Warto przeżyć swoje życie w sposób wartościowy i twórczy. Doskonale o tym wie człowiek dorosły, jednak obecny w okresie dojrzewania bunt oraz tłumione emocje utrudniają właściwy ogląd sytuacji. Książka Sekrety Humli Hansson, uwydatniając bogactwo życia wewnętrznego głównej bohaterki, chce pomóc nastolatkom w radzeniu sobie z niezrozumieniem i samotnością.
Humla Hansson jest uczennicą 5c. Z typowymi dla dwunastolatki emocjami przyjmuje wydarzenia dnia codziennego. Czasami uważa swoje życie za całkiem niezłe, innym razem odbiera je jako katastrofę. Zresztą, nie ma się co dziwić, skoro najlepsza przyjaciółka – Nour z 5b – zaczęła się zadawać z koniarami (dziewczyny ubierające się w śnieżnobiałe dżinsy, bluzki z gołym brzuchem, wysokie buty do jazdy konnej). I zrozumiałe jest, że wykonany na plastyce autoportret przedstawiał Humlę jako kreta (bardzo samotne zwierzę). Na dodatek rodzice ograniczyli jej kontakty z ciocią Fanny, od kiedy obie stworzyły w ogrodzie wiekopomne dzieło „Tysiąc lat czerni” (pomalowały czarną farbą wszystkie donice i krzak magnolii). Sami powiedzcie – jak tu żyć! Wreszcie… zabłysło światełko w tunelu: na stołówce pojawił się Piękny Franek, a na talerzu – zapiekany omlet z dżemem borówkowym. Tego Humli było trzeba.
W Sekretach Humli Hansson rozczytają się przepełnione wątpliwościami nastolatki. Krótkie rozdziały z jednej strony nie nużą obszernymi opisami, z drugiej natomiast, przenosząc z miejsca na miejsce i od wydarzenia do wydarzenia, pozwalają poznać kolejne fakty, okoliczności oraz osoby. Za pośrednictwem Humli Kristina Sigunsdotter pokazała widziany oczami dwunastolatki świat (nieco mroczny, co jeszcze bardziej podkreślają utrzymane w tonacji czerni surowe ilustracje autorstwa Ester Eriksson): mijające szybko chwile, radości i smutki, relacje rodzinne, spotkania koleżeńskie, obowiązki oraz czas wolny. Są w lekturze nocne godziny wilka, rzeczy nie nadające się do oddania Armii Zbawienia i ukryte na strychu pocztówki w kartonie z butów. Jest relaks à la epoka kamienna, przymierze krwi, mieszkanie w przyczepie, włosy z trawy morskiej oraz dopiero co urodzone słodkie prosiaczki. Są też projekty z gumą do żucia i serce rozpadające się z bólu na kawałki. Znajdzie w lekturze czytelnik odpowiedzi na wiele pytań: Jak sprawić, by mama przestała wspominać Matsa z Madrasu? Czy rżenie Szeryfa obudzi ciocię Fanny, która wygląda w świetle księżyca jak królewska wojowniczka? No i czy można się zakrztusić własnym wzdychaniem? Dobrze że wyjaśniła się sprawa kontaktów Nour z koniarami – wszak z przyjaciółką łatwiej jest przejść przez życie.
Warto, by przepełniona egzystencjalnymi zagadnieniami publikacja Wydawnictwa Zakamarki trafiła w ręce zmagających się z niezrozumieniem i samotnością nastolatek.