Pewien pisarz i jego syn, nazywany w książce Młodym, w czasie przeprowadzki postanawiają adoptować psa ze schroniska. Zwierzak nosi wdzięczne imię Elf i błyskawicznie skradł serce przyszłego pana. Pisarz ma obawy co do tego, czy Elfa zaakceptuje jego syn, te jednak szybko okazują się płonne. Młody kocha Elfa całym sercem, choć początki znajomości są niełatwe: Elf próbuje ugryźć chłopaka podczas jednego z pierwszych spotkań. Tata jednak tłumaczy Młodemu, że Elf uznał pisarza za swego pana, pozostali członkowie rodziny na razie są jednak dla niego obcy. Wszystko ma zmienić czas.
Początkowo Elf ma problemy z adaptacją do nowego domu, tym bardziej, że bardzo tęskni za swoją siostrą, Erką. Niełatwe są też pierwsze odwiedziny u weterynarza, gdzie Elf musi zażyć lekarstwo, otrzymuje również zastrzyk. Każdy kolejny dzień jednak sprawia, że Elf czuje się u pisarza i Młodego jak w domu. Coraz częściej wychodzą razem na spacery, coraz więcej się bawią, coraz lepiej rozumieją.
Pewnego dnia Młody prosi pisarza o pomoc w przygotowaniu niespodzianki dla jego przyjaciółki Kary. Młody pragnie przykleić róże do jej okna. Pisarz z kolei prosi Młodego, by przypilnował Elfa, gdy sam wyruszy na zakupy. Ten obiecuje pomoc, jednak Elf nie potrafi zaakceptować rozłąki ze swoim panem – szybko ucieka z domu i za swoim panem wchodzi do sklepu, co budzi powszechne zdziwienie. W tym czasie Młody dzwoni do taty, mówiąc, że Elf uciekł. Pisarz zwraca uwagę synowi, że powinien dbać nie tylko o przyjaciółkę, ale też o Elfa.
Niestety, to nie koniec problemów. Do pisarza dociera informacja, że Erka, siostra Elfa, źle znosi rozstanie. Czuje się coraz gorzej, nie chce jeść, słabnie. Niestety, nikt nie chce jej adoptować. Gdy pisarz rozważa adopcję drugiego psa, okazuje się, że ciotka Młodego zgadza się na przygarnięcie czworonoga.
Elf coraz bardziej integruje się z najbliższymi sąsiadami, z kolejnymi psami, z kotem Czesławem. Kiedy w domu pisarza ma miejsce włamanie, Elf reaguje, potrafi też wskazać samochód włamywacza, który niegdyś zalazł mu za skórę. Elf zostaje bohaterem, ma też szansę na częstsze spotkania z siostrą. Tak kończy się pierwsza część cyklu opowieści o Elfie.
Wakacje nad morzem są okazją do tego, by wiele się nauczyć, szczególnie jeśli ma się tatę, który potrafi z dzieciakami zbudować zegar słoneczny...
Wyobraźcie sobie taką historię: wypełniacie kupon w loterii i...wygrywacie lot w kosmos! Brzmi jak bajka, wiem, tylko akurat Dużemu się właśnie to przydarzyło...