Jedenastoletni Bernard po raz pierwszy leciał samolotem. Dwuletnia Christine zostawiła w łóżku ukochaną przytulankę, żeby nic jej się nie stało podczas podróży. Stewardesa Amy Sweeney właśnie wróciła z urlopu wychowawczego i nie mogła się pogodzić z tym, że nie odprowadzi tego dnia córeczki do przedszkola. Zandra i Robert lecieli w podróż poślubną na Hawaje. René,e May, stewardesa, chciała zaskoczyć rodziców niespodziewaną wizytą. Zamierzała powiedzieć im, że jest w ciąży.
11 września 2001 roku terroryści porwali cztery samoloty, zamierzając rozbić je o najważniejsze budynki Stanów Zjednoczonych. Dwa boeingi uderzyły w wieże World Trade Center, jeden w Pentagon. Ostatni zamach został częściowo udaremniony przez bohaterskich pasażerów - samolot spadł na ziemię w terenie niezabudowanym.
Mitchell Zuckoff zaczął dokumentować losy osób dotkniętych przez zamachy terrorystyczne z 11 września już następnego dnia - i nie przestawał przez kilkanaście lat. Bohaterami jego książki są pasażerowie porwanych samolotów, strażacy, pracownicy World Trade Center i ich bliscy, a także mieszkańcy Shanksville w Pensylwanii, gdzie rozbił się ostatni samolot. Zuckoff odtwarza ten dzień minuta po minucie, z precyzją i empatią, w skali intymnej i monumentalnej. Przenosi czytelnika do samolotów, do płonących wież i do wozów strażackich pędzących w ich stronę. Ta książka to misterna układanka z ludzkich historii, eksponująca siły, które łączą ludzi w ekstremalnych okolicznościach.
Wydawnictwo: Poznańskie
Data wydania: 2021-09-08
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 718
Tytuł oryginału: Fall and Rise. The Story of 9/11
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Adrian Stachowski i Paulina Surniuk
Poruszająca rekonstrukcja wydarzeń z tamtego tragicznego dnia.
Jedna z ostatnich nieopowiedzianych jeszcze historii II wojny światowej. Prawdziwa opowieść o przetrwaniu, przygodzie i najbardziej nieprawdopodobnej akcji...
Na przełomie 1942 i 1943 roku trzy amerykańskie samoloty wojskowe rozbiły się na Grenlandii. Po pierwszych sygnałach SOS kolejne maszyny wzbijały się w...
Przeczytane:2021-10-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 2021,
Dzień, który zmienił nie tylko Amerykę, zmienił cały świat. Bardzo potrzebny reportaż, oddający hołd tym, którzy tego dnia zginęli. A przezież ten dzień dla większości zaczął się tak jak każdy inny, pewnie tak, jak zaczął się dla nas. Śniadanie, makijaż, wyprawianie dzieci do szkoły czy przedszkola, droga do pracy, na lotnisko. Każda z tych osób, tak jak my, miała swoje plany, marzenia, obawy. I żadna nie myślała, że to ostatnie godziny ich życia, że już nigdy nie zobaczą swoich bliskich - nie przytulą dziecka, nie pokłócą się z partnerem, partnerką, nie obejrzą żadnego filmu, nie przeczytają żadnej książki. Czytanie o tych wydarzeniach, chociaż miało miejsce 20 lat temu, boli i przeraża nadal.