Stary niedźwiedź mocno… nie śpi!
Elo, elo, poznajcie Agresta – niedźwiedzia z pazurem i jeszcze większym poczuciem humoru! Ten wyluzowany mieszkaniec tatrzańskiego lasu, znany już czytelnikom serii POPR-ańcy, tym razem musi zmierzyć się z zupełnie nowym, hardcorowym wyzwaniem – zimowym bezsnem. Wiedzieliście, że niedźwiedzie też mogą mieć problemy ze snem?!
Agrest, zamiast zapaść w słodki sen zimowy, jak przystało na prawdziwego niedźwiedzia, biega po lesie i szuka helpunku u swoich bracholi. Spoiler alert! Okazuje się, że nasz bohater uratuje turystów spod lawiny, ale… nie do końca. Na szczęście są jeszcze Scul i Gambit.
Jak skończy się ta historia? Nie zamulajcie, tylko przekonajcie się sami, słuchając pierwszej części serii audiobooków "Misiek": „Agrest. Zimowy bezsen” tylko w Legimi.
Idealne dla dzieci, które kochają zwierzęta i przyrodę, oraz rodziców ceniących dobre żarty. Fanów POPR-ańców oraz nowych czytelników. Dla spoko ziomali i boomerów. Po prostu, dla każdego!
Wydawnictwo: Labreto
Data wydania: 2024-08-21
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 0
Ilustracje:Hubert Grajczak
Hej, hej ! Upał za oknem doskwiera dzisiaj bardzo, a my przychodzimy do was z propozycją, która was leciutko ochłodzi. Dzisiaj co nieco dla trochę młodszych czytelników. Trzy opowieści, które z pewnością pozwolą wam rozbudzić wyobraźnię i się pośmiać. Zapraszamy na recenzję nowości od Małgorzaty Starosty i wydawnictwa Labreto czyli historii o niedźwiedziu Agreście.
Jeżeli znacie opowieści o POPR-ańcach, to z pewnością pamiętacie Agresta, wyluzowanego niedźwiadka z charakterystycznym językiem. Pani Starosta postanowiła stworzyć odrębną historię o nim i tak powstały trzy cudowne historie " Zimowy bezsen", " Zadyma na szlaku " oraz " Niedźwiedziowe love". Możecie je słuchać zarówno osobno, jak i razem, ale my polecamy przesłuchać całość, gdyż po prostu będzie to dla was przyjemność.
Zacznijmy może od tego,że cała seria trwa około półtorej godziny, czyli pojedyncza część ma około trzydziestu minut. Jest to według nas adekwatny czas na taką opowieść, gdyż nie jest ani za długa ani za krótka. Taka dosłownie odpowiednia. I uwierzcie na słowo,że gdy zaczniecie słuchać, nie będziecie mogli przestać. A dzieciaki, nie zanudzą się, a wręcz przeciwnie będą ją wchłaniać jak gąbkę.
Sama historia to zabawna, pełna pokręconych sytuacji opowieść, która dosłownie zostawi na waszych twarzach uśmiech. Jest to jedna wielka przygoda ze zwierzętami w roli głównej. Czasem szalona, czasem pouczająca, czasem przyjazna, czasem romantyczna, ale przede wszystkim zabawna. Rządzi w niej humor i dosyć nieszablonowy język.
A jeżeli już mówimy o języku, to musimy tutaj również o czymś wspomnieć. Z pewnością jest to bajka dla trochę starszych czytelników niż sama historia Popr-ańców. A dlaczego ? Bo właśnie przeważają w niej słowa, z którymi nawet my osoby dorosłe miałyśmy problemy i musiałyśmy je sprawdzić, a co dopiero nasze maluchy. I też język tej historii, sprawił,że było widać różnicę pomiędzy tymi dwoma bajkami. Jak dla nas opowieść miała trochę za dużo tych ciężkich słów, co troszeczkę utrudniało słuchanie samej historii. Ale jako fanki pani Małgorzaty wiemy już,że lubuje się ona w wymyślnym języku. Jednak jak dla nas trochę za trudne słowa do książeczki dla dzieci.
Jednak nie ma tego złego...Bo fabuła i humor nadrabia właśnie ten język.
Skupmy się trochę na samej fabule, bo to ona sprawia,że tę historię chce się słuchać. Tu przygoda goni przygodę, a sama opowieść emanuje pozytywnymi wibracjami, które wywołują uśmiech na naszych pyszczak. Jest to trochę taka historia terapia, przy której się relaksujemy i odpływamy przy niej w wir zabawnych wydarzeń.
Jak już mówiłyśmy przeważa w niej humor i to taki powiedziałybyśmy slangowy, młodzieżowy, który dzieciakom się wręcz spodoba.
No i oczywiście bohaterowie, a szczególnie Agrest, to mega pozytywne, zakręcone postacie, które my bardzo polubiłyśmy.
Jeżeli, więc chcecie się zanurzyć w lekko zimowych klimatach prosto z zakopiańskiej gawry, to zapraszamy do zapoznania się z nowością o przygodach misia Agresta. Miłego słuchania.
Autorkę nie trzeba przedstawiać. Jedna z moich ulubionych, a od momentu, kiedy zaczęła pisać książki dla dzieci totalnie przepadłam. Dzisiejsza recenzja dotyczy audiobooka, pt. ,,Agrest: Zimowy bezsen" tom 1 serii POPR-ańcy którą pokochają maluchy, jak i te starsze dzieciaki (sama się za takiego dzieciaka uważam. :p), Przed wami trzy części przygód Agresta kozackiego miśka (może niezbyt lotnego, ale cudownie kochanego) i jego przyjaciół z Tatrzańskiego lasu. Audiobook trwa 26 min. które sprawią, że przeniesiecie się do świata naszych leśnych przyjaciół.
Polecam całym sercem puścić to waszym pociechom przed spaniem, ale za wybuch śmiechu i niechęć pójścia spać nie biorę odpowiedzialności. :p Zastanawiam się tylko nad jednym, czy slang, jaki usłyszycie będzie zrozumiały, ale to już sami sprawdzicie. Moja 11-latka nie miała problemu. W pierwszej części Agrest ratuje turystów spod lawiny, tylko czy coś może pójść nie tak? Wiadomo nie od dziś, że na prawdziwych przyjaciół można liczyć. Agrest szuka helpunku u swoich bracholi i tym razem( jak zawsze) na ratunek przyjdą Gambit i Scul.
Zima to nie pora na biegające po lesie niedźwiadki tylko co zrobić, jak jeden taki delikwent nie może zasnąć?! Tak oto podczas szukania pomocy (co zrobić, żeby zasnąć) przeżywa przygody, które z pewnością ominęłyby go gdyby spał. Jestem zdania, że nauka najlepiej smakuje na wesoło i tym razem w zabawny sposób uczymy dzieciaki ekologii, ochrony środowiska, warunków, w jakim żyją dzikie zwierzęta, odpowiedzialności za to jak np. zachowujemy się w lesie, jakie mogą być skutki hałasu itp. ale przede wszystkim empatii wobec zwierząt. Sposób zachowania Agresta, i to jak mówi sprawi, że będziecie mieli niedosyt i jak meksykańska telenowela będziecie zniecierpliwieni kolejnej części.
Kiedy jedenastoletnia Nina, marząca o wielkich przygodach wielbicielka książek, przeprowadza się wraz z rodziną do odziedziczonego po ciotce Hebanowego...
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie? Mord będzie! I to niejeden. Właścicielki siedliska ramię w ramię z samozwańczą brygadą antykryminalną...
Przeczytane:2024-09-01,
Niedźwiedź Agrest to fajny gość. Może nie zawsze robi pierwsze dobre wrażenie, bo jego wygląd jest mylący. Jest potężny, ma mocne łapy, śmiesznie mówi i ma spore poczucie humoru. Niektórzy z was mogli go poznać czytając serię "POPR-ańcy".
Tym razem Agrest jest głównym bohaterem trzech audiobooków napisanych przez Małgorzatę Starostę. Seria "Misiek" obejmuje: "Agrest. Zimowy bezsen", "Zadyma na szlaku" i "Niedźwiedziowe love".
Na Agresta czekają wielkie przygody. A wszystko zaczyna się zimą. Misiek nie może spać, cierpi na bezsenność i postanawia wyjść ze swojej gawry. Dołącza do niego Kruk, który zostaje jego przyjacielem.
Trzy audiobooki czyta się świetnie. Są wciągające, zabawne i niepozbawione refleksji, bowiem okazuje się, że ludzie stanowią spore zagrożenie dla zwierząt mieszkających w górskich lasach. Często nie umieją się zachować. Są głośni, inwazyjni i czasami bezmyślni.
Agrest nieraz wykazuje się bohaterstwem, dołącza do zwierzęcego strajku i zakochuje się w pięknej niedźwiedzicy Michalinie.
Jego przygody są emocjonujące, pełne zwrotów akcji. Poprawiają humor i wywołują uśmiech.
Czekamy na więcej.