Forum

Jako lekturę stycznia w naszym Klubie Książki wybraliśmy wspólnie Początek Dana Browna (Sonia Draga). 

Zacznijmy od opisu wydawniczego:

Robert Langdon, profesor Uniwersytetu Harvarda i specjalista od symboli, przenosi nas do malowniczej Hiszpanii. Tam przemierza ulice Madrytu, Barcelony, Sewilli i Bilbao w poszukiwaniu odpowiedzi na nurtujące ludzkość pytania:

Skąd pochodzimy?

Dokąd zmierzamy?

Brown zapełnił karty tej fascynującej powieści kodami, symbolami, odkryciami naukowymi, ciekawostkami religijnymi, historycznymi i architektonicznymi. Powiewu świeżości dodają opisy dzieł sztuki współczesnej i najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych!

Bez względu na to kim jesteś i w co wierzysz, nie masz wpływu na to, co się wydarzy...

Robert Langdon, profesor Uniwersytetu Harvarda, specjalista w dziedzinie ikonologii religijnej i symboli, przybywa do Muzeum Guggenheima w Bilbao, gdzie ma dojść do ujawnienia odkrycia, które ,,na zawsze zmieni oblicze nauki". Gospodarzem wieczoru jest Edmond Kirsch, czterdziestoletni miliarder i futurysta, którego oszałamiające wynalazki i śmiałe przepowiednie zapewniły my rozgłos na całym świecie. Kirsch, który dwadzieścia lat wcześniej był jednym z pierwszych studentów Langdona na Harvardzie, planuje ujawnić informację, która będzie stanowić odpowiedź na fundamentalne pytania dotyczące ludzkiej egzystencji.

Gdy Langdon i kilkuset innych gości w osłupieniu ogląda oryginalną prezentację, wieczór zmienia się w chaos, a cenne odkrycie Kirscha może przepaść na zawsze. Chcąc stawić czoła nieuchronnemu zagrożeniu, Langdon musi uciekać z Bilbao. Towarzyszy mu Ambra Vidal, elegancka dyrektorka muzeum, który pomagała Kirschowi zorganizować wydarzenie. Razem udają się do Barcelony i podejmują niebezpieczną misję odnalezienia kryptograficznego hasła, które stanowi klucz do sekretu Kirscha...

Zapraszamy Was, byście do końca stycznia 2018 w tym wątku dyskutowali właśnie o tej książce. My również postaramy się sięgnąć po publikację Dana Browna i włączyć się w rozmowę. Zamieszczajcie interesujące cytaty, własne refleksje, spostrzeżenia. Wreszcie - dyskutujcie ze sobą nawzajem - w końcu jesteśmy w Klubie Książki :) Spróbujcie nie spojlerować - inni mogli jeszcze nie dojść tak daleko w lekturze, jak Wy. Oczywiście wątek pozostanie otwarty także po 31 stycznia, jednak to przede wszystkim przed tą datą, mamy nadzieję, rozgorzeje dyskusja. Dla członków naszego Klubu Książki postaramy się przygotować specjalne niespodzianki. O szczegółach napiszemy wkrótce. To kto się pisze na udział w kolejnej odsłonie naszych dyskusji klubowych?

Jak działa Klub Książki serwisu Granice.pl?

1. Co miesiąc prosimy Was o wskazanie swoich propozycji lektur na kolejne 30 dni. Jeśli zgadzacie się z propozycją innego uczestnika, koniecznie o tym napiszcie.

2. Propozycje, które najczęściej pojawiać się będą w Waszych komentarzach znajdą się w naszej specjalnej ankiecie i poprosimy Was o głosowanie.

3. W głosowaniu wybieramy książkę, którą czytać będziemy w danym miesiącu.

4. Czytamy.

5. W wątku dotyczącym książki wybranej na dany miesiąc dzielimy się swoimi opiniami, wrażeniami z lektury.

6. W kolejnym miesiącu cała zabawa zaczyna się od początku.

Podstawowe zasady:

Bądź otwarty na innych!

Nasz Klub Książki to miejsce dyskusji na temat interesujących książek. Masz prawo do własnego zdania - ale pozwól je mieć również innym.

Dyskutujemy, nie kłócimy się.

Bądźmy uprzejmi. Jesteśmy przecież ludźmi książki - literatura powinna nas łączyć, a nie dzielić.

Poznajmy się!

W specjalnym wątku będziecie mogli się przedstawić i napisać kilka słów o sobie. Jesteśmy tu także po to, żeby poznać innych ludzi, którzy uwielbiają czytać.

Spróbuj odkryć nowe przestrzenie literackie.

Nie trzymaj się kurczowo autorów czy gatunku, który czytasz zawsze. Nie musisz brać udziału w każdej dyskusji i czytać każdej książki, którą wybierzemy. Ale przecież szkoda byłoby stracić okazję do odkrycia świetnej książki?

Bez spojlerów!

Każdy z nas w innym momencie może przystąpić do dyskusji i do udziału w zabawie. Dzielmy się więc wrażeniami z lektury, ale spróbujmy nie zdradzać zbyt wielu szczegółów dotyczących fabuły. Te pozostawmy sobie na ostatnich 5 dni każdego miesiąca - wówczas możemy już pisać bez oporów.

Bawmy się dobrze!

jak Wam idzie czytanie?:)

Ja tym razem podziękowałam ;) Dawno temu czytałam "Kod Leonada da Vinci" i na tym moja przygoda z autorem się zakończyła ;)

A ja nie mogę dostać książki.

martucha: szukaj, warto.

MonikaP: dlaczego? co nie tak w Twoim odczuciu?

Ja właśnie zaczynam :) Lubię w książkach Browna to, jak ukazuje piękne zabytki, uliczki i inne ciekawe miejsca :) W najbliższej przyszłości chciałabym zwiedzić Barcelonę, więc mam nadzieję, że Brown rozkocha mnie w niej jeszcze bardziej i ukaże mniej znane perełki tego pięknego miejsca :)

szpachela: moja praca daje ogromne plusy- jeżdżę w różne piekne miejsca i tym sposobem kilka lat temu znalazłam się w Barcelonie. Wspaniałe jest czytanie o rzeczach i miejscach , które widziałam. Daje to możliwość wyobrażenia sobie w 100%:)

Kilka książek Browna mam w domowej biblioteczce od lat, kupione na wyprzedaży czekają, żeby je w końcu przeczytać. Dotąd obejrzałam dwie ekranizacje z Tomem Hanksem w roli profesora Langdona - "Kod Leonarda da Vinci" oraz "Anioły i demony". Filmy mi się podobały, dużo akcji, spisek i zagadka do rozwiązania. Właśnie skończyłam "Początek", sięgając po książkę myślałam, że będę się nieco nudzić, bo tematyka nieco religijna, ale tak się wciągnęłam, że czytałam w każdej wolnej chwili.

Zaczynam rozumieć fenomen Browna - jak ten autor pisze! Chyba zrobię sobie prywatne wyzwanie na ten rok i jak w zeszłym roku połknęłam książki Steve'a Berry'ego, tak w tym podejmę się przeczytania pozostałych Dana Browna.

Przyjaciel i uczeń profesora Langdona planuje ogłoszenie szokującego odkrycia, które zmieni przyszłość świata, ale w trakcie wygłaszania prezentacji zostaje zamordowany. Profesor wraz z piękną narzeczoną hiszpańskiego następcy tronu Ambrą Vidal oraz Winstonem - tworem sztucznej inteligencji, robi wszystko, żeby wykryć sprawcę zamachu na Edmonda Kirscha i udostępnić światu brakującą część prezentacji. Pościgi, strzelaniny, zakręcona zagadka oraz wstrząsające odkrycia na prawie 600 stronach, w książce stale coś się dzieje, żeby zaciekawić czytelnika i nie pozowolić jego myślom podryfować w innym kierunku. Warto było sięgnąć po tę pozycję w ramach Klubu Książki.

@slk  Wiadomo już, co czytamy w lutym?

Ja czytałam dawno temu "Kod Leonarda da Vinci" i później sięgnęłam po "Cyfrową twierdzę". Widziałam też adaptację filmową "Aniołów i demonów". Akcja wciąga, dużo się dzieje i generalnie pamiętam, że połknęłam je dość szybko, z tym, że po dwóch miałam wrażenie schematyczności jego powieści, co mnie troszkę zawiodło. Generalnie mam wrażenie, że powieści Browna mają wspólny mianownik w postaci akcji dziejącej się w ciągu 24 h, bohatera z piękną, atrakcyjną towarzyszką, z którą musi ratować świat. Nie czytałam jednak jego nowszych książek, więc może się mylę.

Na półce mam jeszcze czekające "Inferno". Jednak mam w planach przeczytać wszystkie książki Browna w oryginalnej kolejności, więc może znowu sięgnę po "Kod..." i polecę po kolei. Dlatego do "Początku" dojdę pewnie nieprędko ;-)

A na marginesie, jeśli ktoś ma ochotę na książkę w podobnych klimatach, ze sztuką w tle, to polecam "Sztukę morderstwa" Michaela White'a.

Właśnie skończyłam książkę i jestem pod ogromnym wrażeniem. To pierwsza dla mnie książka tego typu. Nigdy nie siegnęłabym bym po nią gdyby nie Klub Książki i teraz wiem, że wiele bym straciła.

Dała mi dużo do myślenia- to chyba jest największy plus  a pozostałym są na pewno:

Swietne opisy, nie tylko postaci ale przede wszystkim miejsc i przedmiotów. Pierwszy raz opisy tak mnei zainteresowały.

Kolejnym plusem na pewno jest akcja. Postać naukowca Edmonda w książce zupełnie jakby żywa do samego końca. Winston- rozwala system:)

Zapytałam sama siebie, czy widzę jakieś minusy?  Nie widzę!

@mirand  Dopiero teraz zauważyłam Twoje pytanie ;)
Co nie tak? Po prostu nie moje klimaty, nie przepadam za takimi powieściami, kiedyś owszem, czytywałam. Teraz wolę więcej kryminału i thrillera, mniej sensacji i tajemnic rodem ze średniowiecza, czy początków naszej ery, jak w "Kodzie" :)

Książka tajemnica, ale zawiera cośw sobie co przyciąga opisy,które są znakomicie w tekscie ujęte.

Ja czytam wszystkie książki Dana Browna zaraz po premierze, ale to jest typowa guilty pleasure. Bo tak: 

- większość powieści realizuje bardzo, bardzo prosty schemat fabularny i jak go człowiek raz dostrzeże, to potem wie, jak skończy się każda kolejna książka, 

- opisy. Mam wrażenie, że kiedy Dan Brown wspomina o jakimś zabytku albo organizacji, zaraz musi wrzucić jego parafrazowaną definicję z wikipedii (wygląda to mniej więcej tak: Profesor Langdon wsiadł do nowej Tesli. To auto w pełni elektryczne, produkowane przez firmę Elona Muska, świetnie się prowadziło i było bardzo nowoczesne. Przejechał nim pół Europy (część świata na półkuli północnej) i dotarł aż do Rosji, która rozciąga się od wschodniej Europy poprzez północną część Azji po Ocean Spokojny).

- pozorne odkrycia. Wkurza mnie, że Brown bardzo często pisze o sprawach oczywistych, jakby dokonywał wiekopomnego odkrycia.

Ale nie zmienia to faktu, że te powieści wciągają. Bardzo, bardzo mocno wciągają. Chociaż mam wrażenie, że w Początku akcji jest jakby zdecydowanie mniej.  

I zbieramy już propozycje lektur na luty 2018: https://www.granice.pl/forum/41-klub-ksiazki/1400-klub-ksiazki-zbieramy-propozycje-lektur-na-luty-2018/1

@Cairine  We wszystkich Jego książkach, które czytałam, powtarzały się te "elementy" - piękna kobieta u boku i szybka akcja :)

Nie lubię schematyczności u autorów, ale u Browna mi ona nie przeszkadza. Akcja dzieje się bardzo szybko, co chwilę zmienią się rozdział, a wraz z nim bohater i nie da się znudzić. Jestem lekko za połową i zastanawiam się, czy odkrycie Edmonda w ogóle ujrzy światło dzienne. To co dla mnie wyróżnia tę powieść od innych Browna, to postać Winstona. Uwielbiam ten twór! :)