- No - zacząłem wesoło - co za miła odmiana. Zwykle to dżinn przychodzi wymęczony i brudny. (...) Dlaczego wyszedłeś z biblioteki? (...)
- No - zacząłem wesoło - co za miła odmiana. Zwykle to dżinn przychodzi wymęczony i brudny. (...) Dlaczego wyszedłeś z biblioteki? (...)