Recenzja książki: Wszystkie psy Eli

Recenzuje: Anna Globisz

Wszystkie psy Eli Catariny Kruusval to opowieść poświęcona młodszemu czytelnikowi, opisująca przygody i marzenia tytułowej dziewczynki.

Ela jest prawdziwą miłośniczką zwierząt, szczególnie zaś upodobała sobie psy. Nie ma dla niej znaczenia, czy są duże, czy małe, spokojne czy żywiołowe, kudłate czy nie. W głębi serca bohaterka marzy o jednym – chciałaby mieć własnego psiaka, które to pragnienie tata cały czas zbywa, przesuwając jego realizację na bliżej nieokreślone „kiedyś". Ela zatapia się w lekturach poświęconych tym zwierzętom, obserwuje je na ulicy i snuje wyobrażenia o tym, jak by to było, gdyby dostała psa... W marzeniach nadaje mu imię i wyobraża sobie, jaki będzie – takich snów na jawie przeżywa dziewczynka kilka. 

Pewnego dnia wszystko ma się zmienić...

Wszystkie psy Eli to ujmująca książeczka o dziecięcych marzeniach i ich niespotykanej sile, a także o rodzicelskiej miłości. To piękny obraz dążenia do realizacji swych pragnień, które nie są jedynie ślepą pogonią, lecz dojrzałą (dziewczynka dostrzega wady różnych ras psów, wie, z czym będzie musiała się mierzyć, ma świadomość, że zwierzę to nie zabawka i że może mieć swoje humory, a już na pewno osobowość, która wcale nie musi nam odpowiadać – zupełnie jak u ludzi) decyzją. 

Książeczka mówi także o... człowieczeństwie. O tym, jak bardzo możemy się między sobą różnić – tak wyglądem, jak temperamentem; o tym, jaki tryb życia możemy prowadzić i jakie możemy mieć upodobania. Lektura tej książki to cudowna okazja do rozmowy o odmienności i jej pięknie. Wielką zaletą wydania jest mnogość ilustracji, dominująca nad stosunkowo niewielką ilością tekstu.

Polecam – dzieciaki będą zadowolone, a rodzice znajdą okazję do podjęcia wielu ważnych tematów podczas wspólnej lektury.