Opowieści Szeherezady
Ach, siostro (…) jeśli nie śpisz, to zechciej nam opowiedzieć którąś z tych swoich pięknych historii, by uprzyjemniła naszą noc i abyś mogła z moich ust usłyszeć: Bywaj! Zanim nastanie nowy dzień. Nie wiem przecie, co cię jutro spotka – tymi słowami Dinarazada, młodsza córka wezyra, nakłoniła Szeherezadę do snucia wspaniałych historii, które uchroniły ją i państwo przed strasznym losem…
Nie ma chyba osoby, która nie słyszała o okrutnym królu Szahrijarze, który poprzysiągł poślubiać kolejne niewiasty po to, by rankiem skazywać je na śmierć. Doświadczywszy zdrady, wraz z bratem – również posiadaczem wiarołomnej żony - wyruszyli w świat, aby odnaleźć człowieka, który doświadczył większego nieszczęścia niż to, którego ofiarą sami padli. Na swej drodze spotkali frita, złośliwego dżina, który swoją kobietę trzymał uwięzioną w szklanym kufrze, zabezpieczonym czterema zamkami, zatopionym w odmętach morza. Tym sposobem chciał on ustrzec niewiastę przed Wyrokiem Opatrzności i jej własną, niestałą naturą. Mimo tych zabezpieczeń, kobieta zdołała posiąść aż dziewięćdziesięciu ośmiu mężczyzn, zaś bracia zaokrąglili ten wynik do stu. Stało się to dowodem tego, że kiedy niewiasta czegoś pragnie, nikt nie zdoła się jej sprzeciwić i potwierdziło słowa Koranu mówiące o niewieściej przewrotności.
Paradoksalnie, tym sposobem bracia osiągnęli cel wędrówki – poznali nieszczęście gorsze niż ich. To utwierdziło królów w przekonaniu, że niewiasty nie są godnymi zaufania i skłoniło Szahrijara do złożenia obietnicy. Krótkotrwałe związki miały być sposobem na kobiecą niewierność, albowiem Nie masz na całym świecie ani jednej przyzwoitej niewiasty!
Zabijając po nocy poślubnej kolejne kobiety, król szybko zmniejszył populację swojego królestwa, sprowadzając na siebie gniew i nienawiść poddanych. Aby zapobiec dalszej masakrze, starsza córka wezyra, Szeherezada, zdecydowała się poświęcić, ryzykując własne życie, skrycie licząc na powodzenie swojego planu. Po tym, jak Szahrijar zaspokoił swoją potrzebę seksualną, namówiona przez siostrę, rozpoczęła opowieść o bogatym kupcu i dżinie. Opowieść będącą jedną z wielu w fascynującej książce Tysiąc i Jedna Noc z Szeherezadą.
Opublikowana przez wydawnictwo KOS wersja jest już kolejną na przestrzeni dziejów. Dziwi fakt, że ta klimatyczna opowieść znana jest europejczykom stosunkowo od niedawna. Księga, będąca zbiorem opowieści, łączących motywy staroindyjskie, perskie i arabskie, była przedmiotem wielu przekładów, nie zawsze dokładnych, nie zawsze też realizowanych przez kompetentne osoby. Kiedy zatem do Europy dotarła w XVII wieku, od dawna istniała w wypaczonej, okrojonej wersji. Sprowadzenie księgi na kontynent zawdzięczamy francuskiemu orientaliście Gallandowi, który opanowawszy język grecki, arabski, turecki oraz perski dokonał przekładu dzieła i wydał go w dwunastu tomach. Moment ten był decydujący dla powieści – nie tylko podbiła ona serca milionów czytelników, ale zapoczątkowała zainteresowanie kulturami Wschodu. Jednak Galland w swojej ekspresyjności oraz zapale nie tylko dzieło przetłumaczył, ale dokonał pewnych jego modyfikacji. Usunął pewne fragmenty, uznawszy je za nieprzyzwoite, ale też wzbogacił zbiór o opowiadania znane mu wyłącznie z ustnych przekazów, bądź – jak się podejrzewa – wymyślone przez niego samego. Dotyczy to miedzy innymi znanych chociażby z ich ekranizacji takich opowieści, jak o Sindbadzie Żeglarzu, Ali Babie czy Alladynie.
Wersja opublikowana przez wydawnictwo KOS w doskonałym przekładzie Mariana Leona Kalinowskiego i Roberta Reuvena Stillera wywołuje nie tylko doznania estetyczne, ale jest też prawdziwą sensacją na rynku książki. To bowiem wersja bez cenzury, której treści nie wypaczyło fałszywe poczucie moralności tłumaczy. Tym samym mamy do czynienia z tekstem wyjątkowym, niemal mistycznym, przepełnionym erotyzmem i atmosferą grozy oraz ulotności i kruchości życia. Wrażenie obcowania z lekturą wyjątkową potęguje jeszcze wspaniałe wydanie księgi, twarda oprawa oraz zapierające dech w piersiach ilustracje – kolorowe wkładki, wykonane na specjalnym kalkowym papierze, które pozwalają poczuć niezwykłą atmosferę wynikającą z odmienności kultur.
Egotyczne historie zamknięte w ramy księgi czynią z niej powieść szkatułkową, złożoną z kilku odrębnych opowieści, których połączenie daje pełny obraz fabuły. Poznajemy dwieście osiemdziesiąt dwie opowieści, po jednej na każdą z dwustu osiemdziesięciu dwóch nocy, jakie Szeherezada spędza u boku króla. Dzięki podstępowi zachowała życie i ocaliła poddanych. Przerywając historie w najbardziej emocjonujących momentach i stopniując napięcie, odsunęła od siebie wyrok śmierci, a przy tym rozkochała w sobie Szahrijara. Wśród opowieści znajdziemy takie, które mają cechy baśni, opowieści drogi, są historie o zabarwieniu erotycznym, są również anegdoty i przypowieści. Różnorodność tekstów oraz ich bohaterów przyprawia o zawrót głowy, przyciąga i inspiruje egzotyką. Znajdziemy tu postaci historyczne, ale także wiele stworów baśniowych, fantastycznych, zaś świat realny przenika się z tym wyimaginowanym, dzięki czemu wzajemnie się one uzupełniają.
Jutrzejszej nocy (…) opowiem wam coś przyjemnego i zachęcającego. Słuchacz zachwyci się tym, a jeśli bóg pozwoli, będzie to opowieść pełna napięcia – obiecuje swojemu małżonkowi Szeherezada. Tysiąc i Jedna Noc z Szeherezadą również składa obietnice, których spełnienie przerasta nasze oczekiwania. Magnetyczna i inspirująca, wywołująca dreszcz emocji i zachwyt, jest pozycją wyjątkową, ponadczasową. Jest nie kończącą się historią…