Phoebe i Luke właśnie rozpoczynają pierwszy rok na uczelni. Wcześniej chodzili do tej samej szkoły, ale widywali się tylko przelotnie. Teraz ich czekają: akademik, zakuwanie do sesji i imprezy. Phoebe już wcześniej kochała się w Luke'u, ale nigdy nie miała śmiałości mu tego powiedzieć. On właśnie zerwał z dawną dziewczyną.
Narracja jest prowadzona równolegle. Poznajemy na przemian jej i jego przeżycia. Czy ich linie równoległe w końcu, wbrew regułom matematyki, się przetną? Czy znajdą punkty wspólne? Czy jest szansa na uczucie, które przetrwa trudności?
Lektura lekka i łatwa, choć nie zawsze przyjemna. Za dużo śmiesznostek dotyczy sfery fizjologicznej. Podróż przez książkę przypomina nie kończącą się imprezę. Jeśli ktoś szuka właśnie takiej tematyki, będzie zachwycony. Dobra zabawa – tylko bardziej wrażliwi mogą po niej mieć kaca.
dr Kalina Beluch