Koleje losu wielkich gwiazd
Wojna zmienia życie wszystkich nią dotkniętych. Sieje spustoszenie w psychice, niszczy więzy, unicestwia ludzi i dorobek – nie tylko materialny – wielu pokoleń. Dotyka każdego, w tym osoby publiczne, znane, podziwiane. Nie inaczej było w 1939 roku, kiedy Niemcy rozpętali II wojnę światową, na długo zmieniając życie mieszkańców Europy i świata. Dziejowy kataklizm dotknął także postaci z pierwszych stron gazet, wielkie i popularne gwiazdy teatralne oraz filmowe. Powszechna wiedza o tym jest jednak znikoma. O wiele bardziej interesujące wydają się bowiem szerokiej opinii społecznej aktualne losy rozmaitych celebrytów i gwiazd. Czy słusznie?
Jak potoczyły się wojenne losy Eugeniusza Bodo, Hanki Ordonówny, Mieczysławy Ćwiklińskiej, Aleksandra Żabczyńskiego i innych gwiazd? Jak aktorzy odnaleźli się w ciemnej nocy okupacji niemieckiej i sowieckiej? Jak żyli, czym się zajmowali? Czy przeżyli wojnę? Na te pytania próbuje odpowiedzieć Iwona Kienzler w książce Wojenne losy przedwojennych gwiazd. Przybliża losy kilku znanych i lubianych postaci międzywojennego świata showbiznesu. Pokazuje ich postawy, konsekwencje działań, meandry funkcjonowania i występowania na scenie w okresie okupacji. Nierzadko dramatyczne czy tragiczne koleje losu. Takie jak chociażby w przypadku Eugeniusza Bodo, którego tajemnicze zniknięcie przez wiele lat było zagadką. Okazuje się – w świetle odkrytych stosunkowo niedawno dokumentów – że posiadający szwajcarski paszport aktor wpadł w ręce NKWD. Zniknął za ich sprawą, jak wielu innych. Podejrzewano go o szpiegostwo, przesłuchiwano i choć niczego mu nie udowodniono, profilaktycznie zesłano na pięć lat do łagru. Tam zmarł w 1943 roku z wycieńczenia morderczą pracą, a także z powodu słabego wyżywienia i chorób. Pochowano go, jak tak wielu innych wrogów państwa komunistycznego, w zbiorowej, bezimiennej mogile, a tajemnicę śmierci ukryto w archiwach na wiele lat.
Różne były losy ludzi polskiego teatru i filmu. Wszyscy oni z uwielbianych i raczej majętnych stawali się nagle w okupacyjnej rzeczywistości tak samo jak inni narażeni na represyjne działania okupanta, zmuszeni do walki o codzienny byt. Próbowano ich – z różnym skutkiem – skłaniać do współpracy. Do udziału w propagandowych filmach, występowania w programach rozrywkowych o charakterze pornograficznym. Szantażowano, prześladowano, nękano. Życie Polaków, uważanych przez hitlerowców za podludzi, nie było wiele warte. Niektórzy – z różnych i wcale nie tak jednoznacznych powodów – decydowali się na jakąś formę kolaboracji z Niemcami. Czasami – by przeżyć, czasami – by pomóc bliskim. Przykładem mało chwalebnej postawy było zachowanie Igo Syma – przystojnego, popularnego, choć niespecjalnie zdolnego przedwojennego aktora. Okazał się on zdrajcą, który już przed wojną za pieniądze współpracował z hitlerowcami. W czasie wojny nosił hitlerowską opaskę i pozostawał w znakomitej komitywie z okupantem. Zginął, zabity z pistoletu wyrokiem władz podziemia.
Ciekawy był los Hanki Ordonówny. Jej życie to droga od prostej, niewykształconej dziewczyny do uwielbianej przez tłumy aktorki i piosenkarki. Wojna zgotowała jej gehennę w łagrze w Uzbekistanie Na mocy traktatu Sikorski-Majski udało się jej latem 1941 roku opuścić obóz pracy, co prawdopodobnie uratowało jej życie. W armii generała Andersa ofiarnie pomagała polskim dzieciom, sierotom, które wraz z żołnierzami opuściły „gościnne” ziemie ZSRR. Schorowana, zmarła niedługo po zakończeniu wojny na emigracji i dopiero po latach sprowadzono jej szczątki do kraju ojczystego.
To tylko przykładowe postaci, które pojawiają się na kartach Wojennych losów przedwojennych gwiazd. Książka ma postać rozdziałów-życiorysów w którym opisano – wbrew tytułowi – nie tylko okres wojenny. Sporo w niej ciekawostek i „ploteczek", zebranych z wielu źródeł, w tym z przedwojennej prasy. Dużo informacji dotyczących życia osobistego, uczuciowego, a także opinii – nie zawsze tak samo wyważonych. Czytając o losach gwiazd, nasuwa się jeden smutny wniosek. Prawie żadna z osób, którym zazdrościły miliony, nie była szczęśliwa w życiu osobistym. Kolejne związki, romanse nie przynosiły im zadowolenia. Ciągle poszukiwały szczęścia, niejednokrotnie raniąc bliskich, chociażby poprzez zdrady. Sporo z tych osób było wybitnymi artystami, aktorami, ale niespecjalnie dobrymi ludźmi. Tak, jak ma to miejsce również dzisiaj.
Styl książki jest przystępny. Iwona Kienzler nie koncentruje się na oddaniu grozy czasów wojny, tylko skupia na ciekawostkach obyczajowych, które tak lubią szerokie rzesze czytelników. Chcąc poznać bardziej szczegółowo życiorysy Wojennych losów przedwojennych gwiazd, należy raczej sięgnąć po poświęcone im biografie. Ta książka ma przybliżyć konkretne fragmenty ich życia – i to zadanie spełnia.
Szarobury, nijaki PRL miał też swoje drugie, zabawowe oblicze, którego emanacją byli chociażby mężczyźni powszechnie uważani nie tylko za łamaczy...
Kim była mordercza ,,wampirzyca"? Jak skończyła dzieciobójczyni z Antoniówki? Dlaczego w wileńskim gimnazjum doszło do strzelaniny? Czym trudniły się...