszają na czytelniku świadomy udział w wydarzeniach.
Czytelnik ma wrażenie, że jest naocznym świadkiem wszystkich scen. Zarówno tych lekkich i przyjemnych, jak i tych budzących grozę oraz przerażenie. Wszystkie zostały dopełnione i odpowiednio rozbudowane. Ale żadne zdanie nie jest zbędne. Wszystko jest na swoim miejscu. Niczym puzzle złożone kawałek po kawałku.
Autorka nie skupiła się tylko na głównej parze bohaterów. Mamy tutaj wiele postaci drugoplanowych, które dostały indywidualne cechy charakteru. Dzięki temu historia nabrała swoistej realności. Przystępności. Dodatkowo rozbicie charakterów danej postaci na czynniki psychologiczne dodało głębi i pozwoliło sięgnąć w głąb ich duszy. Dorzucając do tego wydarzenia rodem z filmu sensacyjnego, chwilami zahaczającymi o thriller trzymający w napięciu, dostarczyły odpowiedniej dawki adrenaliny i mocnych wrażeń.
I tak sobie autorka postanowiła poszarpać czytelnikom nerwy. Poskakać po skrajnych emocjach, niejednokrotnie wystawić cierpliwość na próbę. Efekt został oczywiście osiągnięty, bo powieść poruszyła mnie dogłębnie. Czytałam ją z zapartym tchem. Nie mogłam się od niej oderwać. Nie mogłam się powstrzymać przed przekręcaniem kolejnych stron.
Genialna. Pasjonująca. Wciągająca. Zaskakująca. Taka jest pierwszą książka w dorobku pisarskim Natalii Haus. Nie powiela schematów a tworzy własne - jak najbardziej trafne.
Historia Amo i Klary trafiła wprost do mego serca. Zostałam w pełni usatysfakcjonowana. Po takim silnym starcie aż zacieram łapki na kolejną powieść. Na kolejną porcję emocji, które mnie zmiażdżą. Z największą przyjemnością dam się jej porwać.
Jeśli nadal się zastanawiacie, czy sięgać po tę lekturę, to wam mówię, że warto. Bezapelacyjnie! Koniecznie! To must have dla fanów konkretnej historii. Takiej, o których się nie zapomina. Nie zmarnujcie okazji. Będziecie żałować. Popłyńcie z bohaterami, by później zbierać roztrzaskane serducho. Ja się pod tą pozycją podpisuje.
Mogłabym o niej mówić i mówić i na nowo wszystko przeżywać. Ale wiecie co? Najchętniej posłuchałabym teraz, co wy o niej sądzicie. Także do dzieła kochani. I niech was nie przeraża rozmiar powieści. Nawet nie zwrócicie na to uwagi podczas czytania. Zarezerwujcie sobie tylko odpowiednią ilość czasu, by nie przerywać i nie odczuwać frustracji.
Polecam.
Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe
Klara Maj jest jedynym świadkiem zabójstwa swoich rodziców. To co wydarzyło się w jej rodzinnym domu odcisnęło na niej bolesną traumę. Z radosnej i pełnej życia dziewczyny zmienia się w wycofaną i zamkniętą w sobie osobę.
Po dwóch latach od tragedii Klara ma rozpocząć samodzielne życie, niestety przeszłość powraca a jej życie jest w niebezpieczeństwie. Amo Zoll, przyjaciel rodziny i dawny ukochany Klary postanawia zapewnić jej bezpieczeństwo. Ten nieznający kompromisów mężczyzna decyduje, że dziewczyna z nim zamieszka...
Przyznam sie, że dość długo odwlekałam przeczytania tej książki, ale w końcu przyszła na nią pora. I spędziłam z nią bardzo przyjemny czas. Otrzymałam tutaj roalcoster emocji, Amo i Klara potrafili mnie zaskoczyć swoim zachowaniem. Klara po traumatycznych wydarzeniach wydaje się delikatna i krucha, ale ma w sobie siłę, jest momentami nieprzewidywalna. Natomiast Amo to bezkompromisowy, zaborczy samiec alfa, dla którego rodzina i ukochana są najważniejszymi osobami, choć czasami irytował swoim dupkowatym zachowaniem, ale nie sposób go nie polubić. Amo też potrafi zamieszać i wszystko staje pod znakiem zapytania. Do końca nie byłam pewna czym on się zajmuje, jego włoskie korzenie trochę mnie zmyliły...
Wyjaśni się też sprawa zabójstwa rodziców Klary i tutaj zostałam zaskoczona, bo kupowałam inną osobę, która była w to zamieszana, ale nic więcej nie zdradzam.
[...]-Nie wierzę w te bzdety. Nie wierzę w przypadki. To człowiek decyduje o swoim losie. Człowiek jest odpowiedzialny za swoje czyny, konsekwencje tych czynów i bierze za nie odpowiedzialność. Zawsze człowiek[...]
Q: A wy jak uważacie? Czy wierzycie w przypadki?
Klara. Młoda dziewczyna, która zostaje naocznym świadkiem śmierci rodziców oraz tym, że zabójca obiecał, że po nią wróci. Po tym czasie nadal zmaga się z atakami paniki i traumy. Dla jej bezpieczeństwa zamieszka z Amo. Dawną miłością. Jednakże Amo ma swoją tajemnicę, której nie chce zdradzić Klarze. Obiecuję, że będzie ją chronić. Jaki finał będzie miała ta historia? Jakie sekrety skrywa mężczyzna? Tego się musicie sami dowiedzieć.
Podczas czytania całej historii moje serce krwawiło. Łzy leciały ciurkiem po policzkach. Bolało mnie każde słowo i to co się działo z Klarą. Normalnie żal mi było tej dziewczyny, bo przeżycie takiej traumy odciska potężne piętno. Nie dziwiłam się, że stała się wyalienowana, skryta, przygnębiona i smutna. Cieszyłam się, że ma bliskie osoby wokół siebie na których może polegać i które dbają o nią jakby była ich młodszą siostrą. Szczególnie ten przystojniak czyli Amo. Na dźwięk jego głosu aż miękły mi kolana. Ciarki przechodziły po całym ciele, a oddech stawał się przyspieszony. Ten facet był wręcz idealny. Sama bym chciała aby mnie chronił. Zakochałam się w nim platoniczną miłością.
To była piękna historia z traumatycznymi doświadczeniami w tle. Autorka moim zdaniem bardzo dobrze pokazała z czym zmagają się ludzie, którzy noszą jakieś urazy. Z czym muszą walczyć każdego dnia, do momentu aż nie otrzymają profesjonalnej pomocy. To było wstrząsające. A ja dziękuję, że mogłam przeczytać w tym booktourze.
Kiedy czyta się nałogowo, a debiuty wychodzą niczym grzyby po deszczu, trudno znaleźć pozycję, która rzuci nas na kolana, zachwyci i porwie w swe objęcia tak, że zapomni się o świecie rzeczywistym. W obecnym czasie każdy może wydać książkę, a jakość i styl nie są wyznacznikiem przekazania pozycji do druku. Lecz dzięki Natalii Haus wiem, że warto szukać perełek w natłoku propozycji, warto dawać szansę początkującym pisarzom i warto czytać tak wiele, by raz na jakiś czas trafić na coś wyjątkowego. Coś, co poruszy serce, duszę, wedrze się w zakamarki świadomości. Coś, co będzie tak doskonale napisane, że aż trudno w to uwierzyć. Bo taki właśnie jest "Amo". A Natalia ma niesamowity dar władania słowem pisanym, ogromny talent i uwierzcie- dawno nie czytałam tak cudownie napisanej książki. Książki, która zabrała mnie w niepowtarzalną podróż i na długo pozostanie w mojej pamięci. Jej styl jest niesamowity, emocjonalny i bardzo do mnie trafia. Nie zmieniłabym niczego, ani jednego zdania w tej pozycji, dla mnie to czysta perfekcja. Dawno nie czytałam powieści z takim przejęciem, taką przyjemnością i takim zaangażowaniem. Jedyne czego żałuję po lekturze to tego, że muszę wracać do żywych i rzeczywistości, bo z chęcią czytałabym dalej o bohaterach!
Klara jest dumną, młodą kobietą. Choć ma dopiero dwadzieścia lat, to przez wszystkie swoje zawirowania życiowe jest nad wyraz dojrzała i cechuje ją bardzo zdroworozsądkowe podejście do życia. Ma potrzebę ciągłego planowania i analizowania, tak by zawsze być przygotowaną na wszelkie okoliczności i nie dać się zaskoczyć. To także pilna i skrupulatna studentka, punktualna i godna zaufania osoba. Jednak nie dopuszcza do siebie ludzi, otacza się tylko tymi, którzy byli jej bliscy niemal całe życie, a poza tym ucieka w swoją samotność i książkowy świat. Doskonale nauczyła się udawać, tak aby wszystkich zadowolić, jeśli chodzi o jej samopoczucie i stan psychiczny. W głębi duszy jednak nigdy nie uporała się z traumą związana ze śmiercią rodziców oraz widmem powrotu po nią zabójcy. Dręczą ją koszmary, bezsenność, niepokój, a z tyłu głowy ciągłe wrażenie, że nie jest bezpieczna i w jej pobliżu znajduje się zdrajca, który tylko czeka na odpowiedni moment do ponowienia ataku. Zatraciła swoją radość życia i beztroskę, które ją cechowały i została naznaczona piętnem, które już zawsze będzie jej częścią. Przez to w jakiś sposób czuje się wybrakowana, a fakt, że zbliża się pora na kolejne zeznania, jedynie wzmaga w niej niepewność i obezwładniające przerażenie, nad którym coraz mniej potrafi panować. Zamieszkanie z Amo to dla niej kolejny krok w wyjściu ze swojej strefy komfortu, a ich wspólna przeszłość sprawia, że jawi się to niczym kolejny koszmar na jawie. Lecz przyszedł czas, by na zawsze zamknąć pewne sprawy, a by to zrobić trzeba stanąć z nimi twarzą w twarz. Amo to arogancki do bólu, zaborczy mężczyzna. Perfekcyjny manipulant, który nie akceptuje głosów rozsądku z zewnątrz, uważając, że jego postępowanie jest jedyne i słuszne. Ma dwa oblicza, z tym że to jedno- łagodniejsze i opiekuńcze, jest zarezerwowane jedynie dla Klary i to od lat. Wszyscy znają go jako człowieka bez serca i duszy, wiecznie opanowanego, z przywdzianą maską obojętności na twarzy, co opanował do perfekcji. Nie znosi sprzeciwu, a wszelkie polecenia wydaje tonem autoratywnym, bowiem ponad wszystko uwielbia się rządzić. Jest trudny we współżyciu, posiada niekończące się pokłady agresji, które stara się wyładowywać na treningach, a nie na braciach i mężczyznach, którzy zaszli mu za skórę, choć nie zawsze mu się to udaje. Bije od niego aura niebezpieczeństwa i władzy i jest to absolutnie naturalne w jego wydaniu. Jedynie Klara potrafi doprowadzić go do wrzenia w kilka chwil, wyprowadzić z równowagi swoim uporem, sprawić, by porzucił wszelkie wytrenowane przez lata mechanizmy i reagował emocjonalnie. Skrywa przed nią tajemnice, które mogą okazać się ostateczną kością niezgody, która doprowadzi do zakończenia ich relacji. Jednak dla niego najważniejsze jest bezpieczeństwo Klary i nie zawaha się przed niczym, by zapewnić je dziewczynie."Amo" to książka, która autentycznie mnie zachwyciła, a jednocześnie pozostawiła w osłupieniu. Dlaczego? Bowiem jest dopracowana w każdym calu, dopięta na ostatni guzik pod każdym względem i napisana wprost brawurowo. Dzięki naprzemiennej narracji Amo i Klary mamy okazję zajrzeć do ich myśli, poznać targające nimi rozterki ale i uczucia, którymi pałają względem siebie. Momentalnie oboje stają się nam bliscy, choć każde w inny sposób. Amo ujmuje swoim "prawdziwym obliczem", choć też intryguje tym drugim-niebezpiecznym. Klara zachwyca swoim uporem i walką, którą prowadzi, jednocześnie wyzwalając w nas uczucie chęci otoczenia jej opieką i ochronienia przed całym złem. Pomysł na rozwinięcie relacji tej pary jest wręcz niesamowity, poprowadzony szalenie przekonująco, ale nie uchroni to przed frustracją i chęcią wstrząśnięcia bohaterami w niektórych sytuacjach. To starcie mocnych, przeciwstawnych charakterów, jednak ani na chwilę nie zwątpimy, że łączy ich coś szczególnego. Wisienką na torcie jest różnica wieku, do której ja mam ogromną słabość w literaturze, a tu otrzymujemy ją w najlepszym wydaniu. Kolejnym atutem tej historii jest obecna tu tajemnica. Natalia nie dokrywa od razu wszystkich kart, powoli buduje napięcia, każe nam wątpić, domyślać się, tworzyć scenariusze, umiejętnie dokładając kolejne puzzle do układanki wraz z biegiem fabuły, by na końcu i tak nas zadziwić i zaszokować. Otrzymujemy tu naprawdę świetnie rozpisaną akcję, która trzyma nas w ryzach i niepewności, a także sprawia, że trudno odłożyć książkę na bok. Natalia ma naprawdę magię w rękach, bowiem porywa nas w objęcia wykreowanego przez nią świata i nie wypuszcza nawet na długo po dobrnięciu do słowa "koniec". Autentycznie, czuję jakiś wewnętrzny brak zgody na powrót do rzeczywistości po skończonej lekturze. Choć książka nie należy do cienkich to nawet gdyby jej objętość została podwojona i tak czytałabym ją z zapartym tchem. Wspomnę jeszcze o postaciach pobocznych, które grają tu równie ważną rolę i są wykreowane wprost genialnie. Bracia Zoll, kuzyn Klary- Luca, to osoby, które zachodzą nam za skórę, mają swój pazur i zdecydowanie zasługują na własną historię. Każdy z nich jest jedyny w swoim rodzaju i powoli, aczkolwiek skutecznie, zagnieżdża się w czytelniczym sercu. I te wszystkie elementy, które tu wymieniłam składają się na całokształt naprawdę brawurowo napisanej powieści. Ogromnie Was zachęcam do sięgnięcia po nią i dania szansy temu debiutowi, bo to jedna z tych książek, która zasługuje na miano "najlepsza".
Dante Zoll czerpał z życia pełnymi garściami. Ze swoim charakterystycznym krzywym uśmieszkiem działał na kobiety niczym magnes. Wszystko układało mu się...
Przeczytane:2023-07-02, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023,
Jako ambasadorka drugiego tomu serii prawdziwe oblicze nie mogłam przejść obojętnie obok tomu pierwszego. Niby każdy z nich można czytać samodzielnie i nie będziemy mieli poczucia, że coś niejasne ale ja uwielbiam nadrabiać takie serii w całości. I muszę przyznać, że tom pierwszy mnie zaskoczył totalnie. Pozytywnie zaskoczył.
Klara to młoda osoba, która przeżyła traumatyczne wydarzenia. Była świadkiem morderstwa własnych rodziców a morderca zostawiła ja ze słowami "Na ciebie przyjdzie też czas, wrócę po ciebie...". Od tej pory Klara wycofała się i pomimo opieki wujostwa, starszego kuzyna męczą ja koszmary. Kiedy z więzienia wychodzi osoba, która jest współodpowiedzialna za zbrodnie Klara nie jest bezpieczna. Kim jest jego wspólnik? Kim jest nieznany wróg? Czy Klara będzie bezpieczna w mieszkaniu Amo i otoczona opieką kuzyna i braci Zoll? Jakie tajemnice ukrywa Klara?
Amo to mężczyzna, który skrywa w sobie dwa oblicza. Jedno dla ludzi drugie dla bliskich mu osób. Twardy i bezkompromisowy, który ma jednak ta druga bardziej ludzka twarz. To człowiek zagadka. Z jednej strony dla najbliższych zrobi wszystko z drugiej jego metody bywają nieprzewidywalne i wzbudzają w nas irytacje. Jego wybuchowy charakter typowo włoski to i zaleta i wada. Jednak było w nim coś takiego co wzbudzało emocje i gdzieś tam skrywał się prawdziwy Amo, który ma uczucia, potrafi płakać i okazać słabość. Czy pokaże to prawdziwe oblicze nie tylko Klarze?
Akcja dynamiczna, intrygująca, pełna emocji i tajemnic. Relacja między Klara a Amo jest niesamowicie trudna i emocjonalna. przyznać, że trzyma w napięciu od początku do końca. Znają się od dziecka, bo ich rodzice oraz wujostwo Klary przyjaźnili się, a nawet mieszkali obok siebie. Klara jako najmłodsza z nich wychowała się wraz z kuzynem i trójka braci Zoll. Dla nich zawsze będzie najważniejsza. Czy uczucie między Klara a Amo ma szansę? Co skrywa Amo?
Fabuła jest genialna. Ponieważ to debiut to muszę przyznać że gdyby nie wiedziała to nigdy bym tak nie pomyślała. Jest świetnie przemyślna historia, pełne intryg, tajemnic, emocji. To, co odróżnia ja od innych to motyw. Rynek przyzwyczaił nas to mafijnych i biurowych książek. Tu mamy zupełnie inny motyw i jestem nim zachwycona. Jaki nie zdradzę musicie przeczytać sami. Pokocham braci Zoll już po przeczytaniu historii Dantego. To, co wyróżnia tę historię to także to, że w pewnym sensie łączy ze sobą romansu, kryminał z wątkiem sensacyjnym oraz dawka humoru. Tu nic nie jest takie oczywiste i muszę przyznać, że miałam podejrzenia co do braci Zoll a konkretnie jednego. Potem przeniosłam swoje domysły na kogoś innego ale ostatecznie autorka mną zamotała i ta jedna osoba tajemnicza był ktoś, kogo w sumie nie brałam pod uwagę chyba bo ręki sobie uciąć nie dam. Główna bohaterka to twarda osóbka, która wiele przeszła zanim zaufała.
Historia urzekła mnie jako całokształt. Nie potrafiłam się od niej odciąć emocjonalnie i podłożyć czytnik aż nie skończę. Ta historia nie jest taka, jaka się wydaje na początku. Polecam