Recenzja książki: Św. Urszula Ledóchowska

Recenzuje: Damian Kopeć

Budować bardziej ludzki świat  

Urszula Julia Ledóchowska urodziła się w austriackiej miejscowości Loosdorf w 1865 roku w wielkanocny poniedziałek. Była córką Antoniego Ledóchowskiego i Józefiny Salis-Zizers, łącząc w sobie krew dwóch starych rodów: polskiego i szwajcarskiego. Nie była jedynym dzieckiem swych rodziców, najbardziej znana z licznego rodzeństwa św. Urszuli jest jej starsza siostra Maria Teresa, beatyfikowana przez Kościół, jak również jeden z braci. Także życie i działalność Urszuli Julii zostały docenione i szczególnie wyróżnione, czego wyrazem stała się jej kanonizacja w maju 2003 roku. Jak to się stało, że jedna rodzina wydała na świat tyle wybitnych postaci? Jaka atmosfera ukształtowała osobowość i charaktery przyszłych błogosławionych i świętych? Miłość, dobroć, mądra radość i pogoda ducha, wytrwałość - to wspominają oni sami w swoich zapiskach, jak również różni badacze ich życia. To właśnie zostaje mocno uwypuklone w biograficznych uwagach dotyczących życia św. Urszuli, zawartych w skromnej objętościowo książeczce Święta Urszula Ledóchowska. Życiorys, nowenna, modlitwy. Zawarty tu życiorys świętej nie tyle skoncentrowany jest na datach, miejscach, danych faktograficznych, co na opisywaniu atmosfery domu rodzinnego, poszukiwaniu czynników odpowiadających za kształtowanie określonej postawy człowieka. Stanowi on pierwszą część książki. Druga część to modlitewnik, zawierający zarówno modlitwy za wstawiennictwem św. Urszuli, jak i modlitwy oparte o jej zapiski, rozważania.

Historia życia św. Urszuli jest fascynująca. Była ciekawą życia, dobrze wykształconą, pracowitą, wytrwałą, pomysłową, dynamicznie działającą kobietą. Zakonnicą zagłębioną w modlitwie, choć zarazem niezwykle aktywną. Potrafiącą połączyć te dwie formy aktywności: modlitwę i kontemplację z działaniem. Nie marnowała swoich talentów, gdziekolwiek się znalazła wskutek zrządzenia losu, czy to w Petersburgu niespokojnych, rewolucyjnych lat początku XX wieku, czy w krajach skandynawskich, kiedy trwała pierwsza wojna światowa. Szybko uczyła się języków, których zresztą opanowała kilka, zakładała szkoły, wygłaszała odczyty. Służyła Bogu i Ojczyźnie. Czyniła co mogła na rzecz odzyskania niepodległości Polski. To wszystko zostało ukazane w omawianej książce. Znajdziemy w niej także krótkie wspomnienia osób, które miały okazję osobiście spotkać siostrę Urszulę i tych, którzy uznają, że za jej wstawiennictwem doznali łaski uzdrowienia. Mamy możliwość, przynajmniej orientacyjnie, zobaczyć zakres jej działalności i dzieł, które po sobie zostawiła bądź które  zapoczątkowała.

Siostra Urszula została ogłoszona błogosławioną w 1983 roku, a świętą w 2003, w obu przypadkach przez papieża Jana Pawła II. Świętość jest powołaniem każdego, a dojrzewa się do niej - jak pisała - spełniając najzwyczajniejsze obowiązki z nadzwyczajną miłością. Co też praktycznie realizowała w swoim pracowitym życiu, zakończonym śmiercią w maju 1939 roku.

Książka Święta Urszula Ledóchowska. Życiorys, nowenna, modlitwy wydaje się być dobrym wprowadzeniem w historię życia i działalności siostry Urszuli, wybitnej Polki i siostry zakonnej. Modlitwy i rozważania zawarte w książce mogą stać się inspirującym dodatkiem dla osób pragnących pogłębiać swoją wiarę. Książka napisana jest zrozumiałym językiem, przemyślana, skoncentrowana na tym, co istotne. Ma w swoim zamyśle nie tyle w pełni ukazać ową postać, co zachęcić do bliższego jej poznania. I pod tym względem powinna być bardzo skuteczna.

Kup książkę Św. Urszula Ledóchowska

Sprawdzam ceny dla ciebie ...

Zobacz także

Zobacz opinie o książce Św. Urszula Ledóchowska
Książka
Św. Urszula Ledóchowska
s. Małgorzata Krupecka
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy