Poznajmy parę sympatycznych przyjaciół. Spotkali się w szczecińskim Zamku Książąt Pomorskich. Jeden jest chłopcem z krwi i kości. To Adaś, syn pracownicy zamku. Drugi jest przesympatycznym duszkiem. To Boguś. Choć jest zjawą, nie sposób się go bać. To uroczy psotnik o dobrym sercu (nie straszy osób, które są smutne, okrywa dzieci kołderkami). Przy okazji żyjąc (a potem nie żyjąc, formalnie rzecz ujmując) setki lat jest prawdziwą skarbnicą wiedzy o Szczecinie. Zna opowieści o dawnych mieszkańcach zamku oraz lokalne legendy. Uwielbia się nimi dzielić z Adasiem. A chłopiec chętnie słucha.
My, czytelnicy, też chętnie zapoznajemy się z tymi opowieściami. Są naprawdę wciągające. Szczególnie urzeka historia o Mateuszu zamienionym w drzewo. Dzięki zaangażowaniu emocjonalnemu niejako mimochodem zapamiętujemy informacje o zamku i samym Szczecinie. Ile zapamiętaliśmy, sprawdza test umieszczony na końcu książki. Warto przekonać się, jak nam pójdzie z pytaniami, które przygotował dla nas sympatyczny psotnik - duszek Boguś.
Całość jest rewelacyjną promocją miasta. Jeśli ktoś do tej pory nie był w Szczecinie, może zapragnąć zobaczyć miejsca, o których opowiada duszek Boguś. Mieszkańcom miasta książka może pomóc na nowo odkryć z pozoru tylko znane miejsca, może też skłonić ich do pogłębienia swej wiedzy. Być może ktoś z nich wybierze się na wycieczkę śladami Bogusia? A może dopisze im szczęście i na zamku spotkają tego sympatycznego duszka?