Długo wyczekiwana przez fanów rocka książka "I am Ozzy" ukazała się w Wielkiej Brytanii niecały rok temu i została entuzjastycznie przyjęta - także przez krytyków. Niemal natychmiast po premierze...czytaj dalej
Potem zacząłem przemycać wódę do mieszkania. Pewnego razu przytaszczyłem flachę wódki o pojemności czterech galonów - spotyka się takie na wystawie w barach - ale nie potrafiłem znaleźć odpowiedniej kryjówki. I nagle mnie oświeciło: piekarnik! Pomyślałem sobie, że skoro Sharon nigdy niczego nie gotuje, na pewno nie zajrzy do środka. I miałem rację, bo mijały tygodnie i niczego nie zauważyła. Mówiłem Sharon: - Mam nowy pomysł na piosenkę. Zlecę na dół do studia i nagram się na taśmę. W kuchni nalewałem sobie kubek wódki, wypijał
Tak na marginesie, umiałem już trzymać się melodii, gdy zaś przeskakiwałem do wysokich tonów, nie pękały szyby, a miejscowe kocury nie chciały się ze mną parzyć.
Więcej