Recenzja książki: Statek Magów

Recenzuje: Kasia Pessel

Jacek to nastolatek o wielu zdolnościach, chociaż większości z nich przeciętni ludzie nie zauważają. Nie jest z nich jednak zbytnio zadowolony. Dzięki nim bowiem, za sprawą swej ciekawości i skłonności do pakowania się w kłopoty, chłopak ma na swoim koncie niejedną przygodę. Jest jeszcze coś, co odróżnia go od rówieśników - dostrzeganie tego, co dla innych pozostaje niezauważone - magicznego oblicza świata. Życia chłopca nabrało nowych barw, gdy stawił on czoła zagrożeniu, i dobrze wie, jak wygląda mroczna strona, jakie niesie ona zagrożenie - nie tylko dla istot z czarodziejskimi zdolnościami. To, co jeszcze nie tak dawno wydawało się jedynie "przynudzaniem" dorosłych, stało się nagle aż nadto rzeczywiste i namacalne.

Kolejny rok szkolny rozpoczyna się, ale nie to jest najważniejsze dla nastoletniego czarodzieja. Gdańsk nie jest już bezpiecznym miejscem. Nikt nie zna dnia ani godziny, nie wie, kiedy nastąpi atak. Środowisko czarodziejów nie stoi jednak z założonymi rękoma. Przeciwnie: każdy szuka broni przeciwko temu, co wydaje się nieuchronne. Poddanie się nie wchodzi w grę, ale zgody co do środków obronnych również nie ma. Jednak tam, gdzie dorośli zachowują się niezbyt dojrzale, wkracza młodsze pokolenie. Jacek wraz ze swoimi przyjaciółmi nie mają zamiaru być tylko i wyłącznie biernymi obserwatorami. Wkraczają do akcji, bo jako nieliczni stawili już czoła mrocznej stronie. Młodzieńcza brawura, misja ratowania świata i wykazania się kuszą do podjęcia działań... Jak potoczą się losy młodych wojowników, z których niektórzy muszą zmagać się jeszcze z nieczarodziejską codziennością, a więc szkołą? Zwykli ludzie nie widzą i nie wiedzą, co tak naprawdę ich otacza, ale czy są w stanie uwierzyć w słowa nastolatków o tym, co wokół nich ma miejsce? Niełatwo być nastolatkiem - a co dopiero, gdy wiedzie się podwójne życie! Każdy dzień niesie nowe wyzwania i przynosi coraz bardziej intrygujące wiadomości. Zdrajcy czają się w najbliższym otoczeniu, a sprzymierzeńcy czasem mają za złe nadmierną ciekawość.

Opowieść Doroty Wieczorek nie jest mroczną książką, chociaż walka dobra ze złem jest tu osią akcji. Czytelnik odnajduje w niej przede wszystkim opowieść o przyjaźni i więzach rodzinnych. Fabułę wzbogacają motywy fantastyczne, ale jest ona punktem wyjścia do opowieści o zwyczajnych, codziennych perypetiach i problemach przeciętnych nastolatków. Akcja Statku magów osadzona jest nie w odległej krainie, lecz dobrze znanych wielu czytelnikom krajobrazach Gdańska. Mamy tu nawiązanie do polskich legend i opowieści, nieco zapomnianych i bardzo rzadko wykorzystywanych w literaturze dla nastoletnich czytelników. Młodsi miłośnicy literatury odnajdą w powieści niezwykłe przygody i pełną magii rzeczywistość, nie tak bardzo jednak odległą od ich codzienności. Starsi - przygodową opowieść ze świetną intrygą.