Paląc, odchyla głowę i cmoka, delektuje się zakazaną przyjemnością. Gra zdartą taśmę o starych, dobrych czasach, kiedy mężczyźnimieli mocne, spracowane dłonie,a kobiety szerokie biodra i piersi jak arbuzy. Martwi się przyszłością młodego pokolenia, dorastającego bez wzorców, bez szacunku dla starszych i słowa pisanego, a ja siedzę, piję kawę i przyglądam się Marsjanom goszczącym na naszym ryneczku. Starzejący się punk popija piwko i pochyla się nad swoim dzieciątkiem, a jego żona patrzy na tych dwoje z miłością przerastającą
Paląc, odchyla głowę i cmoka, delektuje się zakazaną przyjemnością. Gra zdartą taśmę o starych, dobrych czasach, kiedy mężczyźnimieli mocne, spracowane dłonie,a kobiety szerokie biodra i piersi jak arbuzy. Martwi się przyszłością młodego pokolenia, dorastającego bez wzorców, bez szacunku dla starszych i słowa pisanego, a ja siedzę, piję kawę i przyglądam się Marsjanom goszczącym na naszym ryneczku. Starzejący się punk popija piwko i pochyla się nad swoim dzieciątkiem, a jego żona patrzy na tych dwoje z miłością przerastającą