Recenzja książki: Zakochany Samuraj. Mistrz Yuan

Recenzuje: Justyna Gul

Baśni bajanie

Niekoniecznie za siedmioma górami i za siedmioma lasami, ale z pewnością bardzo daleko, w królestwie Makanbir żył król Celerius, który miał trzy córki. Jedna z nich, Altina, zakochała się w człowieku, którego władca uznał za niegodnego księżniczki. Dlatego właśnie opuściła królestwo, by żyć w szczęściu u boku swojej miłości. Druga z córek, Angele, została zgwałcona i zamordowana przez pijanych żołnierzy i przy Celeriusie zostało już tylko jedno dziecko. Córka ta urodziła córkę i syna - następcę tronu w Makanbirze, ale podczas napadu barbarzyńców rodzeństwo zginęło, zaś ocalała kobieta już nigdy nie doczekała się potomstwa. Samotny król dopiero po latach przekonał się, że Altina dokonała słusznego wyboru, walcząc o swoje uczucie, a ze związku z obcym narodził się syn. Schorowany władca zdążył jeszcze napisać list do córki i wnuka, którego nie było mu dane poznać, nim zmarł, obarczony klątwą rzuconą przez złą wiedźmę. Owładnięta rządzą władzy zamordowała ona nie tylko Celeriusa, ale zaklęła również wszelkie złe istoty, by zabiły każdego potomka największego królestwa na świecie - tak, aby nigdy się ono już nie odrodziło.

Dlaczego Czarny Kruk, dowódca wojsk Makanbiru, przybywa do krainy, w której żyje młody Wiosenny, syn jednego z pięciu mistrzów na wyżynie? Domyślacie się zapewnie, że to on jest owym zaginionym wnukiem Celeriusa. Jego historię spisał Marcin Obuchowski, zabierając czytelników w świat baśni, legend i magii. Zakochany Samuraj. Mistrz Yuan to pierwsza część cyklu powieści o Wiosennym i jego misji, a książka - mimo brutalnych scen walki - znajdzie z pewnością wiernych czytelników nie tylko wśród męskiego grona wielbicieli literatury i samurajów. Prosty język i mało skomplikowana (choć wciągająca) opowieść o zmaganiach dobra ze złem, okraszona miłosnym akcentem, wciągnie także przedstawicielki płci pięknej, w których wielka miłość pomiędzy Wiosennym a Stokrotką obudzi pragnienie czułości.

To właśnie dla Stokrotki Wiosenny Wiatr zdecydował się zrezygnować z zostania samurajem. Jako jeden z niewielu chłopców miał taką możliwość - mógł wybrać pomiędzy założeniem rodziny a życiem wojownika. Pomimo tego, że jego ojciec, Biały Smok, ma wątpliwości, czy Wiosenny dobrze robi, odrzucając ostatnich piętnaście lat treningów, w pełni szanuje wolę syna. Przybycie Czarnego Kruka zmienia jednak wszystko. Zarówno nad dziedzicem tronu, jak i nad całym Wschodem ciąży niebezpieczeństwo, siły wroga sterowane przez wiedźmę jednoczą się w celu ataku, zaś zło będzie zabijać wszystko, co dobre, piękne i żywe. Jedyne wyjście to zdjęcie klątwy rzuconej przez wiedźmę, a sposobem, by uwolnić się od czarów, jest odnalezienie mistrza Yuana, a następnie przekonanie Rady Makanbiru, by wojska ruszyły na wroga. Tylko Wiosenny ma szansę pokonać wiedźmę, ale przed nim i jego ukochaną droga pełna niebezpieczeństw i wyzwań. Czy odnajdą mistrza? Czy uda im się pokonać bandytów, mutantów i wszelkiej maści potwory, jakie czyhają na nich w drodze?

By poznać odpowiedź, warto zagłębić się w powiastkę Marcina Obuchowskiego, która swoją prostotą i nawiązaniem do motywów baśniowych wciąga czytelników do innego świata, sprawiając, że zapominamy o otaczającej nas rzeczywistości. I mimo tego, że historii tej do wybitnych zaliczyć nie można, czyta się ją lekko i szybko – ot, taka baśń dla dorosłych na długie wieczory.