Recenzja książki: Rozmowy z niebem. Prawda o życiu po śmierci

Recenzuje: Justyna Gul

Jaśniejąca dłoń Boga

Tych którzy potrafią dostroić się do wyższych wibracji ciała duchowego, czy to w sposób fizyczny, czy mentalny, określa się mianem medium. Medium jest to zatem osoba, która pełni funkcję swego rodzaju pośrednika pomiędzy światem duchowym a fizycznym. Określenie to jest powszechnie używane i popularne szczególnie wśród osób, które choć raz miały kontakt ze zjawiskami paranormalnymi. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z tego, że w pewnym stopniu każdy człowiek jest jasnowidzem, ale nie każdy - medium. Jasnowidzenie oraz mediumizm rządzą się tymi samymi prawami, przy czym mediumizm różni się od bycia jasnowidzem.

O tym różnicach, własnych doświadczeniach i o tych, którzy odeszli, pasjonująco pisze James van Praagh. Jego książka Rozmowy z Niebem. Prawda o życiu po śmierci, opublikowana przez Studio Astropsychologii, już znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa, a teraz ma szansę podbić serce polskich czytelników, zainteresowanych psychologią, psychotroniką i innymi zagadnieniami obejmującymi zarówno sferę cielesną, jak i duchową.

Autor jest medium, bohaterem programu The Other Side, wykładowcą, seminarzystą i odnoszącym sukcesy producentem telewizyjnym, ale dziś dzieli się z czytelnikiem mądrością tych, którzy odeszli. Jest bowiem jasnoczującym, czasami doświadcza nawet stanu śmierci dotyczącej bytu, z którym nawiązuje kontakt. Credo Van Praagha brzmi: Nieznane jest czymś dotąd nieodkrytym, a swoimi czynami daje dowód jego prawdziwości.

Poznajemy historię życia medium, towarzyszymy mu w szkole katolickiej Najświętszego Serca podczas nauki w seminarium przygotowawczym Eymard w Hyde Parku w Nowym Jorku, gdzie zrozumiał on, że doświadczanie Boga może odbywać się zawsze, wszędzie i w dowolnym miejscu. Dziś autor w pełni rozumie swoje zdolności, które pozwalają mu widzieć i wyczuwać rzeczy nie będące częścią świata fizycznego, ale Van Praagh opowiada o swym pierwszym doświadczeniu z zakresu jasnowidzenia - jaśniejącej ręce Boga. Wtedy nie wiedział jeszcze, co jest jego przeznaczeniem. Dopiero spotkanie z medium, Brianem Hurstem, jasnosłyszącym, który jest w stanie słyszeć głosy duchów, dostarczyło mu wskazówek co do przyszłości. Pewnego dnia ty sam będziesz prowadził takie sesje dla innych ludzi - stwierdził Hurst - Duchy mają wobec ciebie plany.

Dla Van Praagha najprostsza droga, by odebrać w pełni czyjeś wnętrze, wiedzie przez emocje. Stanowią one najbardziej pierwotny rodzaj energii i ludzie nie potrafią ich zamaskować. Nie każdy potrafi korzystać ze wskazówek, udzielonych przez byty duchowe, wymaga to bowiem podniesienia swoich wibracji do poziomu, który umożliwia kontakt z nimi.

Autor twierdzi, że wszyscy urodziliśmy się z pewną dozą nadnaturalnych zdolności. Pytanie brzmi: czy potrafimy je w sobie rozpoznać i działać zgodnie z nimi? Często bowiem, pędząc w pogoni za dobrami doczesnymi, nie mamy czasu, by wsłuchiwać się w wewnętrzny głos czy wypatrywać znaków. Dla większości ludzi trudno jest poczuć przewodnictwo duchów, ponieważ chcą i/ lub oczekują wyraźnych wytycznych, niemal czekają, aż Gabriel zadmie w swój róg - pisze autor, a tymczasem wskazówki czy przewodnictwo naszych duchowych opiekunów to bardzo subtelna, delikatna forma kontaktu.

Van Praagh podpowiada więc, jak się wyciszyć, jak rozwijać parapsychiczną lub mediumistyczną część swojej osobowości oraz intuicję. Pierwszym krokiem musi być jednak uświadomienie sobie, że duchy naszych bliskich pragną nawiązać kontakt i zrobiłyby wszystko, by dać nam znać, że istnieją. Możliwość tego porozumienia będzie jednak wynikową nakładu dyscypliny, czasu i chęci do rozwinięcia swoich zdolności. Autor tłumaczy, jak się odpowiednio przygotować, by stanowić dla ducha czysty kanał, w tym przygotować duchowe  „ja” wiodąc życie pełne miłości i służby we wszystkim, co nas spotyka.

Próby rozwinięcia naszej duchowej jaźni powinny iść w parze z lekturą książek spirytualistycznych, medytacjami oraz szerzeniem światłości i miłości. Rozmowy z Niebem. Prawda o życiu po śmierci to jeden z elementów, służących przeniesieniu się na wyższy poziom świadomości. James Van Praagh nie obiecuje cudu - mówi otwarcie, że będzie to wymagało od nas wiele pracy, ale nagroda jest tego warta. Mamy szansę wieść szczęśliwe życie, kierując się wskazówkami naszych duchowych pomocników i dzielić się tym szczęściem z innymi.