Recenzja książki: Wszystkie chwyty dozwolone
Recenzuje: Mirosław Kalinowski
Szkoła bywa wyzwaniem nie tylko dla dzieci, ale przede wszystkim – dla ich rodziców. Przekonują się o tym bohaterki powieści Wszystkie chwyty dozwolone, która niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa Świat Książki.
Lily nie jest idealną matką, ale – czego nie można jej odmówić – stara się z całych sił. A teraz pragnie zrealizować marzenie ostatnich miesięcy: zapisać córkę do najlepszej szkoły podstawowej w okolicy. Problem w tym, że renomie tej placówki towarzyszy duża konkurencja ze strony rodziców, a miejsc wcale nie jest wiele.
Imogen ma zamiar zrobić wszystko, byle tylko jej dziecko dostało się do wymarzonej szkoły. Nawet, jeśli oznacza to konieczność zaangażowania się w inicjatywy szalonych matek z rady rodziców czy… udawanie zagorzałej katoliczki. Niebawem okazuje się, że nie tylko Imogen poluje na wolne miejsce w szkole, ale także jej przyjaciółka z młodości – Lily. W ten sposób dawne koleżanki rozpoczną rywalizację o konkurencyjne miejsce w podstawówce. I nie cofną się przed niczym, byle tylko zrealizować swój cel.
Konflikty między dziećmi się zdarzają. Konflikty między rodzicami to natomiast codzienność, o której w swojej książce Wszystkie chwyty dozwolone opowiada Helen Whitaker. Publikacja nie jest jednak poradnikiem, jak wychować dziecko (lub być bezkonfliktowym rodzicem), ale zabawną opowieścią o perypetiach dwóch dawnych przyjaciółek.
Największą zaletą Wszystkich chwytów dozwolonych jest przede wszystkim humor, który potrafi rozbawić czytelnika do łez. Dialogi przesycone są zabawnymi gagami i żartami związanymi z rodzicielską codziennością. Łatwo bowiem zauważyć, że choć Whitaker w swojej książce opowiada o rodzicielstwie w krzywym zwierciadle, to ostatecznie śmiejemy się ze scen, które mogłyby naprawdę mieć miejsce.
Choć założeniem powieści Helen Whitaker jest przede wszystkim dostarczenie rozrywki i dobrej zabawy czytelnikom, to jednocześnie autorce udaje się przemycić w książce kilka istotnych problemów obyczajowych. Wśród nich znajdują się chociażby kłopoty małżeńskie czy konieczność godzenia macierzyństwa i pracy zawodowej. Wszystkie chwyty dozwolone to także opowieść o utraconej przyjaźni i przyjaciółkach, które mają szansę, by nadrobić stracony czas.
Książka Helen Whitaker to ciekawa i atrakcyjnie napisana komedia obyczajowa, po którą warto sięgnąć, w poszukiwaniu lekkich wakacyjnych lektury. Czytelnicy znający takie bestsellery jak Dziennik Bridget Jones czy Nie ma mowy! z całą pewnością będą zadowoleni.
