Forum

czesc

Temat trochę starawy, ale myślę, że problem nadal bardzo aktualny dla wielu początkujących autorów. Jako czytelnik myślę, że najlepiej uderzać z dwóch stron, czyli reklamować się i w sieci i w realu. Wydawnictwa mają na to i budżet i profesjonalne sposoby, a autorowi reklamującemu się na własną rękę na pewno zależy na niskich kosztach. Dobrym sposobem na reklamę w sieci jest na przykład:

- zaproponowanie współpracy recenzenckiej kilku popularnym blogerom (trzeba się jednak liczyć z tym, że poczytni blogerzy mogą nie zgodzić się na barter, ale coś za coś, a taka forma reklamy na pewno przyniesie dobry efekt; może więc lepiej rozważyć współpracę z większą liczbą mniejszych blogów?),

- zorganizowanie konkursu na fb, w którym do wygrania będzie reklamowany e-book (najlepiej jednak, żeby konkurs wymuszał jakąś konkretną akcję ze strony uczestników, a nie tylko polubienie strony i udostępnienie informacji o konkursie- odzew będzie mniejszy, bo będzie wymagał zaangażowania, ale za to ci, którzy wezmą udział na pewno zapoznają się z Twoim e-bookiem, żeby sprawdzić czy warto brać udział w zabawie)

- jeśli e-book jest poradnikiem, to warto zacząć działać już dużo wcześniej i zrobić to poprzez założenie bloga lub chociaż strony na fb, na której można publikować przydatne treści związane z tematyką poradnika i kiedy zbierze się grono odbiorców zacząć zapowiadać e-booka jako rozwinięcie treści bloga/profilu

- udzielać się na forach, komentować wpisy na blogach nawiązując do własnego e-booka (np znaleźć dyskusje na temat podobnych dzieł i wspominać, że fanom na pewno przypadnie do gustu nowy e-book- i tu podajesz swoją książkę).

Pomysłów na tanią reklamę w realu niestety nie mam.

Odpowiadając na pytanie @Nautilusa o upominki- ja uwielbiam je dostawać kiedy coś kupuję, ale myślę, że to lepszy pomysł na promowanie wydawcy niż autora. Upominek wzbudza we mnie dobre skojarzenia i wyróżnia sprzedawcę na tle konkurencji, a więc kiedy następnym razem chcę kupić coś, co sprzedaje też ten dany sprzedawca, prawdopodobnie kupię od niego, bo wiem, że dostanę gratis (ale musi to być gratis użyteczny, a nie np. badziewny brelok czy inny totalnie niepotrzebny gadżet, zagracający szafę; bonus nie musi być "materialny"- to może być rozszerzone wydanie jeśli kupię daną książkę w przedsprzedaży, rabat na inną książkę autora albo w przypadku tradycyjnych wydań- autograf, ale musi mieć stanowić dla mnie wartość dodaną). W przypadku konkretnego autora czy książki, klient musi się najpierw dowiedzieć, że taki e-book istnieje i że dołączany jest do niego upominek- inaczej możesz dodawać nawet czytnik, a i tak nic nie sprzedasz.