Sądziła, że przekroczyła już granicę bólu i że nie ma w niej miejsca na więcej. A jednak przypomniała sobie, jak kiedyś powiedziała Łucznikowi, że miłości nie da się zmierzyć na żadnej skali, a teraz zrozumiała, że z bólem jest tak samo. Potrafił wzrastać i wzrastać, a gdy sądziła, że doszła do granicy wytrzymałości, zaczynał rozlewać się na boki, dotykać innych ludzi i łączyć się z ich bólem.
Sądziła, że przekroczyła już granicę bólu i że nie ma w niej miejsca na więcej. A jednak przypomniała sobie, jak kiedyś powiedziała Łucznikowi, że miłości nie da się zmierzyć na żadnej skali, a teraz zrozumiała, że z bólem jest tak samo. Potrafił wzrastać i wzrastać, a gdy sądziła, że doszła do granicy wytrzymałości, zaczynał rozlewać się na boki, dotykać innych ludzi i łączyć się z ich bólem.