Od zawsze ludzie dzielili świat na dobrych i złych, normalnych i nienormalnych. Dobrzy to była "moja grupa", "moja klasa społeczna", "moja kultura", "moja religia", w której mniej lub bardziej skupiam się na sobie. Ci dobrzy są piękni i odnoszą sukcesy, ich rodzice i dziadkowie są z nich dumni. Źli znajdują się w więzieniu, na ulicy, są alkoholikami, przylepia się im etykiety imbecyli, szaleńców, osadza w przytułkach, to także "dzicy", "obcy", wyrzuceni na margines, obłożeni klątwą...
Od zawsze ludzie dzielili świat na dobrych i złych, normalnych i nienormalnych. Dobrzy to była "moja grupa", "moja klasa społeczna", "moja kultura", "moja religia", w której mniej lub bardziej skupiam się na sobie. Ci dobrzy są piękni i odnoszą sukcesy, ich rodzice i dziadkowie są z nich dumni. Źli znajdują się w więzieniu, na ulicy, są alkoholikami, przylepia się im etykiety imbecyli, szaleńców, osadza w przytułkach, to także "dzicy", "obcy", wyrzuceni na margines, obłożeni klątwą...