"Aleja cichych szeptów" to powieść obyczajowa, której bohaterowie muszą zmierzyć się z najbardziej nieprzewidywalną loterią - własnym losem. Życie dyktuje im twarde warunki, ale i pozytywnie zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie. Rodzina Jodłowskich boryka się z bolesną przeszłością, która nie jest łatwa do zaakceptowania. Każdy członek rodziny usiłuje odnaleźć się w zaistniałej sytuacji. Samotność i izolacja, brak wsparcia, a także piętrzące się problemy nie wróżą szczęśliwego zakończenia. Mimo wszystko to książka o nadziei, o upartym dążeniu do celu, o niepoddawaniu się wyznaczonemu przez ślepy los przeznaczeniu. W powieści nie brakuje wzruszających, ale i dramatycznych scen, romansu, szczypty sensacji i magicznych miejsc, w których można spotkać... Ciiiii... One nie lubią, gdy się mówi o nich głośno. Tylko szeptem...
Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 2018-02-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 383
Język oryginału: polski
ALEJA CICHYCH SZEPTÓW – Izabella Agaczewska
Aleja Cichych Szeptów Izabelli Agaczewskiej to opowieść o Ewie – żonie Piotra ,matki trójki dzieci :Ani, Mateusza i Magdusi. Jest kobietą niezależną ,wytrwałą ,kochającą ,sumienną, ale tez lękliwą cierpiącą, przezywającą tragedię odejścia mamy ,a później najmłodszego dziecka 6-letniej Madzi. Ewa ma swoje tajemnicze miejsce .To Aleja Cichych Szeptów, gdzie pod dębem szepce –rozmawia ze swoimi bliskimi zmarłymi. Wierzy ze Ci pod postacią Aniołów czuwają nad nią ,jej rodziną i pomagają. To tu odzyskują spokój i ukojenie.
"- To Aleja Cichych Szeptów. I będziemy tu tylko szeptać?
- O pewnych sprawach mówi się bardzo cicho...
- Jestem trochę przygłuchy, bo słoń nadepnął mi na ucho...
- To, co chcę ci powiedzieć, masz usłyszeć sercem".
Czytając książkę towarzyszyło mi wiele emocji od płaczu, smutku ,radości czy wzruszeń. Pomimo wielu zawirowań życiowych, zmagań z problemami (śmierć ,depresja ,niepełnosprawność, choroba nowotworowa ,tarapaty dzieci )Ewa nie narzeka ,okazuje się być silną i odpowiedzialną kobietą ,która stawia czoła problemom ,”idzie do przodu”. Po śmierci Magdusi rodzinie ciężko się pozbierać .Każdy żyje we własnym świecie ,obok siebie. Co czują ,co przeżywają ,jak radzą sobie z emocjami dowiadujemy się z ich zwierzeń.
"Życie z zasady nie jest sprawiedliwe, i to, kim będziemy, musimy sami sobie wywalczyć, bo nic nie jest nam dane gratis. Życie to nie promocja w hipermarkecie, tylko ciężka praca".
Dużą role pełnią w książce listy pisane przez Ewę do Magdusi ,takie osobiste,, rozmowy „.Ich treść dopełnia nam obraz głównej bohaterki, czyni ją w oczach czytelnika bliższą i łatwiej nam zrozumieć jej postępowanie. W powieści pięknie został ukazany watek przyjaźni ,wzajemnej pomocy. Ewa posiadała tez talent artystyczny ,pięknie malowała i kochała podróżować. Marzyła by zwiedzić te miejsca które oznaczała na mapie. Zaopiekowała się starszym panem Józefem ,który pomógł jej spełnieniu marzenia. Dzięki niemu zwiedziła Rzym , Londyn.. Także Ania zaprzyjaźniła się z starsza panią Eleonorą . Aleja Cichych Szeptów to książka o życiu, jego wszystkich barwach, determinacji, miłości, chorobie, przebaczeniu, rodzinnej więzi, Aniołach, nadziei... Piękna, nostalgiczna, wzruszająca i pełna emocji. -Kocham Was ,zawsze będę się Wami opiekować. I poszybowałam w górę ,tam gdzie czekały na mnie pozostałe anioły.
Kierując się zasadą: "Nie ocenia się książki po okładce", nie ma co ukrywać, że zwracam jednak uwagę na ten element powieści. Poznając nową osobę, najpierw przykuwa nasz wzrok jej wygląd albo określona część ciała, a potem dopiero poznajemy jej wnętrze, czyli charakter, ton głosu, sposób mówienia, gestykulacji itp. Tak samo jest z książką. Stąd też ta niepozorna okładka nie do końca przyciągnęła mój wzrok, lecz bardzo ciekawa byłam oryginalnego, niepowtarzalnego tytułu. Czym jest ALEJA CICHYCH SZEPTÓW?
Ewa, Piotr i ich trójka dzieci mieszkają w Andrychowie. Ona poświęca się wychowywaniu dzieci, on jest prezesem banku i zarabia na utrzymanie rodziny. Szczęście pięcioosobowej rodziny pewnego dnia pęka jak bańka mydlana. Zostaje zaburzone przez śmierć najmłodszej córeczki, Madzi. Ojciec popada w marazm i depresję, nie wychodzi z pokoju, a kontakt z nim jest utrudniony. Traci pracę i jednocześnie rodzina zostaje bez środków do życia. Ewa, mimo wewnętrznego bólu, bierze sprawy w swoje ręce. Zatrudnia się w markecie, a dodatkowo opiekuje się starszym sąsiadem, panem Józefem. Haruje na dwa etaty, sama mając zdiagnozowanego raka piersi. Nie chcąc dokładać rodzinie zmartwień, diagnozę trzyma w tajemnicy. Sama, bez wsparcia, zmaga się z trudami życia codziennego, jak i lękiem przed choroba. Pomagają jej w tym listy pisane do zmarłego dziecka. Z konsekwencjami takiej sytuacji musi zmagać się cała rodzina.
Izabella Agaczewska nie boi się trudnych tematów. W "Alei cichych szeptów" zawarła, przede wszystkim, temat radzenia sobie ze śmiercią, z chorobą. Każdy członek rodziny inaczej przeżywa żałobę, mierzy się z własnym losem. Dowiemy się też, do czego może doprowadzić brak czasu dla dzieci. Autorka świetnie jednak wyszła z tej fabuły, dając nadzieję na lepsze jutro.
To przepiękna, pełna łez i wzruszeń powieść o tym, co w życiu najważniejsze, o czym nie powinniśmy zapominać. I nie są to przedmioty doczesne, lecz "najważniejsze to jednak brak zrozumienia i bliskości, brak właściwej edukacji etycznej, brak właściwego wartościowania rzeczy oraz samotność". I oby nigdy nam tego nie zabrakło - wsparcia drugiego człowieka.
Dlatego, jeżeli zobaczycie okładkę z drzewami i napisem "Aleja cichych szeptów", nie bójcie się po nią sięgnąć. A dla mnie to najlepszy scenariusz na film.
Niesamowicie poetycka i wzruszająca książka. Styl autorki można pokochać od pierwszych stron gdyż przyozdobiony jest ciepłymi i barwnymi porównaniami.
,,Dopiero gdy napotkałem jej spojrzenie, wspomnienie, niczym piórko puchu, sfrunęło, z nagle otwartej, szuflady niepamięci. Minęło prawie dwadzieścia lat, od kiedy widzieliśmy się po raz ostatni".
Cała książka przepełniona jest niesamowitą nostalgią. Przez tekst się płynie, niczym niepowstrzymana rzeka, która porywa nas wraz z jej nurtem. Tutaj ból ma swój kolor, a wspomnienia, schowane głęboko w pudełku, nagle z niego ulatują, przywołując dość przykrą przeszłość. Bohaterowie żyją z dnia na dzień nie potrafiąc wyrzucić z głowy złych myśli. Takich, które przynoszą im smutek i żal. Gdzieś tam w głowach tli się iskierka wyrzutu sumienia, że nie zdążyli...
Dla mnie piękna i spokojna powieść, która ukazuje nam rzeczy na które nie mamy wpływu. Niewątpliwie czas tutaj przemija, co widać po opisach bohaterów. Spotyka ich wiele krzywd i wyrzeczeń, a mimo to prą na przód nie poddając się. Akceptują swoje tu i teraz przyjmując wszystkie problemy w zdumiewającym spokoju. Oczywiście zdarzają się tu małe ataki paniki, czy też onieśmielenia daną sytuacją bądź osobą. Momentami i wy będziecie zaskoczeni, gdyż postacie nie podążają tutaj naszym tokiem myślenia. Widać, że cokolwiek by się nie stało, to są ich wybory i ich izolacja. Tylko czasami powierzą nam własne głęboko skrywane sekrety.
Nie ukrywam, że książka dostarczyła mi bardzo dużo wzruszeń i nostalgicznych myśli nad własnym życiem. Zachwycałam się tutaj opisami przyrody, gdyż były piękne i takie prawdziwe. Bohaterowie to osoby z krwi i kości, którzy mimo krzywd i upadków, potrafili się z nich podnieść. Pomiędzy nieukrywanym smutkiem, znajdziecie tu też sytuacje, które sprawią, że na waszej twarzy zagoszczą rumieńce. Sama byłam czasami speszona, jakbym podglądała ich w intymnych sytuacjach z ukrycia. Ja bym ją określiła jako poetycką powieść z nutką klasy i nostalgii. Opowieść, która skradnie niejedno serce:-)
"Aleja cichych szeptów" Izabelli Agaczewskiej to powieść obyczajowa, której bohaterowie muszą zmierzyć się z najbardziej nieprzewidywalną loterią - własnym losem. Życie dyktuje im twarde warunki, ale i pozytywnie zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie. Rodzina Jodłowskich boryka się z bolesną przeszłością, która nie jest łatwa do zaakceptowania. Każdy członek rodziny usiłuje odnaleźć się w zaistniałej sytuacji. Samotność i izolacja, brak wsparcia, a także piętrzące się problemy nie wróżą szczęśliwego zakończenia. Mimo wszystko to książka o nadziei, o upartym dążeniu do celu, o niepoddawaniu się wyznaczonemu przez ślepy los przeznaczeniu. W powieści nie brakuje wzruszających, ale i dramatycznych scen, romansu, szczypty sensacji i magicznych miejsc, w których można spotkać... Ciiiii... One nie lubią, gdy się mówi o nich głośno. Tylko szeptem...
(Opis wydawcy).
Autorka przedstawiła nam rodzinę Jodłowskich. Każdy z bohaterów musi na swój sposób zmierzyć się z przeszłością, zacząć życie od nowa nie oglądając się za siebie. Na nowo musi wszystko poukładać, zastanowić się co w życiu jest ważne. To oni sami muszą podjąć decyzję, czy warto walczyć o swój los i podnieść się po traumatycznych wydarzeniach.
Historia, którą pokazała autorka jest tak realna, że nie można oderwać się do ostatniej strony.Jedno wydarzenie:śmierć ukochanej córki, siostry, przyjaciółki na wiele lat zmienia ich życie. Ania i Mateusz po stracie siostry tak naprawdę sami muszą radzić sobie w życiu. Zapytacie gdzie byli rodzice. Piotr po utracie córki wpadł w tak silną depresję, że praktycznie sam potrzebował pomocy. Nieszczęśliwy, pełen bólu zamknął się w sobie, nie pozwalając na żadną pomoc.Ewa kolejny raz pokazała swoją siłę. Zmuszona sytuacją podjęła pracę na dwa etaty. Musiała pełnić rolę matki i ojca, którego przez kilka lat dzieci nie miały z powodu choroby. Wszystko toczy się swoim torem, do pewnego dnia. Ewa traci nadzieję na lepsze jutro, lekarz podejrzewa, że kobieta ma raka... Czy uda się uratować tą rodzinę? Czy brak zainteresowania ze strony rodziców doprowadzi do kolejnej tragedii?
"Aleja cichych szeptów" to opowieść o tym co jest dla Nas w życiu najcenniejsze . Autorka przedstawiając historie bohaterów wskazuje Nam pełno drogowskazów. Dzięki tej historii nagle uświadamiamy sobie, że życie jest kruche i w każdym momencie może się skończyć. Nie pomogą największe pieniądze świata,ze śmiercią nie zawsze uda się wygrać. Dlatego warto zacząć słuchać siebie, zacząć spełniać swoje marzenia... Trzeba żyć, póki jest na to czas. Polecam przeczytać książkę, ta pozycja zmusi Was do wielu przemyśleń i refleksji. Pozwoli Wam się zatrzymać, pomyśleć i odpowiedzieć sobie na pytanie : kim jestem i czego chcę od życia?
Opowiadania na jeden kęs to krótkie historie, które sprawią, że zatrzymasz się w codziennym biegu. Przystaniesz, by spojrzeć z innej perspektywy na to...
Marcelina ma tylko jedno marzenie - pozbyć się ogromnej czerwonej plamy, którą ma na twarzy. Przez to znamię jest bardzo nieszczęśliwa. Koledzy i koleżanki...
Przeczytane:2023-05-03, Ocena: 5, Przeczytałam,
Aleja cichych szeptów , to bardzo życiowa powieść, w zasadzie ta historia może przytrafić się każdemu z nas .
Pięknie opisana historia miłości Ewy i Piotra, ona ma pasję malowania, a on jest uzdolnionym bankowcem i historia ich rodziny .
Ewa jest od pokoleń zagrożona nowotworem piersi,, a jej mała córeczka Madzia walczy o życie z białaczką .
Niestety, jest to przegrana walka, Piotr zmaga się z depresją i rodzinnymi problemami swoich dorastających dzieci , które mają pretensje , żę żyły w cieniu Madzi, bowiem jej choroba absorbowała uwagę i uczucia rodziców .
Książka niesie ogromny ładunek emocjonalny ,miłość , rozpacz po śmierci ,ale również rodzina znajduje ukojenie w Lanckoronie ,gdzie jest miejsce ich ważnych spotkań, tam wierzą że są pod opieką dobrych Aniołów, stad i nazwa książki Aleja cichych szeptów .
Serdecznie polecam i zachęcam do lektury .