Akademia pana Kleksa

Ocena: 4.76 (58 głosów)
Inne wydania:

Jedna z najwspanialszych książek dla dzieci kochających magię!

Akademia Pana Kleksa to ponadczasowa opowieść o pokonywaniu własnych słabości, sile przyjaźni, ale przede wszystkim jest to wyprawa w świat fantazji, w którym wszystko jest możliwe. Atrakcyjna zarówno dla tych, którzy dopiero uczą się czytać, jak i tych, którzy posiedli tę umiejętność w stopniu doskonałym. Książka łączy pokolenia, bawiąc zabawnymi perypetiami Adasia Niezgódki i przy okazji ucząc, że pozory mogą mylić. Niezmiennie od lat, jedna z najpopularniejszych lektur szkolnych.

Informacje dodatkowe o Akademia pana Kleksa:

Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2020-09-09
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 9788328071360
Liczba stron: 160

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Akademia pana Kleksa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Akademia pana Kleksa - opinie o książce

Ostatnio mam wrażenie, że jest wręcz wysyp nowych wydań “starych” książek. I tyczy się to zarówno książek popularnych kilka lat temu jak i takiej klasyki literatury. Jednym z takich wznowień jest świeżutkie, barwne i piękne wydanie “Akademii Pana Kleksa” autorstwa znanego chyba przez wszystkich, Jana Brzechwy. 


Czy to za sprawą nowej wersji książki czy jej ekranizacji, ta historia stała się na nowo popularna, tchnięto w nią nowe życie. Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że zanim sięgnięcie po tą świeżutką interpretację z panem Kotem w roli głównej, warto poznać pierwowzór. 


Czy tak jak ja należycie do pokolenia, które wychowało się na tej książce ? Czy jako dzieci oglądaliście Piotra Fronczewskiego w roli tego niezwykłego czarodzieja jakim jest Ambroży Kleks ? Dawniej wiele dzieci chciało należeć do jego Akademii. Obecnie marzą o dostaniu się do jednego z domów w Hogwarcie pod okiem Albusa Dumbledore’a. Ale magia - ona wciąż jest na czasie. 


Przyznaję bez bicia, szczerze i ze skruchą - nie cierpiałam zarówno książki jak i filmu. Jednak szanowałam i szanuję tę historię, jej przesłanie, popularność. Nie bez powodu wciąż jest na liście lektur szkolnych. Bez wątpienia jest barwna, szalona, nieprzewidywalna. Ma też w sobie mrok. On chyba mnie odrzucał od tej historii.


Jednak akademia została wykreowana ciekawie. Tak nierealnie ale dawała ona uczniom możliwość wykorzystania w pełni swojego dzieciństwa. W końcu to taki niezwykły okres w naszym życiu “gdzie wszystko jest możliwe”. Wybierz drzwi do swojej bajki, daj się ponieść skrzydłom fantazji. A Ambroży pokaże Ci jej możliwości. 


Czy kocham czy nie kocham, ta historia jest dla mnie obowiązkową pozycją na półce. Dla mnie - jako matki. Syn przerabiał już tę lekturę, bardzo ją polubił. Czekam teraz na to jak córka do niej podejdzie, jakie zrobi na niej wrażenie. 

A przekonam się już niedługo. 


I bardzo dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa za to, że mamy tak pięknie wydany, świeżutki egzemplarz. 


Dajcie koniecznie znać, jakie posiadacie Wy. Może macie jakieś perełki, wyjątkowo stare wydania w swoich zbiorach ? W końcu książka została wydana w 1946 roku. Od tego czasu nie jeden egzemplarz wyszedł z drukarni. 


Miłego dnia.

Link do opinii
Avatar użytkownika - owuwu
owuwu
Przeczytane:2019-03-10,

Pan Kleks niewątpliwie był prekursorem nurtu Nowego Wychowania. Zastanawiam się czy wzorował się np. na Marii Montessori czy R. Steinerze, gdyż jego metody podchodzą pod ich poglądy pedagogiczne. 
Nowatorski sposób wychowania jego uczniów bawi młode pokolenie uczniów od lat. Zaczytywanie się w tej książce prowadzi do rozwoju wyobraźni i do chęci odkrywania świata, ale inaczej niż "Pan Bóg przykazał". 
W nauce też powinno być nieco wariactwa, żeby wiedza się dobrze przyswajała i o tym wiedział autor książki.  Może chciał przez ten utwór przekazać nam, że czas wyjść ze szkolnych ław i zacząć odkrywać świat poprzez doświadczenie? Może ta książka miała być do tego inspiracją? Miał facet dobry pomysł, ale my nadal wolimy tkwić w tradycyjnym sposobie nauczania. Zastanawiam się kiedy ktoś w końcu stwierdzi, że warto wziąć przykład z Pana Kleksa i wyjść poza schemat nauczania...

Link do opinii
Super książka z dzieciństwa. Warto ją przeczytać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - asiab
asiab
Przeczytane:2017-01-19,
Książka pt.: " Akademia Pana Kleksa " , bardzo mi się podobała, ale nie dam sześciu gwiazdek, ponieważ niektóre przygody Pana Kleksa lub Adasia Niezgódki trochę mnie nudziły.
Link do opinii
Wspaniały powrót do dzieciństwa
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2016-07-13,
Pan Kleks to bohater, którego zapewne zna każdy Polak, potrafiący czytać. Brzechwa wykreował postać oraz jej otoczenie, od wielu już lat zachwycając kolejne pokolenia. Trudno zatem oceniać styl, umiejętność kreacji postaci, poprawne kreślenie akcji i inne elementy składające się na dobrą książkę, bowiem "Akademia Pana Kleksa" ma w sobie to wszystko. A może nawet więcej. Bowiem wiele osób kojarzy tę książkę, jak i całą trylogię z dzieciństwem oraz niezapomnianymi chwilami - a tak na czytelników działają tylko arcydzieła. Tych, którzy jeszcze nie czytali, serdecznie zachęcam do przeczytania powieści. Tych, którzy już czytali, nie trzeba zachęcać. recenzjeoptymisty.blogspot.com
Link do opinii
Najlepsza książka mojego dzieciństwa!
Link do opinii
Avatar użytkownika - AMAF12
AMAF12
Przeczytane:2015-06-05,
Książka opowiada o panu Kleksie.Jest on trochę dziwny np. każe grać w piłkę globusem,uczniowie muszą się myć sokami.robi potrawy z szkła i wiele innych pomysłów.
Link do opinii

Adam Niezgódka jest zwyczajnym dwunastoletnim chłopcem o bujnej rudej czuprynie. Spośród swoich rówieśników nie wyróżnia się niczym szczególnym. Może jedynie tym, że dotąd w życiu nic mu nie wychodziło. Aby pomóc swemu synowi, rodzice Adasia postanawiają wysłać go do Akademii prowadzonej prze pana Kleksa. A jest to szkoła doprawdy niezwykła, tak samo, jak prowadzący ją pan Kleks. W szeregi uczniów przyjmowani są jedynie chłopcy, których imiona zaczynają się na literę „A”. Dlaczego? Tego Wam nie zdradzę. Lekcje w Akademii są również osobliwe. Uczniowie pobierają nauki z zakresu kleksografii, czyli nauki odpowiedniego posługiwania się atramentem, czy też przędzenia liter polegającej na rozwijaniu wyrazów z książek i zwijaniu ich w kłębki nitek, które później można odczytywać palcami. Akademia otoczona jest murem, w którym znajdują się niezliczone furtki do innych bajek, do których pan Kleks wielokrotnie wysyła Adasia po różne sprawunki. Ale to zaledwie czubek góry lodowej tego, co można odnaleźć i przeżyć w murach Akademii. Chcecie poznać sekret szpaka Mateusza? Odbyć podniebny lot do pieskiego raju? Stawić czoła lalce o imieniu Alojzy? Zwiedzić fabrykę dziur i dziurek? Jeśli tak, musicie sięgnąć po „Akademię pana Kleksa” !

Któż z nas nie zna niezliczonych cudownych historii autorstwa Jana Brzechwy? Chyba nie ma takiej osoby, której obce byłyby bajki spisane jego piórem. „Kaczka Dziwaczka”, „Tańcowała igła z nitką” czy „Na wyspach Bergamutach” to tylko nieliczne z jego utworów. Do najbardziej znanych należy z pewnością seria książek o przygodach pana Ambrożego Kleksa. Tego ekscentrycznego dziwaka z burzą wielokolorowych włosów, czarną jak smoła brodą i masą przyklejanych piegów poznały już całe pokolenia czytelników. Pierwsza część jego przygód, tj „Akademia pana Kleksa” po raz pierwszy została wydana w 1946 roku. Dziś, ponad siedemdziesiąt lat później, książka ta znajduje się w kanonie literatury dziecięcej.


Mimo iż historia pana Kleksa nie jest mi obca, postanowiłam ponownie sięgnąć po książkę i powrócić do czasów dzieciństwa. A wszystkiemu winne jest wydawnictwo Skrzat, które to postanowiło wypuścić na nasz rynek wznowienia największych dziecięcych bestselerów, do których z całą pewnością zalicza się „Akademia pana Kleksa”. Książka zwróciła moją uwagę pięknym, doprawdy starannym wydaniem. Twarda oprawa oraz odpowiednia wielkość czcionki to główne atuty tej pozycji. Do tego dochodzą interesujące i bardzo sympatyczne ilustracje autorstwa Surena Vardaniana, zarówno czarno – białe, jak i kolorowe. Dzięki temu wszystkiemu czytając po raz kolejny znaną mi już historię, miałam wrażenie, że odkrywam ją na nowo.

„Akademia pana Kleksa” zalicza się do historii, które wypada znać. Wstyd byłoby się przyznać do tego, że nie zna się jednej z najciekawszych i najlepszych książek wielkiego bajkopisarza jakim był Jan Brzechwa. To ponadczasowa i ponadpokoleniowa opowieść, która zawsze znajdzie swoich odbiorców. Tak było w przeszłości, jest obecnie i z pewnością będzie w przyszłości. Warto zadbać o to, aby nasze dzieci poznały niezwykłego człowieka, jakim jest pan Kleks. Nauczy je on bowiem, czym jest tolerancja względem drugiego człowieka oraz otaczającego nas świata, a także pomoże im pokonać ich słabości. Gorąco polecam!

Moja ocena: 5/6

 

Link do opinii
Nie pamiętam z dzieciństwa lektury Pana Kleksa - może nie czytałam? Pamiętam film. Dziś, czytając synkowi, odkryłam Pana Kleksa zupełnie innego. Więcej w nim czaru niż w wersji filmowej. Tak czy inaczej, uwielbiam Pana Kleksa, choć wedle norm jestem za stara. Żałuję też, że nie mam piegów, muszę nabyć. ;)
Link do opinii
Niezapomniany Ambroży Kleks i jego szkoła, w której uczniowie zgłębiają tajniki wielu bardzo niecodziennych przedmiotów.
Link do opinii
Ukochana lektura z dzieciństwa.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-01-19,
,,Akademia pana Kleksa" to pierwsza powieść, a czwarte dzieło jakie napisał Jan Brzechwa. Kolorowa okładka jest miła dla oka, a narysowane karykatury od razu mówią nam, że powieść jest napisana z humorem. Ostatni raz książkę czytałem w czwartej klasie. W ramach wyzwania postanowiłem odświeżyć pamięć i przeczytać książkę. Kiedyś śmiałem się i uśmiech nie schodził mi z twarzy, gdy czytałem ,,Akademię pana Kleksa", a teraz wzdycham, gdy przypominam sobie te niezapomniane chwile. Głównym bohaterem powieści jest Adam Niezgódka, 12-letni chłopiec, który cały czas coś psuje i przez to rodzice zapisują go do akademii pana Kleksa. Do szkoły tej chodzą tylko chłopcy, których imiona zaczynają się na literę A, a uczy mówiący szpak, Mateusz. Akademia mieści się w ogromnym parku, który otacza mur. W murze tym znajdują się furtki do różnych bajek, od których Adam często chodzi po sprawunki. Chłopiec przeżywa niezapomniane przygody i nie raz wpada w tarapaty, z których wyciąga go pan Kleks. W każdym rozdziale poznajemy nową przygodę Adasia i na nowo wspominamy dawne czasy, w których z zapartym tchem czytaliśmy ,,Akademię...". Jan Brzechwa, a właściwie Jan Wiktor Lesman to znany polski pisarz pochodzenia żydowskiego, autor wielu tomików poezji, wierszy i powieści dla dzieci, a także tłumacz literatury rosyjskiej. Jego największe dzieła to ,,Tańcowała igła z nitką" oraz ,,Akademia pana Kleksa". ,,Pan Kleks przyjmuje do swojej Akademii tylko tych chłopców, których imiona zaczynają się na literę A, bo
Link do opinii
Książkę warto przeczytac, przez odpowiednią grupę wiekową. Rozwija wyobraźnię, uczy szacunku, współpracy. Myślę, że jest to ważna pozycja.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2024-06-14, Ocena: 5, Przeczytałam,

Audiobook

Oglądałam ekranizację "Akademii Pana Kleksa" mając 6-7 lat i to jest do tej pory jeden z moich ulubionych filmów z dzieciństwa, głównie ze względu na piosenki, ale nie tylko. Widziałam nawet Pana Kleksa na żywo (w przebraniu i bez) albowiem zdjęcia do "Podróży Pana Kleksa" były kręcone niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Należę też do tych osób, które przez wiele lat miały traumę po Marszu Wilków i do tego ta muzyka...

Sięgnęłam po książkową wersję Pana Kleksa już w dzieciństwie, ale nie doczytałam do końca, gdyż wydała mi się słaba w porównaniu z filmem. Teraz jednak ją doceniam i w trakcie słuchania wielokrotnie podziwiałam niebywałą wyobraźnię i fantazję autora i zastanawiałam się jak mógł coś takiego wymyśleć. Książka została po raz pierwszy wydana w 1946 roku i wyobrażam sobie jaka to musiała być odskocznia dla czytelników od trudnych czasów powojennych. Słuchanie tego audiobooka okazało się dla mnie niezwykłą przyjemnością i powrotem do czasów dzieciństwa. Aż żałowałam, że to trwało tak krótko.

Lektorem tego audiobooka jest Piotr Fronczewski, który w sposób absolutnie cudowny przeczytał książkę Jana Brzechwy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - JolaJola
JolaJola
Przeczytane:2022-12-04, Ocena: 5, Przeczytałam,

Powrót do lat dziecięcych. Kolorowa powieść dla dzieci, czasami smutna, z elementami grozy. Bajkowa, działająca na wyobraźnię. Szkoła inną niż wszystkie. Oryginalny nauczyciel, ciekawe przygody.

Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Natalka2019
Natalka2019
Przeczytane:2019-10-14, Ocena: 3, Przeczytałem,

,,Adaś Niezgódka ma dwanaście lat i od pół roku jest uczniem niezwykłej Akademii. Opisuje w pamiętniku swój pobyt w szkole. Prowadzi ją pan Kleks wraz z Mateuszem, który jest szpakiem i wypowiada tylko końcówki wyrazów. Wszystkich uczniów jest dwudziestu czterech, a imię każdego z nich zaczyna się na literę A. Chłopiec zaprzyjaźnia się z ptakiem i wkrótce poznaje jego historię [...]. Akademia mieści się w olbrzymim parku otoczonym murem. Są w nim furtki do bajek. Pan Kleks Paula do nich uczniów [...]. Pan Kleks na niezwykły wygląd i posiada nadzwyczajne umiejętności. Potrafi się zmniejszać i powiększać, nie wiadomo też, ile ma lat. Chłopcy twierdzą, że jest czarodziejem, ale on temu zaprzecza. Chętnie uczą się i z niecierpliwością czekają na lekcje. Adasiowi najbardziej podobają się lekcje kleksografii, przędzenia liter, geografii. Ciekawa była też wycieczka do fabryki dziur i dziurek. Uczniowie sami wykonują wszystkie prace w szkole, sprzątają, ścielą łóżka, myją naczynia. Nigdy nie narzekają, nawet na bardzo wczesną pobudkę o piątek rano. Codziennie oddają swoje lusterka że snami [...]. Pan Kleks przygotowuje dla swoich uczniów posiłki z kolorowych szkiełek i farb. Pomaga mu w tym Adaś, który w krótkim czasie staje się najlepszym uczniem szkoły. Chłopiec jest bardzo pilny i bystry. Kiedyś podpatrzył, jak pan Kleks unosi się w powietrzu. Próba latania udaje się i chłopiec dostaje się do Psiego Raju. Spotyka swego ukochanego psa Reksa [...]. W szkole zaczynają się dziać podejrzane rzeczy, pokoje atakują złośliwe muchy. W szkole niespodziewanie zjawia się też Filip, który jest golarzem. Dostarcza piegów panu Kleksowi. Podczas niezapowiedzianej wizyty kłóci się z panem Kleksem i wychodzi trzaskając drzwiami, odgrażając się. Pewnej nocy przyprowadza do Akademii dwóch uczniów [...]. Chłopcy zauważają zmiany w wyglądzie i zachowaniu pana Kleksa. [...]. Zostaje wyznaczony termin uroczystego spotkania, na którym pan Kleksa przedstawi przybyłym gościom że wszystkich bajek opowieść o księżycowych ludziach. Wszyscy chłopcy pomagają w przygotowaniach, z wyjątkiem Alojzego, który jest złośliwy, wszystko niszczy i każdemu przeszkadza. Do Akademii przybywają wspaniali goście. Gdy pan Kleks zaczyna swą opowieść, na salę sale wpada Alojzy i wszystkich przegania [...]. Wkrótce pan Kleks oznajmia chłopcom, że bajka o Akademii kończy się, a oni powrócą do swoich domów. Spotyka się z uczniami ostatni raz na kolacji wigilijnej. Chłopcy zauważają, że nie ma z nimi Alojzego. Przerażeni dowiadują się, że jest w pokoju z sekretami pana Kleksa [...]. Pan Kleks rozgniewany powraca do dawnej postaci, rozkręca Alojzego na części i chowa do walizki. Po chwili pojawia się rozwścieczony Filip i mści się, obcinając wszystkie płomyki świec. Robi się ciemno i chłopcy wychodzą na zewnątrz. Adaś bardzo zmęczony siada na ławce i zasypia. Wszystko dookoła kurczy się i zamienia w pokój w zwykłym mieszkaniu. Pan Kleks staje się guzikiem, który chwyta Mateusz i przemienia się w siwego pana - autora opowieści o Akademii Pana Kleksa." 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Izabela2000
Izabela2000
Przeczytane:2019-10-14, Ocena: 5, Przeczytałam,
      Poznajemy Adasia Niezgódkę, który występuje jako nasz główny bohater. Trafił do niezwykłej szkoły, w której nie zazna żadnych „normalnych” lekcji szkolnych. Tutaj wszystko zostało odwrócone o 180 stopni, a nauczyciel jest naprawdę unikalną i niespotykaną postacią. Nie wolelibyście pograć globusem na boisku niż siedzieć w klasie? Wspaniały świat pokaże Wam wiele podobnych dziwactw, a takie lekcje jak przędzenie liter, czy kleksografia nauczą wielu „pożytecznych” rzeczy.
Link do opinii
Inne książki autora
Wiersze z charakterem
Jan Brzechwa0
Okładka ksiązki - Wiersze z charakterem

Józio oświadczył: ,,Woda mi zbrzydła, dość już mam szczotki, wstręt mam do mydła!" I odtąd przybrał wygląd straszydła. Nikt tak zabawnie nie opisał...

Wiersze i bajki
Jan Brzechwa0
Okładka ksiązki - Wiersze i bajki

Najpopularniejsze bajki i wiersze Brzechwy: Szelmostwa lisa Witalisa, Pchła Szachrajka, Baśń o stalowym jeżu i ulubione przez wszystkich wiersze. Świąteczne...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy