Recenzja książki: Zielona koperta
Recenzuje: Mirosław Kalinowski
Trudno wyobrazić sobie życie bez przyjaciół i bez przyjaźni. Wsparcie, jakiego udzielają przyjaciele, rady, jakimi służą, bezinteresowna pomoc, na jaką zawsze możemy z ich strony liczyć są przecież bezcenne. Oczywiście w przyjaźni zdarzają się też trudniejsze chwile, sytuacje, które nadwyrężają zaufanie czy wręcz sprawiają, że na długie lata zerwany zostaje kontakt między dotychczas bezgranicznie ufającymi sobie ludźmi. O cieniach i blaskach przyjaźni, dobrych momentach i gorszych chwilach opowiada książka Magdy Boguckiej Zielona koperta.
Dwie przyjaciółki, Marianna i Anna, otrzymują listy w zielonych kopertach. Okazuje się, że każda z kobiet została zaproszona na ślub Teresy, trzeciej przyjaciółki. Splot okoliczności sprawił, że przez lata kobiety nie miały ze sobą bliskiego kontaktu. Dopiero uroczystość weselna ma się stać chwilą, gdy wszystkie znowu się spotkają i wspominać będą szkolne, studenckie i młodzieńcze lata.
Jednak zanim do tego dojdzie, autorka oddaje głos każdej z kobiet. W rozdziałach zatytułowanych kolejno: „Marianna”, „Anna” i „Teresa” poznajemy opowieść każdej z przyjaciółek. I chociaż opowiadają o tych samych wydarzeniach – wszak przez lata były nierozłączne, a wszystko, co spotykało jedną z dziewczyn, odbijało się echem także na życiu pozostałych – to każda historia zawierać będzie inne szczegóły, chociażby dotyczące relacji rodzinnych czy oceny i wnioski każdej z przyjaciółek, płynące z danej sytuacji. Stopniowo dowiadujemy się więc, jak wyglądały szkolne perypetie dziewczyn, co sprawiło, że tak różne nastolatki znalazły ze sobą wspólny język. Odkrywamy, jak wyglądały pierwsze miłości dziewczyn i co sprawiło, że drogi przyjaciółek na długo się rozeszły.
Zielona koperta to opowieść o kobietach i kierowana przede wszystkim do kobiet, chociaż sporą rolę w całej historii odgrywają i mężczyźni. To z jednej strony opowieść o dorastaniu i dojrzewaniu do podejmowania własnych decyzji, ale także o mierzeniu się z bólem, stratą i zdradą. Przede wszystkim zaś Zielona koperta to oczywiście historia o przyjaźni i jej ponadczasowej wartości. I o tym, że prawdziwa przyjaźń przetrwa każdą, nawet najbardziej gwałtowną nawałnicę.
