Pamiętam, jak opuszczałam szpital z Jessem i myślałam:Chwileczkę. Pozwolą mi z nim tak po prostu odejść? Przecież nie mam zielonego pojęcia o chowaniu niemowląt. Nie mam na to papierów. Jesteśmy z Irą tylko amatorami. Chodzi mi o to, że pobieramy w życiu te wszystkie nieużyteczne lekcje - gry na fortepianie, maszynopisania. Przez całe lata uczymy się, jak rozwiązywać równania, choć i tak nigdy nie będziemy musieli robić tego w normalnym życiu. A rodzicielstwo? Czy też, no właśnie, małżeństwo. Nim siądziemy za kierownicę samochodu, m
Pamiętam, jak opuszczałam szpital z Jessem i myślałam:Chwileczkę. Pozwolą mi z nim tak po prostu odejść? Przecież nie mam zielonego pojęcia o chowaniu niemowląt. Nie mam na to papierów. Jesteśmy z Irą tylko amatorami. Chodzi mi o to, że pobieramy w życiu te wszystkie nieużyteczne lekcje - gry na fortepianie, maszynopisania. Przez całe lata uczymy się, jak rozwiązywać równania, choć i tak nigdy nie będziemy musieli robić tego w normalnym życiu. A rodzicielstwo? Czy też, no właśnie, małżeństwo. Nim siądziemy za kierownicę samochodu, m