Smakowita Ella to kulinarna opowieść o życiu i przemianie byłej modelki Elli Woodward. Na początku autorka przyznaje, że żyła szybko, nie zawsze dbając o siebie, jedząc śmieciowe jedzenie, nie zwracając uwagi na konsekwencje. Zapłaciła za to wysoką cenę – zdrowie. Ta strata dotknęła ją boleśnie. Postanowiła zmienić wszystko w swoim dotychczasowym życiu. Zwolnić, a przede wszystkim – zmienić to, czym karmiła dotąd swoje ciało. Podjęła decyzję o przejściu na dietę wegańską, bezglutenową, bezcukrową i pozbawioną chemicznych dodatków. W dzisiejszym zagonionym świecie, podsuwającym na każdym kroku łatwe, rzekomo zdrowe przekąski, wcale nie jest to łatwe. A jednak Ella zaparła się i zaczęła sama przygotowywać swoje posiłki, rezygnując z gotowych produktów, szukając tych zdrowych, naturalnych, a jednocześnie nie rezygnując z przysmaków, które kojarzyły jej się z dzieciństwem, a więc gofrów, lodów, słodyczy. Z tym, że teraz przygotowuje je samodzielnie ze zdrowych zamienników. Swoimi przemyśleniami i autorskimi przepisami dzieli się z czytelnikami na blogu, który cieszy się niesłabnącą popularnością. A przy tym nie każe czytelnikom żegnać się z lodami, uczy tylko, jak je lepiej przygotowywać, by służyły zdrowiu. To nie jest książka o odchudzaniu. To poradnik, jak jeść zdrowo.
Gdy ktoś znany pisze książkę kucharską (a takich pozycji jest sporo), podkreśla przede wszystkim zalety naturalnych, sezonowych produktów, własnoręcznego wykonywania potraw i wspólnego, rodzinnego biesiadowania. W praktyce przygotowanie celebryckich propozycji zajmuje mnóstwo czasu i wykonuje się jest z przedziwnych, trudno dostępnych produktów o egzotycznych nazwach. Takie książki czyta się zatem nie jako podręczniki zdrowego odżywiania, ale raczej jako ciekawostki, swego rodzaju relacje z dalekich podróży kulinarnych.
Dlatego można byłoby podejrzewać, że w tym przypadku będzie podobnie. Na szczęście - nie jest. Przepisy Elli wcale nie są wymyślne. Autorka zastępuje jedynie niezdrowe składniki tymi zdrowszymi, lepszymi. A jej propozycje są ciekawe, proste, a zarazem... swojskie. Wykorzystuje buraki, ogórki, ryż, kasze, orzechy, słonecznik, brokuły, awokado, marchew... Wykonuje przy tym ciasteczka, zupy, pesto, przeróżne kremy. Czas przygotowania także nie przeraża. W efekcie Smakowita Ella to jedna z książek, które warto mieć, do których warto zaglądać, by od czasu do czasu coś zmienić w swojej kuchni. Zmian najlepiej dokonywać małymi krokami. Do tego właśnie przekonuje czytelników Ella Woodward. Warto posłuchać jej rad.