Wiele przyszłych mam myśli (często pod wpływem otoczenia), że ciężarna kobieta powinna jeść za dwoje. Dają sobie więc przyzwolenie na uleganie wszelakim zachciankom. Skutki bywają opłakane. Ciężarna nabiera sporo kilogramów, które potem trudno zrzucić, a jedzenie nie zawsze służy dziecku. Istnieje przekonanie, że organizm instynktownie domaga się składników potrzebnych maleństwu, ale zachcianki typu fast food raczej ich nie zawierają. Jest inna, znacznie mądrzejsza alternatywa dla „jedzenia za dwoje". To jedzenie dla dwojga – zrównoważona, urozmaicona dieta, która zapewni zarówno matce, jak i dziecku wszystkie potrzebne składniki odzywcze.
Książka składa się z dwóch głównych części. Pierwsza to rady dotyczące odżywiania w ciąży, z wyjaśnieniem, dlaczego poszczególne składniki są ważne dla maleństwa i mamy. Nie ma tu pouczania i moralizowania. Widać po prostu troskę. Druga natomiast to sporo przepisów. Niektóre – opatrzone przypisami dotyczącymi tego, jakie cenne dla matki i dziecka zawierają. Wszystkie – zdrowe i tak smakowicie wyglądające na załączonych zdjęciach, że nie będąc w ciąży, miałam zachcianki. Ślinka leci - tak pyszne się wydają, a na dodatek są skomponowane wyłącznie ze zdrowych składników.
Całość uzupełniają piękne zdjęcia ciężarnych kobiet. Widać, że kwitną, nosząc pod sercem owoc miłości.
Lektura pełna ciepła. Prawdziwa uczta – zarówno kulinarna, jak i duchowa. Polecam nie tylko ciężarnym (choć im, oczywiście, najbardziej), ale też wszystkim poszukującym inspiracji, jak ze zdrowych składników wyczarować pyszne dania.
dr Kalina Beluch