Recenzja książki: Zgadnij kto

Recenzuje: Magdalena Galiczek-Krempa

Prequele serii potrafią pozytywnie zaskoczyć albo solidnie rozczarować. Ulubiony cykl książkowy może stracić w oczach czytelnika, jeśli autor koncertowo zepsuje tom poprzedzający znane wydarzenia. Na szczęście Holly Jackson znakomicie poradziła sobie z wyzwaniem i prequel Przewodnika po zbrodni według grzecznej dziewczynki zatytułowany Zgadnij kto udowadnia, jak powinien wyglądać świetny kryminał dla młodzieży.

Akcja powieści Zgadnij kto rozgrywa się w ciągu jednego dnia. Pippa Fitz-Amobi zostaje zaproszona na imprezę, podczas której odbędzie się gra polegająca na wcielaniu się w role osób będących świadkami lub podejrzanymi o morderstwo. Gra ma swój klimat: cała historia rozgrywa się bowiem w latach dwudziestych ubiegłego wieku, a gospodarze spotkania poprosili, by wszyscy uczestnicy ubrali się i przebrali stosownie do okazji i odgrywanych ról. Początkowo zupełnie niewinna – i traktowana przez niektórych uczestników dość lekkomyślnie – gra zaczyna tak wciągać Pippę, że ta niemal traci kontakt z rzeczywistością. Czytelnik widzi jej rosnące zaangażowanie, gotowość do zdobycia informacji niemal za wszelką cenę i kreatywne wiązanie faktów. Powiedzieć by można: cała Pippa! A jak zakończy się to zabawowe śledztwo? Kto okaże się mordercą? I czy komuś z uczestników gry uda się rozwiązać tę zagadkę?

Zgadnij kto to dla czytelników, którzy nie znają serii autorstwa Holly Jackson, przedsmak tego, co przyniesie im Przewodnik po zbrodni według grzecznej dziewczynki. Z kolei dla tych, którzy zaczytywali się w trylogii będzie to miły powrót do atmosfery tych historii.

Zgadnij kto to powieść, którą przeczytać można w jedno popołudnie. Niewiele ponad sto siedemdziesiąt stron tekstu sprawi, że historia pochłonie czytelnika bez reszty i nie pozwoli mu odłożyć książki przed doczytaniem jej do końca. Zwroty akcji, narastające napięcie, duszna atmosfera zamkniętego domu, zapalone świece, ciemne piwnice i zagadki, które trzeba rozwiązać, sprawiają, że książkę czyta się z wypiekami na twarzy. Holly Jackson skutecznie zwodzi czytelnika, serwuje mu prawdziwy koktajl emocji, a zakończenie stanowić będzie prawdziwą wisienkę na torcie.

Zgadnij kto to gotowy materiał na scenariusz bonusowego odcinka. Kto wie, może producenci serialu skuszą się na taką propozycję?